Wymarzyłam sobie świeżo upieczone precle. Jednak nie tak zwykłe, a nadziewane serem. Tak by przy każdym kęsie trafiała nam się w środku precla serowa niespodzianka. Sprawa nie wydawała się trudna, wystarczyło przygotować smakowicie nadziane wałeczki z wyrośniętego ciasta i zawinąć je jak precle. Intuicja podpowiadała mi, że to się może udać, skoro na takiej zasadzie można upiec chałkę nadziewaną budyniem lub marcepanem.
Efekt mnie nie rozczarował, serowe precle wyszły znakomite. Trudno jest opisać słowami sam efekt ich formowania, dlatego dla ułatwienia sprawy odsyłam Was do filmiku na którym dokładnie widać jak to robić. Do dzieła! 🙂
A czy tej wody w przepisie nie jest za dużo 2000 ml
Letniej wody do ciasta dodajemy 150 ml, a 2 l są do ugotowania precli.
Pycha ?
Precle były przepyszne, choć nie udało mi się uformować ich tak pięknie jak na zdjęciu, ale zniknęły zanim zdążyły ostygnąć 🙂 Zawsze zastanawiałam się po co wrzucać precle do wrzątku z sodą oczyszczoną, teraz już wiem, z wierzchu mają cudownie chrupiąca skórkę, za to środek jest przepysznie mięciutki;) PYCHAAAA!!
Super, cieszę się, że się udały 🙂 Tak, dodatkowo soda sprawia, że już w trakcie gotowania trochę rosną, do tego oczywiście efekt skórki.
Pozdrawiam!
Jakie apetyczne, już mi ślinka cieknie!! wieczorem będę je na pewno robić 🙂
Trzymam kciuki, aby smakowały 🙂