Przepis

przygotowywanie składników
5 min
przygotowywanie składników

1. Do miseczki wsypujemy bezglutenowe płatki owsiane lub płatki ryżowe, dodajemy nasiona siemienia lnianego oraz babki płesznik (jeśli używamy). Składniki mieszamy i zalewamy 200 ml wrzącej wody. Odstawiamy na kilka minut.

wyrabianie
3 min
wyrabianie

2. W drugiej misce umieszczamy mieszankę mąki bezglutenowej (u mnie mąka kukurydziana, z ciecierzycy, ziemniaczana i orzechowa). Dodajemy pestki słonecznika oraz pestki dyni, sól, cukier i suszone drożdże.

mieszanie
10 min
mieszanie

3. Do suchych składników dodajemy mieszankę nasion siemienia lnianego oraz płatków. Masa powinna przypominać w konsystencji bardzo gęsty kisiel. Zaczynamy wlewać 250 ml letniej wody (razem z oliwą) i wyrabiać ciasto. Ciasto wyrabiamy krótko, ręcznie lub mikserem, jedynie do połączenia składników.

wyrastanie
60 min
wyrastanie

4. Formę keksówkę smarujemy oliwą i obsypujemy mąką bezglutenową lub wykładamy pergaminem. W przypadku formy silikonowej nie jest to konieczne. Dłonie zwilżamy wodą i przekładamy ciasto do formy, wyrównując wierzch ręką. Formę przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na 45-60 minut. Po tym czasie ciasto będzie lekko wyrośnięte. Nie należy się tym przejmować, bo nie urośnie ono za bardzo.

pieczenie
40 min
pieczenie

5. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Wieloziarnisty chleb bezglutenowy pieczemy w formie 10 minut, zmniejszamy następnie temperaturę do 190 i pieczemy jeszcze 25-30 minut. W upieczony chleb wbijamy wykałaczkę, jeśli będzie sucha, chleb jest gotowy. Przed krojeniem studzimy go na kuchennej kratce.

Ocena czytelników: 4.93 z 15 ocen

Wasze komentarze

  • Ania 17 lutego 2021 o 19:52

    Masa platki+siemie+luska babki plesznik + 200ml ( a nawet wiecej) wrzatku = zbity, dosc twardy glut :/. Nie wiem jak dam rade z tym wyrobic chleb.

  • Marta 19 lutego 2019 o 21:43
    Ocena:

    Ja robiłam z mąką kukurydzianą, jaglaną, gryczaną i ziemniaczaną. Wyszło super.

  • Kasia 14 stycznia 2018 o 21:29
    Ocena:

    Chlebek sie udał, smaczny. Jedyne co zmieniłam to rodzaje mąk ( ryzowa, gryczana, z soi, amarantus, ziemniaczana, kukurydziana) pozdrawiam ?

  • Małgorzata 2 października 2017 o 18:38

    Czy z tego przepisu można upiec bułki ? Pytanie może dziwne, ale dla mnie ważne 🙂

    • Tosia 2 października 2017 o 22:35

      Nie bardzo, z bezglutenowej mąki będzie trudno uformować bułeczki. Można spróbować, ale nie gwarantuję, że wyjdą piękne i na pewno będzie trzeba skrócić czas pieczenia 🙂

    • Magdalena 17 stycznia 2018 o 20:05

      Myślę że da się upiec i bułki 🙂

  • Ewelina 19 lutego 2017 o 16:42
    Ocena:

    To było moje drugie podejście do upieczenia bezglutenowego chleba. Pierwszy był z innego przepisu i wyszedł o wiele gorzej. Tym razem chlebek jest bardziej jadalny i miękki 🙂 W zasadzie w smaku całkiem dobry, tylko strasznie się rozpada mimo, że ciasto wcale za suche nie było (wręcz chyba za mokre, bo w jak sprawdzałam po godzinie pieczenia w środku był mokry, a po upieczeniu nadal wilgotny i dosyć zbity). Ale to może być wina mojego braku umiejętności jednak 😀 Tak czy inaczej cudownie jest zjeść kanapkę z chlebkiem po kilku tygodniach bez pieczywa! Może następnym razem wyjdzie mi lepiej 🙂

    • Ewa 10 marca 2017 o 14:26

      Powiem tak…większość chlebów bezglutenowych się kruszy, pewnie dlatego przepisy tutaj zawierają jakieś „spoiwo”…np. ten kisiel z siemienia i babki albo ziemniaki, powidła czy banany. Musze przyznać (bez bicia 🙂 ) ze dodaje 1 mała łyżeczkę gumy gaur ( skądinąd środka roślinnego) i to ten problem eliminuje. Nie wiem tylko co z tymi którzy jedzą bez gluteny z powodów chorobowych. Ja go (gluten) wykluczyłam z powodu zmiany zasad żywieniowych

  • Ewa 17 lutego 2017 o 16:34
    Ocena:

    Naprawdę dobry przepis ! Chlebek mi ładnie wyrósł. Nieznacznie zmieniłam proporcje mąk ( 150 kukurydzianej i 100 g z ciecierzycy, reszta dokładnie jak w przepisie. Wypróbowałam gdzieś wyczytana rade aby postawić foremkę z ciastem do wyrośnięcia w lekko (40st.) nagrzanym piekarniku z minimalnie uchylonymi drzwiczkami.

  • Magdalena 12 lutego 2017 o 09:27

    Witam,
    Jeśli nie chcę dodawać żadnych płatków (pominąć punkt 2 w przepisie) to czy cała reszta przepisu pozostaje bez zmian?

    Pozdrawiam

  • Wanda z Down Under 20 grudnia 2016 o 12:40
    Ocena:

    Witam,

    przede wszystkim chciałabym podziękować za niewiarygodnie łatwy przepis na GF chleb.

    Przyznam się, że czytałam przepis z pewnym niedowierzaniem, obawiałam się, że wyjdzie mi zakalec.

    Ciasto ładnie wyrosło, piekłam 30 minut, w smaku jest dobre, ale myślę, powinno być nieco więcej soli w stosunku do cukru.

    Serdecznie pozdrawiam!

    • Tosia 20 grudnia 2016 o 16:11

      Dzień dobry,
      Cieszę się, że chleb się udał 🙂 I zachęcam też do wykorzystania innych bezglutenowych przepisów, na blogu jest kilka propozycji, polecam szczególnie ziemniaczany bezglutenowy.
      Pozdrawiam,
      Ps. Z cukru można zrezygnować, sól zwiększyć do 1,5 łyżeczki.

      • Wanda z Down Under 6 stycznia 2017 o 08:59

        Witam w Nowym Roku!!!

        Po powrocie z urlopu (w Australii są wakacje letnie), zabieram się, ponownie za pieczenie wieloziarnistego chleba.
        Następnym razem upiekę chlebek zimeniaczany, dziękuję za podpowiedź.

        Pozdrawiam
        Wanda

  • ania 6 grudnia 2016 o 21:51

    Jak ustawić piekarnik do tego chleba? Termoobieg czy grzałka dol/Góra ?

  • RENATA 5 września 2016 o 17:45

    Czy chleb bezglutenowy można piec nqa zakwasie i jakim?

  • EMILIA 17 sierpnia 2016 o 11:42

    Czy można upiec większy chlebek? Jak to się ma do skł i czasu pieczenia?

  • mako 6 lipca 2016 o 17:09

    w przepisie jest mąka ziemniaczana czy skrobia? wiem, że czasem nazwy są używane zamiennie i chciałabym się upewnić

    • Tosia 7 lipca 2016 o 19:47

      Mąka ziemniaczana, tak jak napisałam 🙂 Ale w tym przepisie można użyć według tych proporcji tak naprawdę każdej mąki bezglutenowej 🙂

  • Paula 14 czerwca 2016 o 22:18

    chlebuś po prostu rewelacyjny… pysznie chrupiący, rozpływający się w ustach… mogłabym go jeść i jeść i jeść i to z samym masłem 😀 nie miałam mąki z ciecierzycy ani orzechów dlatego dodałam więcej ziemniaczanej i ryżowej i też wyszło pysznie, a przynajmniej lekko wystudzony dał się łatwo kroić i nic się z nim nie dzieje 😀 dziękuję za pyszne przepisy 😀

  • zonia 8 maja 2016 o 12:21

    Witam, chciałam podziękować za wspaniały blog o pieczeniu chleba głównie tego bezglutenowego:) i za wspaniałe podejście do czytelników:)
    Jestem dopiero po pieczeniu chleba bananowego i wyszedł smakowity:) Mąż bezglutenowiec zjadł ze smakiem.
    Mam pytania odnosnie powyższego przepisu chleba wieloziarnistego:
    czy można pominąć ziarna? wiadomo juz nie bedzie wieloziarnisty:)
    czy 200gr maki kukurydzianej to obowiązkowa baza czy mozna zmienić na ryżową a kukurydzianej dać 50g, czy zmieniac mozna tylko 50gr porcje mąki?
    czy zamiast babki płesznik mozna dać łupiny (one są zmielone) babki jajowatej oczywiscie zachowując te same proporcje?
    Dziękuję serdecznie z góry za odpowiedż.

    • Tosia 8 maja 2016 o 15:48

      Dzień dobry,
      Cieszę się, że przepisy się podobają 🙂
      Ziarna w tym chlebie są dosyć istotne, bez nich zupełnie zmienią się proporcje, będzie trzeba dać mniej płynu, ale w ciemno Pani nie powiem ile niestety.
      Mąki bezglutenowe można śmiało ze sobą zamieniać, ważne, aby nie zmieniła się gramatura.
      Babka płesznik może być zmielona.
      Pozdrawiam.

  • Karolina 29 kwietnia 2016 o 19:10

    I jeszcze takie pytanie:siemię lniane mam mielone i mam luske babki jajowatej,czy i jak zmieni się ilość wody?

    • Tosia 3 maja 2016 o 22:56

      Z mielonym siemieniem lnianym tego chleba nie piekłam, ale i tak bym nie zmieniała raczej ilości wody. Trudno jednak powiedzieć mi to w ciemno, oceniałabym ciasto po konsystencji 🙂

  • Karolina 29 kwietnia 2016 o 19:09

    Juz doczytałam ze 5g suszonych czyli tu 10g swiezych. A jak zrobić zaczyn z 10g świeżych?

  • Karolina 29 kwietnia 2016 o 19:00

    We wpisie o drożdżach pisała Pani,że jedna łyżeczka instant to ok 10g swiezych,wiec w tym przepisie powinno być 30g. Bardzo proszę o informację,ile świeżych drożdży należy dodać oraz jak zrobić rozczyn,ile wody cukru mąki? Bardzo proszę o szybką odpowiedź, gdyż już zaczęłam robić chleb ☺

    • Tosia 3 maja 2016 o 23:15

      To są orientacyjne wyliczenia, w tym przepisie nie bez powodu proponuję 10 g świeżych drożdży, 30 to byłoby zdecydowanie za dużo jak na taki bochenek, ciasto byłoby przerośnięte. Proszę dać tyle drożdży ile podałam w tym przepisie 🙂
      A wskazówki jak się robi zaczyn są na blogu, zapraszam do lektury: https://smakowitychleb.pl/jak-zrobic-zaczyn-drozdzowy/
      Mam nadzieję, że sobie Pani poradziła, bo nie mogłam odpisać tak szybko jak Pani chciała 🙂
      Pozdrawiam!

  • Asique 12 kwietnia 2016 o 18:14

    Chlebek upiekl sie idealnie. Na noc pozostawiony pod sciereczka po wieczornym wypieku. Wieczorem byl calkiem dobry ale rano zupelnie uszla z niego wilgoc. Suchy w srodku jak wior. Wrecz kruszy sie w palcach. Dodam od razu ze dodalam porcje siemienia jak w przepisie ale zamiast platkow dodalam jedno jajko. Robilam na drozdzach naturalnych. Wyroslo do brzegu foremki – idealnie. Jak zatrzymac w nim wilgoc?

    • Tosia 13 kwietnia 2016 o 16:10

      Fajna modyfikacja z jajkiem, ale napęczniałe płatki też tu robią swoje, pomieszałabym je jednak z jajkiem.
      Myślę jednak, że to nie wina wypieku, a sposobu przechowywania. Jak Pani trzyma pieczywo?
      Polecam lniane worki, drewniane chlebaki. Chociaż w przypadku bezglutenowych chlebów to i lodówka pomoże, bo one z natury są bardziej suche niż klasyczne wypieki.

  • Kasia 29 marca 2016 o 19:47

    Nie wyszedł… chyba za mało drożdży

    • Tosia 30 marca 2016 o 13:13

      A na czym polega problem z wypiekiem, że nie wyszedł? To niekoniecznie drożdże, ale muszę znać szczegóły, aby pomóc 🙂

  • Ela 4 marca 2016 o 16:03

    witam,
    Zrobilam ciasto scisle wg przepisu, jednak chleb wyszedl twardy i zbity. Mam w zwiazku z tym pytania:
    1. jaka konsystencje powinno miec wyrobione ciasto (moje nie bylo twarde, ale mialo konsystencje jak na pizze, nie bylo lejace.
    2. wg opakowaniu na drozdzach suszonych, szaszetka odpowiada 25g, wsypalam calosc (byly 2 lyzeczki). W Pani przepisie jest 3 lyzeczki lub 10g, moze Pani napisac ile dokladnie tych suszonych, czy dalam odpowiednio? ew. jaka firma? 3 lyzeczki nie odpowiadaja 10g..
    3. Jak wyglada Pani chlebek po upieczeniu (zdjecia nie oodaja rzeczywistosci). Czy jest suchy i puszysty?

    Bardzo „napalilam” sie na ten chlebek, rozczarownie nie jest przyjemne. Moze sprobuje jeszcze raz.
    Prosze o odp.

    Pozdrawiam

    • Tosia 6 marca 2016 o 10:46

      Dzień dobry,
      Ciężko mi pomóc na odległość, czytelnicy czasem myślą, że robią zgodnie z przepisem, a potem okazuje się, że jednak po swojemu, wtedy nie wychodzi.
      Ciasto powinno być raczej jak na pizzę, a wręcz trochę jak plastelina, tak jak na zdjęciu w formie.
      Przeliczniki na drożdżach często są mylące i nie mówią prawdy, paczka klasycznych suszonych drożdży to 7 g, czyli dwa razy tyle świeżych, w zaokrągleniu będzie to 15 g. Więcej o przeliczaniu przeczyta Pani tutaj: https://smakowitychleb.pl/jak-przeliczyc-drozdze-suszone-na-swieze/
      Czyli suszonych ma być ok. 5 g, niecała paczka, u mnie to były akurat 3 łyżeczki. A jeśli robimy ze świeżych drożdży to musi być oczywiście zrobiony wcześniej zaczyn.
      Tak, chleb po upieczeniu jest suchy (ale nie wysuszony) i w miarę puszysty, na pewno nie twardy i zbity, ale taki chleb wychodzi właśnie jak się da za dużo drożdży.
      Pozdrawiam 🙂

  • Magda 27 lutego 2016 o 22:14

    Najlepszy bezglutenowy, a próbowałam bardzo wielu!!! Zamiast kukurydzianej, użyłam ryżowa, wiec wody poszło jakieś 100 ml więcej. Struktura, smak- super, polecam bardzo.

  • SYLWIA 27 lutego 2016 o 10:48

    Dziękuję za przepisy i szybką odpowiedz. Chlebek na zakwasie bezglutenowym wyszedł super. Nie mam co porównywać z tymi ze sklepu – a satysfakcja ogromna z wypieku. Pozdrawiam

  • Agnieszka 21 lutego 2016 o 19:47

    Dziękuję za ten przepis, chlebek wyszedł wspaniały! Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam chleb, bo bezglutenowe ze sklepu mi nie smakują. Ten jest pyszny i pachnący! Chyba zjem cały na raz 😀

  • SYLWIA 21 lutego 2016 o 11:03

    Witaj,
    Mam problem bo z zbóż mogę jeść tylko grypę, orkisz, sezam, ryż. Nie mogę drożdży, cukru, nabiału – czy jest jakiś przepis? Pozdrawiam.

  • marta 30 stycznia 2016 o 19:14

    Witam, próbuje przejść na dietę bezglutenowa i sprobowalam tego przepisu. Chlebek wyszedł bardzo dobry. Następnym razem upieke chleb z ziemniakami. Od trzech lat pieke chleby z tego blogu i wszystkie przepisy są doskonałe i zawsze wychodzą. Potwierdzam, waga jest potrzebna i zachowanie proporcji również jest ważne.Pozdrawiam.

    • Tosia 31 stycznia 2016 o 10:49

      Bardzo się cieszę, że przepisy z bloga są testowane nie od dziś 🙂 Z bezglutenowych polecam szczególnie właśnie chleb ziemniaczany oraz ryżowo-bananowy.
      Pozdrawiam serdecznie.

  • merry 10 stycznia 2016 o 21:22

    pierwszy chleb bezglutenowy który mi się udał i jest naprawdę smaczny!:) dzisiaj próbuję chlebeki ziemniaczany…serdeczne dzięki za super stronę!

  • Anita 16 listopada 2015 o 13:25

    Tosiu, jakimi innymi mąkami zastąpić orzechową i z ciecierzycy?

    • Tosia 17 listopada 2015 o 15:48

      Mąki bezglutenowe można zastępować ze sobą w takich samych proporcjach, więc każda się nada: kukurydziana, gryczana, ryżowa, sojowa, amarantusowa, ziemniaczana itp. 🙂

  • Ania 13 listopada 2015 o 21:13

    świetny przepis! chlebek wyszedł pyszny pomimo kilku zmian 😉

  • Kataryna 17 czerwca 2015 o 15:06

    Czy ten chleb da się upiec w wersji glutenowej? Mam mąkę kukurydzianą i myślałam, żeby resztę zastąpić zwykłą pszenną. Tylko wtedy chyba mniej drożdży? Ile? I jaki czas wyrastania?
    Podoba mi się w tym przepisie, że jest więcej mąki kukurydzianej niż w innych glutenowych przepisach, no i dużo różnych ziaren, szczególnie siemię. Więc proszę mnie nie odsyłać do innych kukurydzianych przepisów. 😉
    I może jeszcze na wszelki wypadek spytam, czy wodę można zastąpić kefirem.

    • Tosia 17 czerwca 2015 o 16:47

      Ok, skoro ma być koniecznie ta receptura to niech tak będzie 🙂 Mąką kukurydziana + pszenna w takich proporcjach powinna sobie poradzić, ilość drożdży jest ok.
      Ciasto zostawiłabym na 1,5-2 h do wyrastania, powinno się bardziej podnieść niż bezglutenowe.
      I pewnie, wodę można zastąpić kefirem. Pozdrawiam i powodzenia!

  • marta 23 stycznia 2015 o 08:50
    Ocena:

    ja też pokusiłam się o wykonanie. Nie miałam wszystkich składników z przepisu w domu więc pokusiłam się o własną modyfikację:-) do tego zabrakło baterii w wadze kuchennej – więc proporcje były „na oko”. Chlebek wyszedł wyśmienity! pełnoziarnisty, mokry – smak wspaniały, mniam mniam.
    Użyłam w większości mąki gryczanej – czubaty kubek, do tego resztka kukurydzianej, z amarantusa, pół kubka zmielonych orzechów włoskich,mąka ziemniaczana i pełnoziarnista mąka ryżowa. Były też płatki ryżowe i siemię lniane i ziarna.
    Chlebek zagości na stałe w moim jadłospisie! Bardzo dziękuję za przepis.

    serdecznie pozdrawiam:-)

  • ewcia;) 29 grudnia 2014 o 16:26
    Ocena:

    upiekłam!! to mój drugi taki wyczyn w życiu. użyłam trochę innej mąki (kukurydzianej, jaglanej, ziemniaczanej i odrobinę gryczanej, bo takie małe ilości były w domu) boję się że w zw. z tym przekombinowałam… piekłam trochę dłużej bo wydawał się mokry, az mi serce drżało na myśl o zakalcu, ale… choć kruszy się niemiłosiernie JEST PYSZNY! bardzo podobny jak na zdj.
    DZIĘKUJĘ! wypróbuję inne przepisy. świetny blog.
    pozdrawiam, ewcia 😉

    • Tosia 30 grudnia 2014 o 16:48

      Super, cieszę się, że ostatecznie chleb się udał. Warto eksperymentować z różnymi rodzajami mąk i dodatkami, aby dojść do ulubionej wersji przepisu.
      Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • aga 1 listopada 2014 o 15:22
    Ocena:

    chlebus wyborny! zamiast maki orzechowej dałam kasztanową-smak mmm….spróbujcie :
    ) dziekuje za przepis

  • Aneta 5 października 2014 o 21:34

    Witam mam pytanko czy moge drozdze zastapic proszkiem do pieczenia,jestesmy na diecie bezglutenowej a corka nie moze drozdzy help me

    • Tosia 6 października 2014 o 09:09

      Witam, niestety w przypadku tego wypieku taka modyfikacja jest trudna. Po pierwsze ciasto bez drożdży nie musiałoby wyrastać przed włożeniem do piekarnika. Nie mam nawet pewności jaka wyszłaby konsystencja i czy ciasto by w ogóle w piekarniku wyrosło. Dodałabym też do ciasta jajka, ale nie gwarantuję, że coś z tego wyjdzie.
      Mamy na blogu jeden przepis bezglutenowy bez dodatku drożdży: https://smakowitychleb.pl/bezglutenowy-chleb-zycia/
      Pozdrawiam.

  • Artur 24 września 2014 o 22:02
    Ocena:

    Bardzo smaczny chlebek, dziękuję za przepis 🙂
    Wyszedł mi mały zakalec ale będę próbował dalej. Mam pytanie dotyczące drożdży – dodałem 3 łyżeczki drożdży suszonych, a gdybym chciał dodać świeżych drożdży to tylko 10 g tak jak w przepisie (wydaje mi się troszkę mało).
    Pozdrawiam

    • Tosia 25 września 2014 o 09:28

      Cieszę się, że przepis przypadł do gustu 🙂
      10 g świeżych drożdży, czyli 1/10 klasycznej kostki to odpowiednia ilość na taki mały bochenek chleba. To częste zjawisko, że początkujący piekarze dodają więcej drożdży, myśląc, że powinna być to cała kostka, przez co potem chleb źle wyrasta i jest okropny w smaku. Dla pewności można zwiększyć liczbę do 15 g, góra 20 g, ale nie więcej 🙂
      Pozdrawiam i życzę powodzenia!

  • Agata 1 września 2014 o 22:20

    duzym plusem tego chleba jest fakt ze on z każdym dniem jest coraz lepszy, w czwartym dniu był lepszy niż w pierwszym 🙂 i nie wysycha ani nie pleśnieje – przynajniej mój tak miał 😉
    (w mojej wresji zamiast mąki ziemiaczanej była mąka ryzowa a jako mąkę orzechową uzyłam migdałowa

  • Asia 4 sierpnia 2014 o 14:44

    Cudownie wygląda ten chlebek.

  • Karo 31 lipca 2014 o 09:56

    Chlebek się udał!! Jest super! Jak na mój gust może trochę za suchy (coś można z tym zrobić? jak myślicie?) i ociupinę za mało słony.
    Doradźcie też, proszę, jak w upały przechowywać chleb, żeby się nie zsechł i nie zapleśniał.
    Dziękuję!!

  • Karo 30 lipca 2014 o 15:59

    Dzień dobry,

    przyznam, że z chęcią skorzystam z przepisu. Od jakiegoś czasu usiłuję wyprodukować własnej roboty chleb bezglutenowy, ale nie wychodzą. 🙁 Część się kruszy niemiłosiernie, część wychodzi z zakalcem… Mało który jest dobry.
    Tosiu, czy masz wskazówki jakie mąki bezglutenowe można spokojnie ze sobą łączyć? Pisałaś, że różnie ciasto rośnie na nich… Czy z Twoich doświadczeń wynika, że ciasto powinno być raczej „zbite” – mi wychodzą (nawet w oparciu o przepisy) raczej bardziej lejące się ciasta chlebowe? Pomysł z siemieniem jako „łącznikiem” jest super – ja dodawałam zawsze zmielone siemię i sezam, ale nie zalane wodą – to wzmaga kleistość ciasta?
    Pozdrawiam!

    • Tosia 31 lipca 2014 o 12:27

      Dzień dobry,
      Nie mam aż tak dużego doświadczenia z wypiekami bezglutenowymi, ponieważ na co dzień piekę chleby pszenne i żytnie, ale na pewno mogę polecić mąkę kukurydzianą, ryżową, ziemniaczaną, gryczaną i orzechową 🙂
      Moim zdaniem ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany, może nie lejące, ale też niezbyt zbite, bo wtedy wyjdą suche. Niestety wypieki bezglutenowe mają to do siebie, że mogą wychodzić suche, ale właśnie dodatek nasączonych ziaren siemienia lnianego/płatków owsianych/nasion babki płesznik wpływają na wilgotność wypieku 🙂 Z tego przepisu chleb nie powinien się kruszyć, proszę spróbować!
      Pozdrawiam.

  • Ela 19 lipca 2014 o 11:39
    Ocena:

    Smakowity chleb 🙂
    Nie miałam dokładnie takich mąk jak w przepisie, ale i tak spróbowałam i wyszło miodzio. Użyłam 150 g mąki gryczanej, 100 g ryżowej, 50 g z amarantusa i po 25 g kukurydzianej i ziemniaczanej, a zamiast cukru dałam stewię w proszku z inuliną. Reszta jak w przepisie, zrobiłam wersję z babką płesznik.

    Dziękuję, wchodzi na stałe do moich ulubionych przepisów 😀

  • Agnieszka 10 lipca 2014 o 10:16

    Posiadam jedynie mąke kukurydzianą i ziemniaczaną? czy wystarczą tylko te dwa rodzaje mąki? jeśli tak, to w jakich proporcjach?
    Proszę o poradę 🙂

    • Tosia 12 lipca 2014 o 19:11

      Co prawda odpisałam już na facebooku, ale tutaj też mogę jeszcze napisać. Proporcje mieszanki mąk mogą być dowolne, ważne, aby ostatecznie było jej tyle ile w przepisie.
      Powodzenia 🙂

  • Tola 1 lipca 2014 o 23:28

    chlebek leży sobie na kratce i się studzi, wygląda jakby od dołu miał spory zakalec, dałam 200 g mąki kukurydzianej, 50 ziemniaczanej, 50 z amarantusa, 50 z ryżowej pełnoziarnistej, zamiast płatków owsianych dałam płatki quinoa ( nie miałam nic innego) i błonnik (60 gram siemienia, 20 gram błonnika), pachnie fajnie, podgryzam dynię i kawałki skórki. zobaczymy co z tego wyjdzie. w każdym razie mam mocne postanowienie, że i tak go zjem. super.

  • Ewa 13 maja 2014 o 18:35

    Jestem zaskoczona tym, jaki ten chleb jest dobry. Wyszedł dokładnie taki, jak na focie. Co prawda Dzieciorowi dość trudno przekonać się do nowego smaku, ale odpowiednia motywacja załatwia sprawę 🙂
    Dla osób, które nie mogą jeść glutenu – fantastyczna alternatywa.

    • Tosia 14 maja 2014 o 16:08

      Bardzo się cieszę, że przepis się sprawdza i mam nadzieję, że „Dziecior” się przyzwyczai do smaku 🙂

      • Ewa 14 maja 2014 o 20:50

        Zobaczymy czy mi wyjdzie ponownie 🙂 Kolejny (zaprzyjaźniony) Dziecior czeka na bezglutenowy chleb, chociaż jeszcze o tym nie wie, spodziewam się większych trudności.
        Chcemy ograniczać gluten, nie musimy, ale wiemy, jaki niefajny jest gluten dla naszych jelit.
        Sam chleb po 2 dniach jest, moim zdaniem, smaczniejszy, chociaż stracił trochę na strukturze. Dziś mój Dziecior pochłonął 4 kromki z powidłami jabłkowymi, więc postęp jest. Następną razą dam mniej mąki gryczanej, jednak bardzo charakterystycznej i mocno wyczuwalnej, zamiast tego sypnę więcej jaglanej.

  • Ellen 28 marca 2014 o 23:27

    Wyszedł smaczny, ale kamień. Zwykłym nożem nie da się pokroić. Zdecydowanie za mało wody w przepisie. Zawsze przy robieniu chleba bezglutenowego wychodziła mi konsystencja gęstej śmietany, a tu nagle konsystencja bardziej stała co mnie zdziwiło. Proporcje były odmierzone z dużą pieczołowitością, więc proponuję sprawdzić przepis raz jeszcze 😉 Pozdrawiam.

    • Tosia 30 marca 2014 o 11:53

      Przepis jest sprawdzony i wielu czytelników chwaliło tę recepturę, jest Pani pierwszą osobą, która twierdzi, że chleb wychodzi twardy, więc może jednak została wprowadzona jakaś zmiana w przepisie.
      Pozdrawiam.

  • Ewa 12 marca 2014 o 20:01

    Genialny blog pełen bezglutenowych wypieków, będę odwiedzać i testować 🙂

  • dorota 4 marca 2014 o 13:40

    a maka orzechowa to z jakich orzechów ma być do chleba?

    • Tosia 5 marca 2014 o 09:03

      Jest to kwestia dowolna, może to być mąką migdałowa lub np. arachidowa.
      Zresztą w przepisie zaznaczyłam, że nie musi to być nawet mąka orzechowa, można ją zastąpić inną bezglutenową, ważne, aby proporcje pozostały takie same.
      Pozdrawiam.

  • Tola 5 lutego 2014 o 21:10

    zrobiłam ! chlebek się studzi, bardzo ale to bardzo się rozpada, ale odpadnięte kawałki są niesamowicie pyszne i chrupiące 🙂
    nawet jeśli będę go jadła łyżką, to będę zachwycona 😀
    tola

    • Tosia 6 lutego 2014 o 08:20

      Cieszę się, że się w miarę udał, ale nie powinien się kruszyć! Myślę, że było w cieście za mało wody, a użyłaś siemienia lnianego, czy nasion babki płesznik? One nawilżają ciasto, sprawiając, że chlebek się nie powinien kruszyć 🙂

  • Dorotag 9 stycznia 2014 o 20:09

    Dziękuje za wskazówki.
    Faktycznie wagi nie używałam. Nie posiadam takiej, która by się nadawała. Czy jest możliwe rozpisania przepisu na miarki, mam miarki kuchenne o pojemnościach 250 ml, 125 ml, 80 ml, 60 ml i 30 ml.

    • Tosia 10 stycznia 2014 o 14:52

      Niestety w tym momencie nie mogę do końca pomóc, nie mam w kuchni wszystkich ziaren i mąk bezglutenowych, aby to sprawdzić. Szklanka (250 ml) mąki kukurydzianej waży ok. 125 g.
      Precyzja w pieczeniu chleba jest bardzo ważna! Polecam zainwestować w prostą wagę kuchenną, to naprawdę przydatny drobiazg i bardzo ułatwia sprawę. Można taką kupić za ok. 20-30 złotych.
      Może ktoś z czytelników pomoże?

  • Gabriela 8 stycznia 2014 o 15:54

    Witam,
    czy może Pani rozpisać proporcje mąki na szklanki?
    Pozdrawiam

    • Tosia 10 stycznia 2014 o 14:50

      Witam serdecznie.
      Niestety w tym momencie nie mogę do końca pomóc, nie mam w kuchni wszystkich mąk bezglutenowych, aby to sprawdzić. Szklanka (250 ml) mąki kukurydzianej waży ok. 125 g.
      Precyzja w pieczeniu chleba jest bardzo ważna! Polecam zainwestować w prostą wagę kuchenną, to naprawdę przydatny drobiazg i bardzo ułatwia sprawę. Można taką kupić za ok. 20-30 złotych.
      Pozdrawiam!

  • Dorota 3 stycznia 2014 o 21:43

    Witam serdecznie,
    zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem, mam jednak mały kłopot, chleb cały czas jest mokry w środku! dołożyłam kolejne 5 min pieczenia, następnie 2 x po 10 min i nadal jest mokry!!!??? Co zrobiłam nie tak???

    • Tosia 4 stycznia 2014 o 14:09

      Witam serdecznie.
      Wydaje mi się, że musiały się zaburzyć proporcje już na etapie przygotowywania ciasta. Prawdopodobnie wyszło zbyt mokre, lejące i dlatego nie może się dopiec.
      Czy używała Pani wagi kuchennej?
      Pozdrawiam i życzę powodzenia przy kolejnych wypiekach.

  • Miron 3 stycznia 2014 o 18:21
    Ocena:

    Pełen sukces!!
    Nie miałem mąki z ciecierzycy i orzechowej i zastąpiłem je ryżową i mąką schar do wyrobu chleba.
    Płatków owsianych też nie zdobyłem, ale mimo wszystko chleb wyszedł fantastyczny.
    Jedynie miałem obawę, gdyż ciasto wyszło bardzo rzadkie, dosypałem więc więcej mąki. Myślałem, że nic z tego dobrego nie będzie, ale miło się zaskoczyłem. Gratuluję pomysłu na przepis 🙂

  • Barbara 26 grudnia 2013 o 19:01

    rada: bardzo dobrze chleby studzi się na desce drewnianej, na której umieszczamy drewniane łyżki – ich trzonki zastępują ruszt

  • Karolina 7 grudnia 2013 o 20:46
    Ocena:

    Witam serdcznie!! chleb dzis robie po raz drugi! Łączę mąki: kukurydzianą, ziemniaczaną, ryżową i migdałową (akurat takie mam w domu), dzis niestety nie zorientowałam sie na czas,ze skonczylo mi sie siemie lniane i go nie dolozylam, za to dalam platki ryzowe.. zobaczymy co to bedzie 🙂 Pierwzy chlebus wyszedl bardzo dobry.. dzisiejszy bede dopiero probowac 🙂

    • Tosia 8 grudnia 2013 o 17:24

      Witam serdecznie.
      Ciesze się się, że przepis się podoba 🙂 Polecam też spróbować upiec ten chleb z nasionami babki płesznik!
      Pozdrawiam i życzę udanych wypieków.

  • Marcin 4 grudnia 2013 o 21:15
    Ocena:

    Bardzo dziękuję za pomysł. Od kilku tygodni piekę ten chleb oraz ten na bazie mąki gryczanej.
    Z modyfikacji których dokonuję to często zamiast mąki orzechowej daję ryżową, wg mnie lepiej smakuje. Pestki dyni mielę drobno. Piekę w 30cm keksówce z podwójnej porcji.waga chleba 1800g.
    Ogólnie rewelacja.

    • Tosia 5 grudnia 2013 o 08:40

      Cieszę się, że przepisy sprawdzają się w Pana kuchni. Modyfikacja z mąką ryżową jest jak najbardziej słuszna, nadaje wypiekom delikatnego smaku i sprawia, że są bardziej chrupiące.
      Pozdrawiam 🙂

  • alienor 3 grudnia 2013 o 12:48

    Upiekłam to mokre ciasto i chlebek jest OK (nareszcie mogę zjeść kromkę chleba!). Poeksperymentuję jeszcze, następnym razem zrobię trochę mniej mokre. Dziękuję za ten przepis i pozdrawiam!

  • alienor 2 grudnia 2013 o 22:51

    Witam. Moje pytanie: jaka powinna być konsystencja ciasta po wyrobieniu? Ma odchodzić od ręki jak w klasycznym chlebie? Dałam 120g siemienia, bo nie mam płatków, i po dodaniu wody ciasto jest bardzo mokre, trochę jak na ciasto ucierane. Pozdrawiam!

    • Tosia 3 grudnia 2013 o 10:17

      Witam serdecznie.
      Ciasto bezglutenowe znacząco różni się od tego klasycznego, pszennego. Nie będzie tak elastyczne i gładkie, odstające od ręki, ale będzie bardziej gęste i zwarte od takiego ciasta ucieranego. Uważam, że przy modyfikacjach, prędzej chleb wyjdzie z ciastem mokrym, niż takim zbitym.
      Mam nadzieję, że jakoś pomogłam, życzę powodzenia i pozdrawiam!

  • Kasia 10 listopada 2013 o 00:00

    Mam pytanko.
    Chciałabym do tego przepisu na chleb wieloziarnisty bezglutenowy dodać zakwas ryżowy.
    Tylko nie wiem ile.
    Pozdrawiam
    -Kasia

    • Tosia 11 listopada 2013 o 11:46

      Szczerze mówiąc nie mam pewności, ponieważ nigdy nie piekłam na zakwasie ryżowym. Wydaje mi się, że ok. 200 g, podobnie jak przygotowuje się chleb na zakwasie żytnim, czy pszennym.
      Ciasto na pewno będzie dłużej rosło niż z przepisu z drożdżami. Nieznacznie mogą też się zmienić proporcje, szczególnie ilość płynu, myślę, że będzie trzeba dodać trochę mniej wody. W końcu zakwas jest mokrym dodatkiem.
      Pozdrawiam i życzę powodzenia.
      Gdyby zdecydowała się Pani piec, proszę napisać. Pani doświadczenie i wskazówki mogą być wartościowe dla innych „bezglutenowych czytelników” 🙂

  • Jacek 22 października 2013 o 01:50

    Mam tylko jedno pytanie: czy nie robi różnicy które drożdże dodamy? Suszone, czy świeże? Pytam, bo jest znaczna różnica w cenie i nie wiem, jak tam z glutenem w świeżych. Pozdrawiam – Jacek.

    • Tosia 22 października 2013 o 15:14

      Dla wypieku nie ma to znaczenia, czy będą to drożdże świeże, czy suszone. Tyle, że z suszonych trzeba przygotować wcześniej zaczyn, chociaż w przypadku wypieku z automatu można spróbować dodać od razu pokruszone i płyn, forma się na tyle nagrzeje, że drożdże zaczną pracować.
      Nie wiem natomiast jak to się ma do diety bezglutenowej, nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że oba rodzaje są w diecie dozwolone.
      Pozdrawiam 🙂

  • Monika 10 października 2013 o 18:15

    Witam. Właśnie szukałam jakiegoś przepisu na chlebek bezglutenowy. No i znalazłam go tutaj! mam obawy, czy mi wyjdzie, bo piekłam bułeczki z mąki gryczanej i nic nie wyszło. Ciasto nic nie urosło, i bułeczki też były w środku surowe. Ale, nie poddaję się i spróbuję, tego przepisu. Ale mam takie pytanie? czy do tego chlebka, można by dodać rodzynki i orzechy laskowe? Bardzo proszę o odp. Pozdrawiam:)

    • Tosia 10 października 2013 o 18:30

      Witam serdecznie.
      Proszę się nie obawiać i spróbować upiec z tego przepisu. Z mąki gryczanej wychodzą dosyć zbite wypieki (trudno się dziwić, skoro jest bezglutenowa) i daleko jej do efektów takich jak przy wypiekach pszennych.
      W przypadku tego wypieku wszystko zostało dokładnie przemyślane, tak aby wypiek jak najbardziej przypominał klasyczny chlebek.
      Dodatek rodzynek i orzechów jest tu jak najbardziej możliwy, na początku proponuję dodać po ok. 2-4 łyżki dodatków i zobaczyć, czy w ogóle wypiek się uda i spodoba, a ewentualnie następnym razem zwiększyć ilość.
      Pozdrawiam i życzę powodzenia 🙂

  • Marta 24 sierpnia 2013 o 12:57

    A ja właśnie próbuje ten przepis ale z mąkami ryżową, ziemniaczaną i gryczaną, bo taką mam i z płatkami ale bez siemienia. Chcę zrobić z tego ciasta bułeczki, dam znać czy i jak wyszło przy zmodyfikowanym przepisie.

    • Tosia 24 sierpnia 2013 o 13:05

      Powinno się udać, proszę jednak pamiętać, że bez siemienia zmienią się też proporcje i ilość płynie w cieście. Najlepiej słuchać swojej intuicji i zrobić na oko, by konsystencja ciasta była odpowiednia.
      Pozdrawiam 🙂

  • Balbina 8 sierpnia 2013 o 12:46

    Witam,

    czy w tym przepisie można zastąpić drożdże zakwasem (np.ryżowym)? Nie mogę jeść drożdży.

    Pozdrawiam,

    Balbina

    • Tosia 8 sierpnia 2013 o 19:48

      Witam serdecznie,
      Trudno powiedzieć, ponieważ całkowicie zmienią się proporcje, a na zakwasie ryżowym akurat nie piekłam. Nie próbowałam tak zmieniać tego przepisu, więc z ręką na sercu nie powiem, że jest to możliwe. Spróbowałabym część wody według proporcji w przepisie zastąpić zakwasem i kontrolowałabym konsystencję ciasta już według wskazówek.
      Pozdrawiam.

  • Przemek 31 lipca 2013 o 11:02

    Witam
    Czy jest możliwość zrobienia tego chleba w automacie do pieczenia?

    • Tosia 31 lipca 2013 o 16:00

      Witam.
      Trudno powiedzieć, akurat chleba bezglutenowego nigdy nie piekłam w automacie, a ma on inną konsystencję niż np. pszenny chleb.
      Myślę, że może Pan śmiało spróbować, chleb powinien się udać. Proszę jednak pamiętać o odpowiedniej kolejności umieszczania składników w formie automatu. Najpierw przygotowałabym siemię lniane zalane ciepłą wodą (tak jak w przepisie), a następnie umieściła wszystko w formie po kolei: zimna woda, pasta z siemienia lnianego,sól, cukier, mąki bezglutenowe, pestki i ziarna, suszone drożdże.
      Powodzenia!

      • Monika 6 lipca 2017 o 21:26
        Ocena:

        Już kilka razy upiekłam chleb z tego przepisu w automacie – na programie bezglutenowym. Wychodzi super. Najpierw w formie z automatu zalewam siemię lniane i płatki gorącą wodą. W międzyczasie w innej misce przygotowuję mieszankę pozostałych sypkich składników. Następnie wsypuję wszystko do siemienia i wlewam letnią wodę. Włączam program i gotowe 🙂
        Znakomity przepis, dziękuję!

  • anna 19 lipca 2013 o 17:55

    hahahahaha ale numer wyszedł bardzo smaczny, ale (!) – uwagi na przyszłość: mniej mąki z amarantusa (daje „zielony” posmak, mi akurat nie przeszkadza), odważać składniki, a nie sypać „na oko” (podejrzewam, że to jest przyczyną lekkiego zakalca ), skombinować kratkę do studzenia chleba po upieczeniu (położony na desce wilgotnieje mocno od spodu) Z ciekawostek :JEST SMACZNY, nie jest suchy (tego bałam się najbardziej po doświadczeniach z chlebem bezglutenowym sklepowym), będę eksperymentowała nadal (po doświadczeniach majowych z chlebem kukurydzianym miałam dość), oczywiście było sporo zmian jeśli chodzi o mąkę 🙂 użyłam mąki z amarantusa, gryczanej, ryżowej i ziemniaczanej, zamiast cukru ksylitol, no i chyba ciut za dużo drożdży wsypałam bo mój chleb urósł jak szalony a ponoć miał za dużo nie rosnąć 🙂 chociaż nie wiem czy to była tak znaczna różnica – zamiast 3 łyżeczek dałam 3,5

    • Tosia 21 lipca 2013 o 12:35

      Cieszę się, że chleb udany. Jestem przeciwniczką odmierzania na „oko”, uważam, że w przypadku wypieku domowego chleba, czy ciast ważne są proporcje, dlatego na przyszłość radzę jednak skorzystać z kuchennej wagi 🙂 W razie czego mogę rozpisać na szklanki ile potrzeba mąki.
      Przyznam, że mąki z amarantusa nigdy nie używałam. A 0,5 łyżeczki drożdży więcej to rzeczywiście niewielka różnica, ale to czy ciasto rośnie zależy od wybranej mąki bezglutenowej. Z niektórych chleb wychodzi zbity, z innych bardziej puszysty.
      Pozdrawiam 🙂

      • anna 5 sierpnia 2013 o 21:07

        🙂 wczoraj zakupiłam wagę 🙂 skończyło się sypanie na oko 🙂 zabieram się za pieczenie ze składników w odpowiednich proporcjach 🙂

        • Tosia 6 sierpnia 2013 o 08:18

          Super! Zobaczy Pani na pewno różnicę w wypiekach 🙂

          • anna 7 sierpnia 2013 o 10:27

            mniam 🙂 właśnie objadam się pieczonym dziś w nocy chlebem 🙂 nadal leciutko zakalcowaty na spodzie, ale sądzę że to też dobór mąk i dodatków może mieć na to wpływ, jest jeszcze lepszy od poprzedniego, nie miałam płatków ryżowych ani owsianych więc dałam gryczane, no i musiałam dosypać trochę mąki do wyrobionego ciasta bo się pomyliłam przy odmierzaniu – konsystencja nie pozostawiła złudzeń… było o 50 g za mało. Zastanawiam się czy sposób „wyrastania” może mieć wpływ na ten leciutki zakalec… leciutko podgrzewam piekarnik – około 40 st – a potem zostawiam tylko włączone światło. Jeszcze tylko ta nieszczęsna kratka… mam tylko taka okrągłą podstawkę do odstawiania garnków, położyłam na nią czystą ściereczkę o luźnym splocie i na to chleb do stygnięcia, może lekko zaparował na tej szmatce ?? będe testowała dalej 🙂
            pozdrawiam

            • Tosia 7 sierpnia 2013 o 10:53

              Sposób wyrastania ciasta jest bardzo istotny, teraz są takie upały, że piekarnik jest do tego niepotrzebny. Wystarczy ciepły pokój bez przeciągów. U mnie w kuchni jest istna szklarnia, więc ciasto samo rośnie bardzo szybko.
              Chleb mógł się też zaparzyć od dołu, ale myślę, że ten mały zakalec to jednak kwestia doboru mąk. Niektóre nie nadają się do długiego wyrabiania ciasta.
              Pozdrawiam 🙂

      • achsa 9 sierpnia 2013 o 18:49

        Czy jest to możliwe, żeby pominąć punkt pierwszy? Czyli między innymi nasiona lnu i te płatki ryżowe. Wydaje mi się, że można trochę zmodyfikować ten przepis, ale ty się raczej lepiej znasz. Nie wiem jaki wpływ mają na to ciasto te składniki z pierwszego punktu.

        • achsa 9 sierpnia 2013 o 18:52

          Dobrze już wiem, tylko tak nadal kombinuje 😉

        • Tosia 10 sierpnia 2013 o 08:22

          Pominięcie 1 punktu oczywiście jest możliwe, ale wyjdzie z tego zupełnie inny chleb i nie będzie już wieloziarnisty. Może też wyjść suchy, ponieważ zarówno płatki owsiane jak i ziarna siemienia lnianego zalane wodą tworzą „pastę”, która sprawia, że chleb nie jest taki zbity i suchy, co często się zdarza przy bezglutenowych wypiekach.
          W takim wypadku proszę jednak pamiętać o zmniejszeniu ilości dodawanej wody do ciasta, bo zmniejszy się też ilość suchych składników.
          Pozdrawiam 🙂

    • Zonia 48 20 listopada 2016 o 21:52
      Ocena:

      Dzisiaj upiekłam ten chleb, wyszedł wspaniały. Wreszcie znalazłam przepis na chleb bezglutenowy, który mi smakuje, dziękuję. Użyłam mąki gryczanej, z amarantusa i z ciecierzycy. Ważyłam składniki i piekłam 10 minut dłużej niż było w przepisie.

      • Tosia 21 listopada 2016 o 18:34

        Cieszę się, że chleb się udał, co do czasu pieczenia, niestety piekarniki nie grzeją równo. Wiele zależy od grzałki, ale czasem też wystarczy za szybko włożyć ciasto jak piec jeszcze nie jest odpowiednio nagrzany i wtedy faktycznie trzeba wydłużyć. Ostatecznie najważniejsze, że wyszło 😉
        Polecam też inne bezglutenowe przepisy z bloga np. chleb ziemniaczany.

Napisz komentarz

Dodaj obrazek:

Maksymalna wielkość pliku: 2 MB

Oceń przepis
Smakowita de Luxe
Smakowita de Luxe
Kromka świeżego chleba z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem, a do tego Smakowita de Luxe. Dobro z ziaren!
Więcej o tym wariancie
Rrzepak
Ziarna rzepaku
Rzepak to jedna z najważniejszych roślin oleistych występujących w Polsce. Dzięki swoim wartościom odżywczym oraz pochodzeniu nazywany jest oliwą Północy.
Dowiedz się więcej