Przepis

mieszanie składników
3 min
mieszanie składników
1. Do misy wsypujemy ziarna, bakalie, płatki, zmielone siemię lniane lub nasiona babki płesznik. Dodajemy sól, miód, tłuszcz. Mieszamy ze sobą składniki i wlewamy wodę, kontrolując konsystencję ciasta. Powinna być zwarta i lekko wilgotna.
wyrastanie
120 min
wyrastanie
2. Formę keksówkę smarujemy tłuszczem i wykładamy pergaminem. Przekładamy do środka ciasto, ugniatając je łyżką i wyrównując wierzch przyszłego chleba. Formę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na minimum 2 godziny w ciepłym miejscu.
pieczenie
50 min
pieczenie
3. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Formę wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 30 minut. Następnie wysuwamy blachę piekarnika, odwracamy formę dnem do góry i pieczemy chleb jeszcze 20 minut. Upieczony chleb cierpliwe studzimy przed krojeniem. W przeciwnym wypadku będzie się kruszył!
Ocena czytelników: 5 z 3 ocen

Wasze komentarze

  • Bożena 28 sierpnia 2022 o 20:42
    Ocena:

    Chlebek upieczony…..piekłam po 8 godzinach od wyrobienia…..jest super🙂🙂

  • Wiktoria 23 lipca 2019 o 13:34

    jaka wielkość blachy?

  • Ewelina 6 stycznia 2019 o 07:24

    Witam.
    Chcialam tylko zapytac, bo jakos specjalnie w wypiekach chleba nie jestem zaznajomiona, ten bedzie pierwszy w moich planach 😁 Co ma na celu odwrocenie blachyy do gory dnem? Zastanawiam sie nad tym, bo przeciez piekarnik mozna wlaczyc na grzanie I od gory I od dolu 🤔
    Pozdrawiam serdecznie 🤗

    • Tosia 8 stycznia 2019 o 17:43

      W keksówce (bo nie chodzi o blachę) mimo wszystko piecze się nierówno, a chleb ten jest bardzo specyficzny i warto go dopiec z dwóch stron.

  • kasia 22 lipca 2018 o 10:19

    Dla osób które pisza ze ich chleb się kruszy-oprócz składników i odpowiedniego doboru ilości wody- ważna jest dobre ubicie w formie masy- niestety wg mnie silikonowa foremka nie nadaje się do tego, jest za miekka i robia się zbyt duże odstępy miedzy ziarnami. Stad nadmierna kruchość. Musi być zwykła keksówka, a ja piekłam w takiej aluminiowej jednorazowej.
    Co do wody problemem może tez być jej za mała ilość, bo wydaje mi się ze jak będzie nieco za dużo to nic się takiego nie stanie, płatki i siemię dużo wody potrafi pochłonąć. Najwyżej trzeba będzie chlebek ciut dłużej podpiec, lub przed pieczeniem odstawić na nieco dłużej- jak będzie zbyt sucho nie ma żadnej mocy aby ziarenka skleic ze sobą.

  • Agnieszka 27 sierpnia 2017 o 10:37

    Chlebek wyszedł pyszny. Odstał 18 godzin zanim zaczęłam go kroić, niestety kruszy się i to bardzo. Wszystkie składniki dokładnie odmierzałym, stał 2 godziny zanim zaczęłam piec. I nie wiem co może być przyczyną?

    • Tosia 28 sierpnia 2017 o 13:06

      A był w nim nasiona babki płesznik? Bo to one są tu najważniejszym składnikiem trzymającym całość 🙂

    • Monika 20 maja 2020 o 00:27

      Proponuję,dodać łyżeczkę miodu i syropu klonowego i trosze więcej wody. Ja odstawiłam chlebek na całą noc.
      Rano upiekłam i prawie cały zjadłam sama! Ale niesamowity jest !

      Czy ktoś wie ile kromeczka ma kalorii? 🤔

    • Monika 29 kwietnia 2021 o 19:42

      Ja do tego przepisu dodaję 3 jajka -wychodzi idealny i nawet nie trzeba czekać dwóch godzin przed pieczeniem, można go piec zaraz po wymieszaniu.

      • Małgosia 29 kwietnia 2021 o 20:08

        Nie każdy może/chce wzbogacać chleb o jajka. Zmieniają one znacząco skład i chociaż jak Pani wspomina wypiek zyskuje na strukturze, to myślę, że warto pozostawić recepturę w czystej formie. Oczywiście nie neguję Pani modyfikacji – ważne, że u Pani się sprawdza.
        Pozdrawiam 🙂

  • Emi 22 kwietnia 2017 o 11:11

    Chlebek jest pyszny, zwarty, nie kruszy się. Jest trochę twardy. Zastanawiam się czy to taka specyfika tego chleba, czy za mocno ścisnęłam ciasto ( doprawdy dobrze ubiłam je w keksówce)?

    • Tosia 24 kwietnia 2017 o 08:32

      Jest dosyć chrupiący z natury, ale trudno mi powiedzieć jak go nie widzę, że jest odpowiednio twardy 🙂

  • Emi 21 kwietnia 2017 o 18:45

    Jeszcze kwestia nasion babki płesznik. Wiem, że jest najważniejsza. Gdzieś czytałam, ze to inaczej Colon C. Zastosowałam go. Jednak okazuje się, że on składa sięz babki jajowatej i cykorii i jest zmielony….. mam nadzieję, że zadziała….??

  • Emi 21 kwietnia 2017 o 18:33

    Witam,
    Jestem zachwycona przepisem. Chlebek właśnie „leżakuje” pod ściereczką. 🙂
    Przyznam, że jestem początkująca w kuchni i brakuje mi wiele informacji w przepisie, tak, aby nie zastanawiać się, a także oby chlebek był udany. Poniżej zapytania.
    Nasiona dyni, orzechy, migdały czy pokroić?
    Płynny miód lub masło? Założyłam, że tak 😉
    Jaka wielkość keksowki? Moja mama, u której piekę ma ich 4 wielkości….
    Woda – czy ciepła czy zimna?
    Jaki tryb piekarnika?
    Będę wdzięczna za info.

    • Tosia 24 kwietnia 2017 o 08:32

      Dzień dobry,
      Nasion i orzechów nie kroimy. Miód oczywiście płynny, masło też.
      Keksówka standardowa ok. 10 x 23 cm.
      Woda nie musi być letnia, w przypadku wypieków bez drożdży nie jest to tak istotne, ale może być letnia.
      Tryb piekarnika góra-dół, jeśli inaczej, zawsze zaznaczam to w przepisie.
      Polecam też ten przepis na chleb czystoziarnisty: https://smakowitychleb.pl/chleb-czystoziarnisty/ 🙂

  • Joanna 20 marca 2016 o 13:43

    Cóż, jeszcze nie piekłam, ale mam nadzieję, że kiedyś się uda.
    Dzięki za podzielenie się przepisem.
    Pozdrawiam.

  • galopek 1 marca 2016 o 21:07

    Przepis bez zarzutu, tylko wydaje nam się, że jemy takie zdrowe rzeczy w chlebku, a nie zastanawiamy się, ile tych odżywczych składników pozostaje w nim po godzinnym pieczeniu w 180 stopniach. Wszystko co najlepsze tracimy. Ale nie wątpie, że jest to o niebo zdrowsza wersja, niż chleb biały na drożdżach 🙂

    • Tosia 2 marca 2016 o 09:15

      Rozumiem punkt widzenia, ale tak można pomyśleć o każdym wypieku i pieczywie, a to zdecydowanie najbardziej wartościowa dla zdrowia wersja 🙂

  • Agnieszka 21 lutego 2016 o 17:15

    Bardzo mi się podoba ten przepis, ale nie lubię płatków ryżowych i chyba spróbuję z jaglanymi. Mam tylko jedno pytanie, czy babka płesznik może być mielona?

    • Tosia 22 lutego 2016 o 16:50

      Taka modyfikacja możliwa 🙂 Mogą być też owsiane, jeśli toleruje Pani gluten 🙂 A babka może być zmielona.

  • Tereska 9 lutego 2016 o 16:45

    Ile kcal ma ten pyszny chlebek?

  • Ewa 8 listopada 2015 o 16:15

    Dzień dobry,

    czy mogę, jeżeli tak, to czy czym — zastąpić siemię lniane.

  • Aleksandra 21 kwietnia 2015 o 00:14

    Chleb wydaje się doskonały. Czy można zastąpić płatki ryżowe np jaglanymi, ewentualnie gryczanymi?
    A przy okazji czy mogą mi Panie zaproponować jakieś pieczywo bezglutenowe,do wyboru mamy grykę, mąkę jaglaną,amarantusową,sojową no i co więcej bez mleka i drożdży.Jest to nie lada wyzwanie! Od tygodnia kiedy to zrobiliśmy córce testy na nietolerancje pokarmowe (łuszczyca) przeszukuję internet w celu znalezienia jakiegoś niszowego przepisu dla nas i oto natrafiłam na tą stronę! Już wiem ,że to koło ratunkowe ! Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!
    Ola

    • Tosia 21 kwietnia 2015 o 22:36

      Cieszę się, że przepis się podoba. Tak, płatki można śmiało zastąpić innymi bezglutenowymi.
      Jeśli chodzi o polecane przepisy, zachęcam do zapoznania się z działem wypieki bezglutenowe https://smakowitychleb.pl/kategoria/chleb-bezglutenowy/ , a jeśli nic nie przypasuje to mogę pomóc jakiś konkretny przepis zmodyfikować. Proszę wtedy pisać 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

  • Teresa 7 kwietnia 2015 o 22:11

    Upiekłam ten chleb pierwszy raz,wyszedł wyśmienicie.Dobrze się kroi i nie kruszy.Wszystkie produkty dałam według przepisu.Babkę kupiłam bez problemu w aptece (mieloną). Wyrobiłam ciasto w misce i odstawiłam na kilka godzin w ciepłe miejsce,po czym jeszcze raz wyrobiłam dolewając ciepłą wodę.Przełożyłam do foremki ,górę posmarowałam wodą i znowu odstawiłam w ciepłe miejsce.Piekłam w tem.180 przez godzinę nie odwracając formy.Po upieczeniu wyjęłam z foremki ,zdjęłam papier i pozostawiłam do wystygnięcia na desce.Przepis super .Dziękuję bardzo.

  • Ela 8 lutego 2015 o 00:41

    Była i babka płesznik i siemię lniane – ilości jak w przepisie ładnie odważałam, może wody za mało było. Tylko się wystraszyłam i więcej nie lałam bo mi się na spodzie miski woda zebrała, więc pomyślałam że za dużo już jest.

  • Ela 5 lutego 2015 o 20:41

    Wszystko dodałam zgodnie z przepisem 🙂 może wody za mało – od razu po dolaniu wody powinno się zrobić bardziej zbite? masło mam w lodówce więc jest mniej twarde niż normalne ale do płynności mu daleko. Zawzięłam się na ten chlebek bo skoro innym wychodzi w końcu mi też wyjdzie 🙂
    a kroić to nie miałam co bo był zupełnie sypki – takie większe grudki były. Połowa się rozleciała przy obracaniu foremki a reszta po jakiś 12 godzinach studzenia jak się do niego dobrałam.

    • Tosia 6 lutego 2015 o 10:19

      Tak, już na początku masa musi być zwarta 🙂
      A jeszcze proszę mi powiedzieć czy użyła Pani nasion babki płesznik lub siemię lniane?

  • Ela 5 lutego 2015 o 16:39

    Chciałam upiec ten chlebek niestety pierwsze podejście było nie udane.. wyszło mi crunchy – rozsypał się. 🙁 Więc mam pytanie czy masło klarowane i miód mają być płynne (bo ja mam je w postaci wybitnie stałej) i czy pieczenie w foremce sylikonowej to dobry pomysł czy lepiej w sztywnej? To ciasto ma się zbijać po wymieszaniu? Chce zrobić kolejne podejście do tego chlebka 🙂

  • Karolina 25 stycznia 2015 o 19:54
    Ocena:

    Cudowny chlebek! Wspaniały przepis! Bardzo dziękuję za taką „zdrową” inspirację 🙂 Robiłam chlebek już wiele razy – zawsze wychodzi wspaniały. Dla tych, którzy zastanawiają się nad zamiennikiem dla babki płesznik – podam swoją małą modyfikację – zamiast jej dodałam cztery łyżki nasion szałwii hiszpańskiej – reszta natomiast dokładnie jak w przepisie (no, dosypałam trochę rodzynek) i wszystko wyszło jak należy. Trzeba pamiętać aby chlebek „odstał” swoje przed upieczeniem i oczywiście porządnie wystygł po wyjęciu z piekarnika. Bardzo polecam wszystkim tą propozycję, bo jest świetna i oczywiście – na zdrowie :))

    • Tosia 25 stycznia 2015 o 20:10

      Dzięki za komentarz, super pomysł z nasionami chia, w końcu po namoczeniu też mogą pełnić funkcję „kleju” 🙂

  • AsiaPelasia 10 stycznia 2015 o 18:51

    Ile kalorii ma cały i kromeczka takiego chlebka?

  • Asia - Kasia 7 stycznia 2015 o 11:19

    Dziękuję za super przepis. Chlebek jest pycha, nawet bez żurawiny (słodka) i orzechów (alergia). Trochę z nim poeksperymentowałam i jest fantastyczny – smakuje wszystkim. Zamiast płatków owsianych – płatki jaglane, siemię ciut zmieliłam (babce mój młynek nie dał rady), dodałam 2 łyżki pasty tahimi a olej zmniejszyłam do 1,5 łyżki. Na koniec dodałam czubatą łyżkę mąki żytniej pełnoziarnistej. Naprawdę warto go piec stale, co zresztą robię od miesiąca, dzieląc się z krewnymi i przyjaciółmi.
    Jeszcze raz dziękuję w imieniu własnym i zaprzyjaźnionych alergików.

    • Tosia 8 stycznia 2015 o 09:52

      Super, dziękuję za komentarz, bardzo się cieszę, że przepis podstawowy się spodobał. A wszelkiego rodzaju modyfikacje pod swoje smaki i potrzeby są mile widziane 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

  • Ewi 11 listopada 2014 o 17:04

    Właśnie się piecze 🙂 mam pytanie ile taki chlebek może leżeć żeby nadawał się jeszcze do jedzenia? 🙂

    • Tosia 12 listopada 2014 o 09:42

      Trudno powiedzieć, u mnie długo nie leżał, myślę, że kilka dni. W przypadku tego chleba, spróbowałabym go przechowywać w lodówce, ponieważ nie jest to klasyczny, drożdżowy wypiek.
      Pozdrawiam 🙂

  • Tonik 4 listopada 2014 o 21:04

    Witam,
    Zainspirował mnie ten przepis i właśnie wkładam blaszkę do piekarnika. Jedyne co mnie zastanawia…. W połowie pieczenia chleb wyciągamy z piekarnika i odwracamy a następnie dalej pieczemy…. Czy odwracamy i wyciągamy z foremki i pieczemy dalej już bez foremki i bez papieru? Czy nadal chleb ma pozostać w blaszce tylko do góry nogami? Pomocy dla faceta w świecie zdrowych wypieków 😉 pozdrawiam.

    • Tosia 5 listopada 2014 o 10:26

      Witam serdecznie.
      Odwracamy i pieczemy już bez foremki, dzięki temu ładnie się dopiecze z dwóch stron 😉
      Powodzenia w świecie zdrowych wypieków i smacznego!

  • lucy 27 października 2014 o 22:52
    Ocena:

    Dziekuje za swietny przepis. Ja z powodu braku platkow owsianych, dalam platki kukurydziane a miod mialam tylko gryczany. O dziwo wyszedl smaczny chleb z charakterystycznym posmakiem gryki.

  • Olga 7 sierpnia 2014 o 13:16

    mam pytanie , czy nasiona babki płesznika maja być zmielone czy całe.Są różne opinie.Upiekłam chlebek i mam nadzieję że pozostałej rodzince przypadnie do gustu Jeżeli chodzi o mnie jest ok.

    • Tosia 8 sierpnia 2014 o 08:27

      W tym przepisie, nasiona babki płesznik mają być w całości.
      Mam nadzieję, że chleb będzie smakował rodzinie 🙂 Jest specyficzny, ale można go polubić.
      Pozdrawiam serdecznie.

  • Zofia 3 maja 2014 o 11:32

    Doskonały przepis, właśnie takiego poszukiwałam! Zero zamienników w postaci innych mąk lub drożdży. Ogromny plus i podziękowania dla pomysłodawczyni przepisu 🙂 Dodam jeszcze, że robiłam chleb na płatkach ryżowych i użyłam 300ml wody, gdyż przy tej ilości konsystencja ciasta była optymalna. Chleb nie sprawia trudności w krojeniu i nie rozpada się. Jest lekko wilgotny, co jest jego atutem. Dodatkowo – nie wysycha pomimo pozostawienia go bez przykrycia. Fakt, że wymaga noża z ząbkami, żeby większe elementy – jak np. orzechy laskowe- mogły być dokładnie przecięte w kromce. Zachęcam bardzo gorąco do wypróbowania przepisu tych, którzy jeszcze tego nie zrobili 🙂

    • Tosia 4 maja 2014 o 09:26

      Super, bardzo się cieszę, że przepis się sprawdził w Pani kuchni 🙂
      Pozdrawiam i życzę smacznego!

      • Aśka 26 lipca 2014 o 11:24

        Witam!

        A ja upiekłam chleb wg przepisu, niestety i jest mokry i lepiący w Środku. Ktoś ma jakiś pomysł co mogłam zrobić nie tak

        • Tosia 28 lipca 2014 o 09:38

          Witam,
          Czy były dokonywane jakieś modyfikacje np. zamiana jakiś ziaren lub nasion babki płesznik na siemię lniane? To istotna sprawa, bo mogły się pomieszać proporcje. Jeśli chleb był mokry, to oznacza, że było w chlebie za dużo płynu lub składniki były źle wymieszane i za mało zbite. A wypiek ten jest specyficzny, bo nie jest to tradycyjne ciasto.

  • Karolina 28 kwietnia 2014 o 11:29

    Ja odważyłam się upiec ten chleb po raz pierwszy w miniona sobotę. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Do tej pory kupowałam gotowca w piekarni Mielnik, ale ten wyrób własny wyszedł o niebo lepiej! Ja do swojego chleba nie dodałam suszonych owoców, tylko samo ziarno i orzechy. Z tłuszczu dałam 1,5 łyżki oliwy z oliwek i 1,5 łyżki oleju arachidowego. Zamiast babki płesznik dałam babkę jajowatą.

  • Ola 2 kwietnia 2014 o 09:51

    Witam,
    Zrobiłam wczoraj chlebek, ale niestety przy krojeniu się kruszy.
    Po upieczeniu zdjęłam pergamin i pozostawiłam na talerzu do wyschnięcia.
    W czym może być problem?
    W smaku jest super, więc jestem zmotywowana do dalszej pracy!

    Pozdrawiam,
    Ola

    • Tosia 3 kwietnia 2014 o 09:11

      Witam serdecznie,
      Czy chleb został wykonany dokładnie tak jak w przepisie, czyli z dodatkiem nasion babki płesznik? To one są najważniejszym składnikiem przepisu i łączą składniki, sprawiając, że chleb można bez problemu kroić.
      Dlatego każda drobna modyfikacja w przypadku tego chleba może popsuć efekt. Na razie trudno mi pomóc, bo nie wiem jak dokładnie chleb był pieczony.
      Cieszę się jednak, że w smaku jest ok 🙂
      Pozdrawiam.

      • Ola 3 kwietnia 2014 o 20:07

        Tak, wszystkie składniki odmierzałam z lekarską dokładnością 🙂
        Nie było oczywiście dramatu z tym kruszeniem. Chleb kruszył się tylko na brzegach, odpadały głównie te kawałki zbrzegu gdzie znajdowały się duże orzeczy.
        Zastanawiam się czy to przez:
        1. Złą ilość wody? (wydawało mi się, że było tak jak w przepisie – delikatnie wilgotny)
        2. Złe suszenie? (odkleiłam pergamin zaraz po wyjęciu z pieca)
        3. Za krótki czas czekania przed włożeniem do pieca? (trzymałam dokładnie 2h. Może warto spróbować więcej?)
        Czy mogę np. trochę zmielić duże orzechy, żeby lepiej się wszystko trzymało?

        Z góry dziękuję za odpowiedź!
        Ola

        • Tosia 3 kwietnia 2014 o 22:23

          Myślę, że to mogła być jednak kwestia konsystencji ciasta, które nie może być też zbyt luźne (płatki mogą wchłonąć różnie płyn). Z suszeniem i pieczeniem raczej nie było problemu. Chleb więcej czasu też nie potrzebuje, bo nie ma drożdży, ani zakwasu, po prostu składniki powinny być mocno zbite i dobrze wymierzane z nasionami babki płesznik, które można zmielić razem z orzechami 🙂
          Jutro planuję przygotować podobny przepis, ale zamiast płatków użyję do tego kilku rodzajów kaszy.
          Pozdrawiam!

          • Ola 3 kwietnia 2014 o 23:01

            Dziękuję w takim razie za porady. Jutro pewnie wykonam drugie podejście. Dam znać jak wyszło. Oby było lepiej 😉

            Czekam w takim razie z niecierpliwością na nowy przepis! Jestem na diecie bezglutenowej, więc mam nadzieje, że przepis będzie używał kasz bezglutenowych 😉

            • Tosia 6 kwietnia 2014 o 10:19

              Przepis już jest na blogu, przy drobnej modyfikacji można z niego zrobić chleb bezglutenowy, wystarczy podmienić na odpowiednie kasze np. jaglaną 🙂

  • Tenia 1 marca 2014 o 19:33

    Witam,bardzo mnie ciekawi jak to ma wyglądać pieczenie w foremce do góry nogami.czy to ciasto ma pozostać w foremce do góry nogami czy wyciągnąć je.Jeszcze jedno pytanie czy piekarnik ma być wlczony góra-dół? czy tylko dół.Jak pieke chlebek na zakwasie to włączam tylko dół piekarnika.
    Pozdrawiam

    • Tosia 2 marca 2014 o 21:12

      Witam serdecznie.
      Ja zawsze piekę góra-dół, a jeśli inaczej, wtedy zaznaczam w przepisie 🙂
      Z tą foremką chodzi o to, aby pod koniec pieczenia obrócić ją dnem do góry, aby chleb znalazł się sam na blasze. Dzięki temu dopiekamy go od drugiej strony już bez foremki.
      Mam nadzieję, że teraz to wytłumaczyłam klarowniej.
      Pozdrawiam.

  • Joanna 4 stycznia 2014 o 20:40

    Obawiałam się, że nie będzie dało się tego ukroić i rzeczywiście – „chlebek” pod ostrzem noża się rozpada. Przepis jest wymagający – istnieje duże ryzyko, że się nie uda. Właściwie ciężko mi sobie wyobrazić, żeby się nie rozpadał, skoro ma składniki o tak różnej wielkości i praktycznie nic, co by je łączyło (takie orzechy laskowe są ciężkie i duże). Niektóre składniki mogą być trudno dostępne. „Chlebek” wychodzi bardzo drogo. Wygląda natomiast obłędnie, smakuje fajnie. Nawet jakby się go dało kroić, to nie nadaje się do kanapek. świetnie natomiast smakuje polany odrobina miodu.Myślę, że można by dać do niego więcej miodu, który nie tylko polepszy jego smak, ale będzie bardziej sklejał składniki. Ja mimo wszystko chyba wolałabym jednak połączyć te cuda chociaż minimalną ilością ciasta chlebowego, co jak w przepisie na wieloziarnisty chleb bezglutenowy. W każdym razie, jeśli komuś uda się „chlebek” pokroić, to gratuluję i zazdroszczę.

    • Tosia 5 stycznia 2014 o 11:05

      Łącznikiem składników są tu nasiona babki płesznik, wiele zależy też od rodzaju płatków, które się doda. W wersji z glutenem, świetnie dodatkowo trzymają składniki płatki owsiane i proszę mi uwierzyć, że krojenie tego „chlebka” jest możliwe, nawet z płatkami ryżowymi.

      • Joanna 5 stycznia 2014 o 18:23

        Była i babka płesznik, i płatki owsiane. Płatki owsiane powinny się robić „glutowate” od wody i lepić inne składniki, ale może lepiej użyć błyskawicznych niż klasycznych (klaysczne są twarde i wymagają dłuższego gotowania, więc tylko zalane wodą mogły nie uzyskać takiej glutowatości jak błyskawiczne). Wydaje mi się, że wbrew pozorom płatki ryżowe są delikatne i pewnie lepiej rozpadają się i wiążą całość niż owsiane..Może jeszcze spróbuję po prostu większe składniki pokroić (orzechy, migdały, pestki dyni) i zostawić na dłużej niż 2 godziny. Czy można użyć gorącej wody? Lepiej zmiękczyłyby całość. Mam też teorię, że mój „chlebek” nie był dostatecznie ubity – foremka silikonowa jest elastyczna, więc kolejny raz użyję klasycznej.

    • Bibi 17 marca 2014 o 10:49

      Nie masz racji z konsystencją i składnikami – robiłam ten chlebek kilka razy i udał się już za pierwszym podejściem. Jedno co zauważyłam, że nie da się ukroić za cienko oraz na świeżo. Na drugi dzień kroi się znacznie lepiej. Robłam kanapki (nieskładane) ale robiłam też tosty! Pieką się znacznie dłużej od klasycznych, ale smakują super. U mnie mielone ziarenka babki płesznika (apteczny Colon C) zrobiłyto, co do nich należało – zlepiły wszystko idealnie. A w gotowym upieczonym chlebku orzechy są miękkie i kroją się bez problemu. Może miałaś stare przeterminowane składniki…

      • Tosia 17 marca 2014 o 10:55

        Często czytelnicy modyfikują niewłaściwie przepisy np. pomijając najważniejszy składnik, którym tutaj są nasiona babki płesznik i potem krytykują daną recepturę. Dlatego takie komentarze pod przepisami również są ważne.
        Dziękuję za wiadomość i całkowicie się zgadzam, pozdrawiam!

  • Emil 9 grudnia 2013 o 19:08

    Zastanawiam się, czy nasiona babki płesznik można byłoby wykorzystać jakoś do pieczenia chleba bezglutenowego na bazie mąk bezglutenowych, np. do poprawienia ich spoistości.

  • Alicja 7 sierpnia 2013 o 18:21

    Interesujacy przepis. Wlasnie niedawno sie dowiedzialam, ze jestem uczulona na gluten i przenice. Sprobuje na pewno. Pytanko, czy zamiast platkow ryzowych mozna wykorzystac make ryzowa?
    Dziekuje i pozdrawiam

  • patrycja 25 czerwca 2013 o 20:10

    Muszę go wypróbować jak na razie wszystkie przepisy z Waszej strony wychodzą wyśmienicie. Czasami je modyfikuje pod swój smak ale i tak są świetne. Jesteście cudowne. Nareszcie jemy zdrowe i pyszne pieczywo.
    Dziękuję Wam bardzo.

  • Marta 11 czerwca 2013 o 19:21

    Witam.
    Udało mi się kupić nasiona babki płesznik no i oczywiście upiekłam chlebek z tego przepisu. Bardzo ciekawy chleb, samo zdrowie , oczywiście musi być wystudzony aby go ukroić no i nóż bardzo ostry, ale w sumie bardzo smaczny. Pozdrawiam

  • Barbara 3 czerwca 2013 o 14:11

    Dziewczyny ! Jesteście cudowne . Tyle już się nauczyłam , wypróbowałam . Mąż mnie kocha ..Matka nareszcie docenia . Sąsiadki przychodzą „na skibkę ” Sama radość . 'Kocham Cię Zycie ” a wszystko przez żołądek . Kocham Was . Barbara

  • Marta 29 maja 2013 o 21:20

    Witam.
    Bardzo ciekawy przepis, jeżeli tylko uda mi się kupić nasiona babki płesznik to spróbuję. Mam tylko pytanie czy mogą być orzechy włoskie? Pozdrawiam.

    • Tosia 29 maja 2013 o 21:42

      Witam.
      Nasiona babki płesznik można dostać w wielu aptekach, często również występują pod nazwą COLON C. A ja swoje nasiona kupiłam u zielarza.
      Orzechy włoskie również można wykorzystać według podanych proporcji oczywiście, ale mogą one zdominować smak chlebka.
      Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Dodaj obrazek:

Maksymalna wielkość pliku: 2 MB

Oceń przepis
Smakowita de Luxe
Smakowita de Luxe
Kromka świeżego chleba z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem, a do tego Smakowita de Luxe. Dobro z ziaren!
Więcej o tym wariancie
Pszenica
Pszenica
Uniwersalne i bardzo lubiane w Polsce ziarno, o niezwykle przyjemnym słodko-orzechowym smaku. Mąka pszenna to nieodzowny element każdej kuchni, są w szczególności cenione wśród miłośników domowych …
Dowiedz się więcej