Na co dzień pokazuję tutaj swoje przepisy, ale od jakiegoś czasu małą tradycją jest, że raz na miesiąc piekę wspólnie z innymi blogerami coś pysznego z zaproponowanego przez Amber lub jej gości. Co prawda z braku czasu we wrześniu opuściłam jedną wspólną wirtualną piekarnię, ale w październiku nie odpuszczę, bo propozycja mi się bardzo spodobała.
To wytrawne bułeczki, czyli coś w rodzaju mini focacci lub po prostu bułeczek z farszem wyłożonym z wierzchu. Przepis pochodzi z książki Liski (Elizy Mórawskiej) – „O chlebie”. Liska proponuje piec drożdżówki z ulubionymi dodatkami i podobnie zaproponowała Amber. To tym bardziej mi się spodobało, bo lubię jednak w kuchni robić po swojemu 🙂
Postawiłam na trochę jesienne smaki, do tego słodko-słone, w końcu to jednak drożdżówki.
Pierwsze bułeczki są z kawałkami gruszki, plastrami francuskiego sera pleśniowego oraz gorzką czekoladą. Po upieczeniu ozdobiłam je dodatkowo miętą.
Drugie natomiast są z karmelizowaną cebulą, figami i sezamem.
Obie wersje pyszne i godne polecenia!
Drożdżowe wytrawne bułeczki na blogach:
Codziennik kuchenny
Foodnotes
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny Zakątek
Moje małe czarowanie
nie-ład mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Stare gary
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Poniżej przepis z moją drobną modyfikacją 🙂