Będę zupełnie szczerza, że rzadko kiedy wyciągam z szafy mój automat do pieczenia chleba. Jestem po prostu miłośniczką wypieków z piekarnika, ręcznego zagniatania, a jeśli mikserem, to chociaż własnoręcznego formowania. Rozumiem jednak, że nie każdy musi czuć taką pasję do pieczenia chleba lub nie ma na to czasu.
Dobrym rozwiązaniem takiej sytuacji jest właśnie automat do wypieku chleba. Ma on wady, chleb ma zawsze ten sam kształt, mieszadło zostawia dziurę od spodu, a miąższ nigdy nie będzie idealnie porowaty, raczej jest trochę suchy (niezależnie od tego ile wody damy).
To nie znaczy, że nie da się upiec smakowitego chleba, wręcz przeciwnie, jest to bardzo możliwe. A udało mi się upiec najlepszy do tej pory!
Pszenny, z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, serka wiejskiego, szczypiorku i słonecznika. Przypomina trochę zdrowszą wersję chleba tostowego, wychodzą z niego świetne grzanki 🙂
Macie ochotę na więcej przepisów na chleby z automatu? Zapraszam do upieczenia:
chleba cynamonowego z automatu
francuskiego chleba z automatu
dwukolorowego chleba marchewkowego
Chętnie przeczytam, jak smakowały Wasze domowe chleby z automatu:)