Dawno na blogu nie było przepisu na porządne bagietki. Moja ulubiona receptura to wciąż ta pochodząca z książki „Chleb” J. Hamelmana, czyli bagietki na zaczynie poolish. Postanowiłam wykorzystać jego kolejną recepturę, tym razem na bagietki na zaczynie pate fermentee.
Jest on zbliżony do zaczynu poolish, ale proporcje się trochę różnią. Bagietki wychodzą chrupiące i rumiane, ale mam wrażenie, że ich miąższ jest delikatniejszy i mają mniejsze pęcherze niż w przypadku poprzedniego przepisu.
Wprowadziłam kilka zmian i tak powstały kolejne znakomite bagietki, koniecznie musicie spróbować 🙂
Tosiu, ile dodać drożdży instant do zaczynu? W przepisie jest „1 łyżeczki” – pewnie wkradł się jakiś chochlik . Pozdrawiam serdecznie.
1/4 łyżeczki, okazuje się, że nowy portal nie lubi ułamków, więc została tylko jedynka, zmieniłam na 0,25 by było jasne 🙂
Pani Tosiu, mam pytanie: ile na łyżeczki to będzie 2 g drożdży instant? I podobnie – 5 g soli to będzie łyżeczka? mniej? Nie mam niestety tak dokładnej wagi.
Pozdrawiam serdecznie
Tak, można założyć, że 2 g drożdży instant to będzie raczej pełna łyżeczka. A 5 g soli to również mniej więcej łyżeczka.
nie mogę nigdzie dostać suszonych drożdży 🙁 jak dodać świeże ? nigdy nie piekłam bagietki a wygładaja przepysznie
Modyfikacja suszonych drożdży na świeże zawsze wychodzi, ale niekoniecznie to dobry pomysł, jeśli mamy do czynienia z zaczynem poolish lub pate fermentee 🙁 W tym przepisie to za bardzo skomplikuje sprawę, ale mogę polecić ze świeżymi drożdżami taką bagietkę: https://smakowitychleb.pl/bagietka-czosnkowo-ziolowa/
Właśnie wyjęłam je z piekarnika i od razu pół bagietki zjadłam, nie mogłam się powstrzymać, pyszna!
Cieszę się 🙂
Wyglądają znakomicie 🙂 W zaczynie ma byc pewnie 5 g soli ?! Aż chce się już piec 🙂
Tak jest 🙂 5 g soli w zaczynie i 5 g w cieście.