Category Archive: Drożdże

Bułeczki dyniowo-szałwiowe

Bułeczki dyniowo-szałwiowe

Jak już kiedyś wspominałam, uwielbiam dynię w każdej postaci – w zupach, makaronach, zapiekankach, ale szczególnie w pieczywie (takim jak bułeczki dyniowo-szałwiowe). Najczęściej robię z niej puree, czasem też ścieram ją na grubej tarce. Taki dodatek nadaje wypiekom  nie tylko kolor i wilgotność, ale też lekko słodkawy, naturalny smak.

Nie wiem, czy już wiecie, ale dynia i szałwia idealnie się uzupełniają. Jedną z moich ulubionych potraw jest ravioli z dynią, obficie oblane masłem szałwiowym – to zestaw, który nigdy mi się nie nudzi. Więc naturalnym krokiem było dla mnie połączenie tych smaków również w pieczywie. Bo jeśli coś dobrze działa na talerzu, działa też w bułce.

Z doświadczenia wiem, że smakowe duety, które z pozoru nie mają nic wspólnego z pieczywem, potrafią zaskoczyć. Tak właśnie było i tym razem. Bułeczki dyniowo-szałwiowe wyszły aromatyczne, miękkie i złociste. Każdy kęs pachnie ciepłem, domem i spokojnym popołudniem.

Dynia – naturalny sposób na kolor i smak w bułeczkach

Z roku na rok przygotowuję coraz więcej wypieków z dynią. Jest pyszna, zdrowa, tania i łatwo dostępna. Dynia hokkaido, której najczęściej używam, ma piękny, intensywnie pomarańczowy miąższ i nie trzeba jej obierać – wystarczy upiec lub ugotować i zmiksować. Taka baza idealnie nadaje się do bułek, bo sprawia, że ciasto jest bardziej elastyczne, lepiej się formuje i dłużej utrzymuje świeżość.

Nie do przecenienia jest też jej kolor. Dzięki niej bułeczki mają ciepły, złocisty odcień. Już sam ich wygląd sprawia, że ma się na nie ochotę. A kiedy do tego dochodzi zapach świeżo posiekanej szałwii, to naprawdę trudno się powstrzymać.

Połączenie dyni i szałwii nie tylko do obiadu

Choć dynia i szałwia to klasyka włoskiej kuchni, świetnie odnajdują się też w domowym pieczywie. Wystarczy kilka listków świeżej szałwii, by bułeczki zyskały ziołowy, lekko pieprzny aromat. To jeden z tych dodatków, który nie dominuje, ale zostaje w pamięci. Kiedy raz spróbujecie takiego połączenia, będziecie do niego wracać.

W tym przepisie użyłam świeżej szałwii, bo właśnie taka najlepiej oddaje swój zapach podczas pieczenia. Jeśli nie macie dostępu do świeżych listków, można użyć suszonej, ale w mniejszej ilości.

Pomysły na podanie bułeczek dyniowo-szałwiowych

Bułeczki dyniowo-szałwiowe są bardzo uniwersalne. Sprawdzą się na śniadanie, do kolacji, jako dodatek do zupy albo baza do kanapek. Możecie je też podać do sałatek, serów czy pieczonych warzyw. Ich delikatny smak dobrze łączy się z intensywniejszymi dodatkami, dlatego świetnie pasują np. do serów dojrzewających albo past warzywnych.

Są miękkie, elastyczne i długo świeże – wszystko dzięki dodatkowi dyni. Jeśli chcecie, możecie je też zamrozić. Po rozmrożeniu wystarczy je krótko podgrzać w piekarniku – smakują jak świeżo upieczone.

Podzielcie się swoją wersją wypieku!

Mam nadzieję, że ten przepis Was zainspiruje. Jeśli upieczecie swoje bułeczki dyniowo-szałwiowe, koniecznie napiszcie w komentarzu, jak Wam smakowały! Możecie też wrzucić zdjęcia – uwielbiam oglądać Wasze wypieki i to, jak różnie mogą wyglądać te same bułeczki w różnych kuchniach.

Skorzystajcie też z innych inspiracji na wypieki z dynią w składzie:

Chlebki pita na słodko

Chlebki pita na słodko

Kiedy myślimy o chlebkach pita, najczęściej wyobrażamy sobie wytrawne dania, gdzie chlebki wypełnione są warzywami, mięsem czy hummusem. Jednak dzisiaj mam dla Was coś zupełnie innego – słodką wersję chlebków pita! To pomysł, który może nie pojawia się zbyt często, ale zapewniam, że warto spróbować. Słodkie chlebki pita to idealna propozycja na deser, który zaskoczy wszystkich swoją oryginalnością i smakiem.

Do ciasta na chlebki dodałam cukier, co sprawia, że nabierają one delikatnej słodyczy już na etapie pieczenia. A to dopiero początek! Możecie wzbogacić je o swoje ulubione dodatki – posiekaną czekoladę, orzechy czy suszone owoce. To idealna baza do stworzenia deseru, który może być tak prosty lub wyrafinowany, jak tylko chcecie. Dajcie się ponieść fantazji i wypróbujcie swoje ulubione smaki w tej niecodziennej formie.

Jak przygotować słodką wersję chlebków pita?

Słodkie chlebki pita to fantastyczna baza do tworzenia różnorodnych deserów. Można je piec z dodatkami lub po upieczeniu napełniać słodkimi nadzieniami. Samo ciasto jest bardzo elastyczne, dzięki czemu możemy dodać do niego różnorodne składniki. Ja postawiłam na klasyczną gorzką czekoladę, która delikatnie się roztapia w cieście, ale możliwości są praktycznie nieograniczone.

Czekolada, bakalie, suszone owoce, a nawet kolorowe posypki – to tylko niektóre z pomysłów, które doskonale sprawdzą się jako dodatek do słodkich chlebków pita. Warto jednak pamiętać, by używać raczej suchych składników, które nie puszczają soku, aby nie wpłynęły negatywnie na konsystencję ciasta. Chlebki można również nadziewać już po upieczeniu – przekroić na pół i napełnić deserowymi składnikami. Marzy mi się wersja z karmelizowanymi bananami!

Idealne na deser

To deser, który z pewnością zachwyci zarówno dzieci, jak i dorosłych. To świetny pomysł na deser, który można przygotować zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje. Dzięki swojej prostocie i możliwościom modyfikacji, każdy może stworzyć własną, unikalną wersję tego wypieku.

Jeśli posmakował Wam ten przepis, zobaczcie również pomysły na brioszkę z czekoladą, pomarańczowe zawijańce i chleb bananowy.

Oczywiście możecie też przygotować pitę na słono, np. z pieczarkami, czosnkowo-ziołową, z kminkiem albo z oliwkami.

Zostawcie komentarz

Spróbowaliście już słodkich chlebków pita? A może macie własne pomysły na dodatki i nadzienia? Chętnie dowiem się, jakie smaki królują w Waszej kuchni! 

Cynamonowy małpi chleb

Cynamonowy małpi chleb (monkey bread)

Małpi chleb marzył mi się od dawna. Właściwie od czasu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam go gdzieś w internecie, kilka lat temu, już wiedziałam, że po prostu MUSZĘ go zrobić.

Nie wiem, co ma wspólnego z małpą i w tej kwestii nie pomogła mi nawet wszechwiedząca Wikipedia, ale jego nazwa jest dla mnie tak intrygująca jak sam sposób wykonania. Małpi chleb robi się bowiem w sposób, który może zabiera nam trochę więcej czasu, ale daje też dużo więcej radości. Z tradycyjnego chlebowego ciasta formujemy małe kuleczki, które później sklejamy jedna przy drugiej, aby z kulek powstał cały bochenek. Dzięki takiej formie możemy też bardziej „napakować” chleb smakiem, obtaczając każdą kulkę w wymarzonej masie.

Ja jako wielka fanka szwedzkich bułeczek cynamonowych nie mogłam sobie odmówić zrobienia mojego pierwszego małpiego chleba w przypominającym je smaku. Prawdę mówiąc cynamonowe ciasta, chleby i bułeczki często lądują na moim stole, gdyż sam zapach tej przyprawy, którym wypełnia się dom podczas pieczenia pozytywnie mnie nastraja.

Tradycyjnie, amerykańskie przypisy zakładają, że małpi chleb robi się w okrągłej formie, z dziurką w środku, ale ja dla mojego chleba wybrałam wersję prostokątną.

A gdy chleb cynamonowy się upiecze – pozostaje nam tylko cieszyć się nim – odrywając po kawałku i popijając kawą.

Bułeczki z przedziałkiem

Bułeczki z przedziałkiem – chrupiące cuda z własnego pieca

Czy marzyliście kiedyś o tym, aby wasze domowe wypieki mogły konkurować z tymi z najlepszych piekarni? Przepis na bułeczki z przedziałkiem, który dzisiaj Wam zaproponuję, pozwoli osiągnąć efekt godny profesjonalisty, nie opuszczając przy tym własnej kuchni. Znane ze swojej puszystości i charakterystycznego kształtu, bułeczki te stanowią idealny składnik zarówno porannego śniadania, jak i wieczornej kolacji.

Tajemnica idealnych bułek

Odpowiednio przygotujcie ciasto. To, co czyni bułeczki wyjątkowymi – to miękkość i puszystość, której nie osiągniemy bez właściwej techniki. Warto również pamiętać o odpowiednim nawilżeniu ciasta, ma to znaczący wpływ na końcowy efekt. W przepisie użyłam mąki pszennej 650, pamiętajcie, że jej użycie spowoduje, że ciasto będzie gęste. Jeśli w trakcie wyrabiania będziecie mieć wrażenie, że ciasto jest za suche, możecie dodać do niego odrobinę mleka. Kolejnym ważnym krokiem jest formowanie bułeczek i drugie wyrastanie, które decyduje o ostatecznym kształcie i charakterystycznym przedziałku.

Świeżość, która robi różnicę: drożdże w bułeczkach

Pamiętajcie, że ze świeżych drożdży warto przygotować wcześniej zaczyn (rozczyn drożdżowy). Samo przygotowanie jest bardzo proste i gwarantuje aktywację drożdży, a wymaga zaledwie 5-15 minut więcej niż użycie drożdży suszonych. Jeśli dodatkowo chcecie wiedzieć więcej, jak pobudzić drożdże do pracy i mieć lepsze ciasto zajrzyj do poradnika Smakowitego Chleba „Jak zrobić zaczyn drożdżowy?”.

Napiszcie jak udały się Wasze bułeczki z przedziałkiem

Czy próbowaliście już przygotować bułeczki z przedziałkiem w domu? Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii i doświadczeń związanych z tym przepisem.

Kiedy będziecie chcieli poszerzyć swój kulinarny repertuar – koniecznie wypróbujcie przepis na te niezwykle efektowne bułeczki kwiatki z twarogiem i szczypiorkiem. Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego, to spróbujcie upiec przytulone bułeczki z fetą. Jestem pewna, że zachwycą Was nie tylko swoim wyglądem, ale przede wszystkim smakiem! 🙂

Podzielcie się swoimi przemyśleniami, sukcesami, a może nawet wpadkami, jeśli takie się Wam przytrafią. Wszyscy tutaj jesteśmy miłośnikami domowego pieczywa.

Chleb mleczny z makiem

Chleb mleczny z makiem

Mleczny chleb z makiem to propozycja, którą nazwałam roboczo pieguskiem. Nie bez powodu – już po pierwszym spojrzeniu widać, że to nie jest zwykły bochenek. Chleb ma jasne wnętrze i czarne piegi, które zawdzięcza ziarenkom maku. Wygląda przyjaźnie, smakuje jeszcze lepiej – jest delikatny, chrupiący z zewnątrz i miękki w środku. To taki wypiek, który szybko znika ze stołu, a jego smak zostaje na długo w pamięci.

Lubię piec chleby mleczne, bo mają w sobie coś wyjątkowego. Dodatek mleka sprawia, że ciasto jest bardziej elastyczne, a chleb zachowuje świeżość przez dłuższy czas. Do tego dochodzi lekka słodycz, którą podkreśliłam niewielką ilością cukru. W tym przepisie dodałam jeszcze mak, który moim zdaniem idealnie pasuje do mlecznego ciasta. Nadaje charakteru, a przy tym nie dominuje smaku.

Chleb z makiem – za co go polubicie?

Na pewno za prostotę i za to, że nie wymaga wymyślnych składników. Mleczny chleb z makiem można upiec bez specjalnych narzędzi, w domowym piekarniku. Wystarczy forma lub blacha, miska, trochę czasu – i gotowe. To dobry wybór na weekend, kiedy mamy ochotę na coś innego niż codzienny chleb pszenny czy żytni.

Ten bochenek można wykorzystać na wiele sposobów. Jest świetny na śniadanie, do kanapek, ale i jako dodatek do lekkiej zupy czy sałatki. Nie kruszy się nadmiernie, dobrze się kroi i pięknie wygląda na stole.

Makowy akcent, który zmienia wszystko

Mak w chlebie? Tak! I to nie tylko od święta. W Polsce mak kojarzy się najczęściej z makowcem, kutią albo kluskami z makiem. Ale ziarenka maku świetnie sprawdzają się też w wytrawnych wypiekach. Nadają lekko orzechowy smak i chrupkość. W tym przepisie nie trzeba ich namaczać – wystarczy dodać do ciasta i dokładnie wymieszać.

Ciekawostka? Mak to bardzo stare zboże, używane już w starożytnym Rzymie. Wierzono, że ma działanie uspokajające i ułatwia zasypianie. Choć dziś raczej nie traktujemy go jako lekarstwa, to warto wiedzieć, że mak zawiera sporo wapnia i błonnika. Dobry powód, żeby częściej po niego sięgać.

Dlaczego warto piec chleby na mleku?

Mleko w cieście chlebowym to sprawdzony sposób na puszystość. Dzięki niemu miąższ jest bardziej miękki, a skórka delikatnie złocista. Wypieki mleczne mają swoich wiernych fanów, zwłaszcza wśród dzieci i tych, którzy wolą łagodniejsze smaki.

W moim piegusku mleko łączy się z mąką pszenną typ 750. To kompromis między jasną mąką, a taką z lekkimi otrębami. Jeśli do tego dołożymy odrobinę drożdży i sól – mamy receptę na chleb idealny.

Pochwalcie się swoimi pieguskami!

Jeśli upieczecie mleczny chleb z makiem, koniecznie dajcie znać w komentarzach, jak Wam wyszedł. Możecie też wrzucić zdjęcie swojego bochenka – bardzo lubię oglądać Wasze wypieki. To daje mi dużo radości i inspiracji na kolejne przepisy.

Zajrzyjcie też do innych przepisów z wykorzystaniem mleka lub maku, które mogą się Wam spodobać:

Chałka z automatu

Chałka z automatu — gdy tradycja spotyka nowoczesność

Chałka jest jednym z najbardziej charakterystycznych wypieków kuchni żydowskiej, ale z powodzeniem znalazła swoje miejsce w sercach i na stołach wielu Polaków. Tradycyjne receptury chałki są przekazywane z pokolenia na pokolenie, jednak dzięki automatom do pieczenia, proces przygotowania tego wypieku stał się znacznie prostszy i szybszy. Chałka z automatu to doskonały sposób na przygotowanie tego wspaniałego tradycyjnego, słodkiego wypieku bez większego wysiłku. W zasadzie o każdej porze możemy cieszyć się smakiem domowej chałki, minimalizując przy tym czas spędzony w kuchni. Pomyślcie tylko, wstajecie rano, a w całym domu unosi się zapach świeżo upieczonej chałki… Czy tak może wyglądać niebo? 🙂 W tym przepisie znajdziecie inspiracje jak wykorzystać automat do pieczenia chleba, do przygotowania idealnej chałki w swojej własnej kuchni.

Dlaczego chałka z automatu to doskonały wybór?

Chałka z automatu to nie tylko oszczędność czasu, ale także możliwość kontroli nad składnikami, których używamy. Automat do pieczenia oferuje również możliwość eksperymentowania z różnymi rodzajami mąki i dodatkami, takimi jak suszone owoce, orzechy, a nawet czekolada. To sprawi, że każda Wasza chałka może być unikalna. W tym przepisie użyłam do posypania wierzchu wiórków kokosowych, dzięki temu chałka zyskała niesamowity kokosowy aromat i kuszącą chrupkość. Zapewniam Was, że po jej upieczeniu będziecie musieli zacząć przygotowywać kolejną porcję, bo pierwsza zniknie w ekspresowym tempie! 🙂

Pamiętajcie tylko, że czasy przy pieczeniu w automacie mogą różnić się w zależności od modelu. Dostosujcie przepis do posiadanego sprzętu.

Podzielcie się swoimi doświadczeniami

Jeśli sprawdzi się u Was moja wersja chałki z automatu, to może zechcecie podzielić się swoimi opiniami i przemyśleniami? Może poeksperymentujeice z różnymi dodatkami i dzięki temu Wasza chałka zyska coś zupełnie nowego? Koniecznie napiszcie o Waszych doświadczeniach z tym przepisem.

Jeśli szukacie innych wypieków do przygotowania w automacie do pieczenia, koniecznie spróbujcie tego prostego chleba z automatu albo wypróbujcie mój przepis na domowy francuski chleb. Miłośników klasycznej — plecionej chałki zachęcam do wypróbowania przepisu na chałkę z kruszonką z małym twistem w postaci dodatku budyniu.

Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze!

Chleb tostowy z ziarnami

Domowy chleb tostowy z ziarnami – prosty sposób na zdrowe śniadanie

Szukacie pomysłu na codzienne pieczywo, które będzie smaczne, a jednocześnie bogate w wartości odżywcze? Domowy chleb tostowy z ziarnami to idealne rozwiązanie. Upieczony z prostych składników, ale wzbogacony o różnorodne ziarna takie jak słonecznik, siemię lniane czy pestki dyni, ten chleb będzie nie tylko pysznym dodatkiem do porannej kanapki, ale też zdrowym wyborem dla całej rodziny.

Dzięki dodaniu ziaren bochenek ma wyjątkową teksturę – chrupiącą skórkę i delikatny, miękki środek. Świetnie sprawdzi się nie tylko jako podstawa kanapek, ale również jako pieczywo do tostów, grzanek czy jako dodatek do zup i sałatek.

Jeśli macie ochotę na coś domowego, to właśnie chleb tostowy z ziarnami może być świetnym wyborem. Jego przygotowanie wcale nie jest skomplikowane, a zapach unoszący się w domu podczas pieczenia to prawdziwa nagroda. Taki chleb nie tylko smakuje lepiej niż kupny, ale również daje pełną kontrolę nad tym, co znajduje się w środku. Możecie sami zdecydować, jakie ziarna dodacie – możecie trzymać się klasycznych opcji jak słonecznik czy dynia albo spróbować czegoś nowego, np. chia czy sezam.

Mmm, nie ma to jak dobre tosty!

Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi, że tosty to jedno z tych prostych dań, które potrafią zaspokoić nie tylko głód, ale i podniebienie. Są tak uniwersalne, że pasują na każdą okazję – szybkie śniadanie, leniwe popołudnie czy nawet wieczorną przekąskę.

Wyobraźcie sobie francuskie tosty prosto z patelni, podawane z cynamonem i konfiturą z wiśni. Albo takie grzanki z piekarnika, z mozzarellą, soczystymi pomidorami, pesto bazyliowym, kaparami i cebulką. A może zwykłe, klasyczne tosty z żółtym serem i ketchupem – proste, a jakie pyszne!

Problem pojawia się jednak wtedy, gdy sięgamy po chleb tostowy ze sklepu. Zdarza Wam się, że po zakupie takiego chleba, czujecie, że to bardziej nadmuchana wata niż porządne pieczywo? Gdy zgnieciecie kromkę, staje się płaska i nie nadaje się do jedzenia. Po prostu ląduje w koszu.

Jaki powinien być chleb tostowy?

Dobry chleb tostowy to coś więcej niż tylko baza do tostów. Powinien być sprężysty i zwarty. Kiedy pukniecie palcem w spód bochenka, powinien wydać głuchy dźwięk – to znak, że jest dobrze upieczony. Skórka, nawet po zgnieceniu, wraca do pierwotnego kształtu, co świadczy o jakości chleba. To właśnie taki chleb tostowy z ziarnami możecie przygotować sami w domu. Tosty z takiego chleba mają zupełnie inny smak – są chrupiące z zewnątrz i delikatne w środku, a dodatek ziaren sprawia, że zyskują dodatkową głębię smaku.

Tosty na zupełnie nowym poziomie

Jeśli zrobicie z domowego chleba tostowego z ziarnami grzanki, przekonacie się, że smakują jak powinny. Możecie zapomnieć o „nadmuchanych” kromkach sklepowego chleba, które po jednym zgnieceniu tracą całą swoją objętość. Domowy chleb nie tylko lepiej smakuje, ale jest też o wiele zdrowszy i bardziej sycący. Każda kromka jest zwarta, a skórka przyjemnie chrupiąca. Ziarna, takie jak słonecznik czy siemię lniane, dodają chlebu dodatkowej tekstury i wartości odżywczych.

W moim przepisie użyłam mąki pszennej, bo akurat taka była pod ręką, ale jeśli chcecie, możecie wypróbować wersję z mąką pełnoziarnistą. Dzięki niej chleb będzie jeszcze bardziej sycący i bogatszy w błonnik. Możliwości są nieograniczone – to zależy od Was, jaką wersję wybierzecie.

Wybierzcie swoją wersję i nadajcie tostom nową jakość

Kiedyś pokazywałam Wam podobny przepis na chleb tostowy, tylko bez dodatku ziaren i w nieco innych proporcjach. Jeśli szukacie czegoś bardziej klasycznego, możecie wypróbować tamtą wersję, ale jeśli lubicie chrupiące dodatki, to chleb tostowy z ziarnami na pewno Wam się spodoba.

Niezależnie od tego, który przepis wybierzecie, Wasze tosty nabiorą zupełnie nowej jakości. Czas spróbować czegoś innego niż sklepowe pieczywo i poczuć różnicę.

Jakie ziarna wybrać do domowego chleba tostowego?

Chleb tostowy z ziarnami daje nam mnóstwo możliwości, jeśli chodzi o wybór dodatków. Możemy dowolnie komponować mieszankę ziaren, a każda z nich wpłynie nie tylko na smak, ale również na wartości odżywcze chleba. Oto kilka najpopularniejszych opcji:

  • Słonecznik – to klasyczny wybór, który dodaje chlebu wyjątkowej chrupkości. Zawiera dużo witaminy E, która działa jako przeciwutleniacz.
  • Siemię lniane – drobne, ale pełne zdrowych tłuszczów omega-3. Idealnie nadaje się do wzbogacenia smaku i wartości odżywczych pieczywa.
  • Pestki dyni – nie tylko smaczne, ale też bogate w magnez i cynk, które wspomagają pracę układu nerwowego i odpornościowego.
  • Chia – nasiona chia to prawdziwa bomba wartości odżywczych, pełna błonnika i kwasów omega-3. Jeśli szukacie bardziej nowoczesnych rozwiązań, spróbujcie dodać je do Waszego chleba.

Przy pieczeniu chleba domowego to Wy decydujecie, co znajdzie się w środku. W zależności od tego, jakie ziarna wybierzecie, chleb będzie różnił się smakiem i wartościami odżywczymi. A może macie swoje ulubione mieszanki ziaren, które dodajecie do domowego pieczywa?

Podzielcie się swoimi wrażeniami – Wasze ulubione przepisy na chleb tostowy!

Mam nadzieję, że ten przepis na chleb tostowy z ziarnami przypadnie Wam do gustu. Jestem ciekawa, jak wyszedł! Czy macie swoje ulubione ziarna, które dodajecie do chleba? A może piekliście już coś podobnego? Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach. Czekam na Wasze opinie i pomysły!

Inne przepisy na domowe chleby

Polecam prosty chleb na drożdżach do upieczenia w domu szybki chleb na drożdżach instant czy uniwersalny chleb pszenny. Trochę trudniejszy, ale bardzo ciekawy wypiek to portugalski chleb wodny. Warto go upiec! A potem jeszcze wypróbujcie delikatne bułeczki śniadaniowe.

Chleb paprykowy

Jak zrobić chleb paprykowy – prosty przepis na pikantne pieczywo

Nie jestem wielką fanką surowej papryki i co ciekawe, większość moich znajomych również za nią nie przepada. Chociaż papryka ma swoje walory zdrowotne, to w surowej formie nigdy nie zyskała mojego uznania. Często kiedy dodaję ją do ciepłych potraw, na przykład do mięsa, czuję się potem ciężko. Z drugiej strony mielona papryka to już zupełnie inna historia. Nadaje daniom charakterystyczny, paprykowy aromat, dzięki czemu smakują o wiele lepiej!

Zainspirowana moimi ulubionymi paprykowymi przyprawami, postanowiłam pójść krok dalej i spróbować czegoś nowego – chleba paprykowego. Ilość przetworów paprykowych na rynku zadziwia mnie za każdym razem. Uwielbiam pasty i płynne przyprawy na bazie papryki, szczególnie te ostrzejsze. Dlatego też postanowiłam zrobić coś nietypowego – połączyć paprykowe smaki z moim domowym wypiekiem. Nie chciałam jednak, żeby chleb był zbyt ostry, dlatego oprócz mielonej ostrej papryki dodałam również jej słodki odpowiednik. Dzięki temu powstała idealna równowaga – chleb paprykowy o delikatnym, a jednocześnie wyrazistym smaku. Połączenie mielonej papryki słodkiej i ostrej tworzy balans, który nie przytłacza, a wręcz zachęca do sięgnięcia po kolejny kawałek. Jeśli lubicie eksperymentować w kuchni i szukacie nowego pomysłu na chleb, ten przepis jest dla Was.

Odkryj smak chleba paprykowego – alternatywa dla klasycznych wypieków

Skoro wystarczy Wam chwilowo dość klasycznych wypieków, to chleb paprykowy będzie świetną alternatywą. Nie tylko wzbogaci codzienną dietę o nowe smaki, ale także doda potrawom koloru i wyrazistości. Dzięki połączeniu papryki słodkiej i ostrej chleb ma unikalny smak, który przypadnie do gustu zarówno miłośnikom ostrzejszych potraw, jak i tym, którzy preferują delikatniejsze aromaty.

Papryka mielona w chlebie działa tu podobnie jak przyprawy w daniach – podkręca smak, dodając mu wyrazistości. A jak wiemy, przyprawy takie jak papryka mają również pozytywny wpływ na nasze zdrowie – wzbogacają dietę w witaminy i składniki mineralne.

Do czego pasuje domowy chleb paprykowy?

Własnoręcznie przygotowany chleb ma niepowtarzalny smak i aromat, a czerwonawy kolor, delikatnie ostra nuta i chrupiąca skórka chleba paprykowego sprawiają, że każda kromka smakuje wyjątkowo. Możemy dostosować poziom ostrości do naszych upodobań, dzięki czemu chleb będzie idealny zarówno dla miłośników pikantnych potraw, jak i dla tych, którzy preferują łagodniejsze smaki.

Chleb paprykowy to doskonała propozycja na weekendowy wypiek, kiedy mamy ochotę na coś nietuzinkowego. Świetnie pasuje do sałatek, zup kremowych, a także jako dodatek do grilla. Wyobraźcie sobie, jak wspaniale smakuje kanapka z chrupiącym, paprykowym pieczywem i ulubioną pastą warzywną!

Inne przepisy, które mogą Was zainteresować:

Jeśli spodobał Wam się pomysł na chleb paprykowy, koniecznie sprawdźcie inne przepisy na nietuzinkowe pieczywo, które możecie znaleźć na blogu:

Podzielcie się swoimi opiniami na temat chleba paprykowego

Jestem ciekawa, jak Wam wyszło! Koniecznie podzielcie się w komentarzu swoimi doświadczeniami czy pomysłami na modyfikację przepisu. Cieszy mnie niezmiernie opinia Czytelniczki tej treści „chlebek super, bardzo smakował mojej rodzince, następnym razem muszę upiec 2szt, :))))”

 

Zawijańce z serem pleśniowym

zawijańce z serem

Zawijańce z serem pleśniowym

Sama się sobie dziwię, że na pomysł serowych zawijańców wpadłam dopiero teraz! Jakiś czas temu zamieściłam przepis na ziołowe zawijańce i od tamtej pory piekłam je już chyba z 10 razy. Za każdym razem podczas pikników, grillowania z przyjaciółmi czy małych imprez, cieszyły się one ogromnym powodzeniem. Nic dziwnego, ich środek w postaci ziołowego pesto i puszyste ciasto przypominające trochę pizzę na grubym spodzie to świetna kombinacja. Od dziś do mojego stałego repertuaru wejdą też zawijańce z podobnego przepisu na ciasto, ale z zupełnie innym dodatkiem.

Ja wykorzystałam ser pleśniowy typu camembert, ale możecie śmiało eksperymentować z podobnym do niego brie czy nawet gorgonzolą. Dla fanów serowych smaków mam jeszcze przepis na bułeczki serowo-cebulowe. Zupełnie inne dodatki, ale równie prosta receptura i domowe pieczywo gotowe.

Jak upiec zawijańce z serem pleśniowym?

Podaję 2 sposoby na ich upieczenie:

  • jako samodzielne bułeczki jak na pierwszym zdjęciu lub
  • przytulone razem w okrągłej blasze do pieczenia. Wychodzą wtedy jako bułeczki do odrywania. Można też je kroić wzdłuż i podawać jako mini kanapeczki 🙂

Chyba nie muszę Was dłużej namawiać? Kto upiekł – pisze komentarz! Miło mi było przeczytać od Czytelniczki taką opinię:

  • Przepyszny. Świetny przepis w oryginalnym składzie, ale że lubię wsadzić swe trzy grosze, to do ciasta dodałam ziół prowansalskich oraz posypałam czarnuszką.

Napiszcie, jak wyszły zawijańce z serem pleśniowym

Jeśli zdecydowaliście się wypróbować przepis na zawijańce z serem pleśniowym – nie zapomnijcie podzielić się swoimi doświadczeniami. Jakiego sera użyliście do nadzienia? Czekam na Wasze komentarze!

bułeczki z serembułeczki z serem pleśniowymrolada z serem pleśniowymzawijane bułeczki z serem pleśniowymślimaczki z serem

Zawijańce z serem pleśniowym
Autor: 
Czas przygotowania: 
Czas pieczenia: 
Calkowity czas: 
Porcje: 12
 
Skladniki
  • 400 g mąki pszennej
  • 50 ml oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
  • 150 ml letniej wody
  • łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki suszonych drożdży
  • łyżeczka cukru
  • 120 g ulubionego sera pleśniowego typu brie/camembert/gorgonzola
  • świeżo mielony pieprz
Instrukcja
  1. Mąkę łączymy z solą, cukrem i drożdżami.
  2. Zaczynamy wyrabiam mikserem (lub mieszamy drewnianą łyżka) i wlewamy oliwę. Cały czas wyrabiając ciasto, wlewamy także letnią wodę, powoli.
  3. Ciasto wyrabiamy przez 8 minut, aż osiągnie formę zgrabnej kuli (można to także zrobić ręcznie). Przekładamy je do misy, przykrywamy ściereczką i stawiamy w cieple na 45 minut.
  4. W tym czasie ulubiony ser kroimy w kosteczkę.
  5. Wyrośnięte ciasto kładziemy na oprószony mąką blat. Wałkujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm.
  6. Na brzegu prostokąta kładziemy pokrojony ser (widoczne na zdjęciu, przyprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i zawijamy jak roladę w swoją stronę.
  7. Rulon dzielimy na 12 części, tworząc w ten sposób zawijańce. Można je upiec jako samodzielne bułeczki jak na piewszym zdjęciu lub w formie do pieczenia.
  8. Okrągłą formę smarujemy odrobiną masła. Wykładamy serowymi zawijańcami, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30-45 minut w cieple.
  9. Następnie wierzch bułeczek smarujemy rozbełtanym jajkiem z łyżeczką wody.
  10. Zawijańce pieczemy w rozgrzanym piekarniku, w temperaturze 200 stopni przez ok. 20 minut. Wierz bułeczek ma być lekko rumiany.
  11. Podajemy od razu na ciepło lub studzimy i na zimno.

Chleb dyniowy z szałwią

Chleb dyniowy z szałwią – słońce w bochenku

Kiedy dni stają się krótsze, a temperatury zaczynają spadać, nasze kuchnie zamieniają się w prawdziwe oazy ciepła, pełne aromatów domowego pieczenia. Chleb dyniowy z szałwią to doskonały przykład pieczywa, które nie tylko rozgrzewa ciało, ale i duszę. Jego złocistopomarańczowy kolor i wyjątkowy smak zamknięty w chrupiącej skórce zachwyci każdego.

Aromat dyni w każdym kęsie

Chleb dyniowy z szałwią to połączenie, które zachwyci Was idealną proporcją aromatów. Purée z dyni nadaje wypiekowi nie tylko piękną barwę, ale również wilgotność i delikatność, a świeża szałwia dodaje subtelną, ziołową. Najlepiej użyć świeżej szałwi, aczkolwiek suszona też sie sprawdzi. W tym przepisie użyłam mąki pszennej typu 650, dzięki temu chleb uzyskał idealną teksturę. Miękkie wnętrze i rozkoszną chrupkość na zewnątrz.

Drożdże – fundament domowego pieczenia

Nieodłącznym elementem wypieku tego chleba są drożdże, które zapewniają mu odpowiednią strukturę i puszystość. Choć w przepisie polecam drożdże suszone instant, zachęcam również do eksperymentowania z drożdżami świeżymi, dzięki którym chleb może nabrać głębszego smaku. Przygotowanie zaczynu drożdżowego, choć wymaga nieco więcej czasu, jest prostą czynnością, która znacząco wpływa na końcowy efekt. O tym, jak przygotować idealny zaczyn drożdżowy przeczytacie w smakowitym poradniku. W innym poradniku radzę, jak przeliczyć drożdże suszone na świeże, co może być bardzo pomocne.

Inspiracje na pieczywo z dodatkiem warzyw

Chleb dyniowy z szałwią to tylko jedna z wielu propozycji na wykorzystanie warzywnego składnika w domowej piekarni. Jeśli poszukujecie więcej inspiracji na tego typy wypieki, zachęcam Was do wypróbowania przepisów na pieczywo jak pszenny chleb z papryką czy bułeczki dyniowe. Dla fanów mocniejszych smaków mam przepis na bułeczki serowo-cebulowe. Zupełnie inne dodatki, ale równie prosta receptura i domowe pieczywo gotowe.

Opiszcie swoją przygodę z dyniowym chlebem

Koniecznie dajcie znać, czy ten przepis na chleb dyniowy oczarował Was swoim smakiem? Zachęcam Was do dzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej. Jeśli chcecie o coś dopytać, śmiało piszcie, chętnie odpowiem! 🙂 Dzięki Waszej aktywności rozwija się nasza wspaniała społeczność miłośników domowego pieczenia 🙂