Focaccia, czyli włoski chlebek przypominający pizzę bez sosu i dodatków – kto skusi się na ten włoski klasyk? Focaccia nie potrzebuje już wielu dodatków, aby była smaczna. Dziś wersja na zakwasie.
mąka pszenna typ 650 500 g
letnia woda 300 ml
sól 1,5 łyżeczki
oliwa 1 łyżka
aktywny zakwas żytni 200 g
oliwki 10 szt.
5 godz.
Czas całkowity
4 godz. 30 min.
Czas wyrastania
30 min.
Czas wypieku
1. Mąkę przesiewamy do miski. Robimy w niej wgłębienie i wlewamy dokarmiony 10 godzin wcześniej zakwas. Wsypujemy łyżeczkę soli. Powoli zaczynamy wlewać letnią wodę i mieszać ze sobą składniki. W trakcie wyrabiania wlewamy też oliwę.
2. Po kilku minutach przekładamy wyrobione ciasto do oprószonej mąką misy i przykrywamy ją ściereczką. Stawiamy w ciepłym miejscu na 2 godziny.
3. Po wyrośnięciu ciasta przekładamy je na oprószony mąką blat. Wyrabiamy ciasto przez 2-3 minuty, ciągnąc boki ciasta ku środkowi i odwracając je według wskazówek zegara i powtarzając czynność. Na koniec ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o bokach ok. 20x30 cm i o grubości 1,5 cm. Naciągamy ciasto na wałek i przenosimy je ostrożnie na blachę (u mnie wyłożoną pergaminem). W cieście robimy palcem dziurki mniej więcej w centymetrowych odstępach. W dziurkach umieszczamy plasterki oliwek. Blachę z ciastem przykrywamy ściereczką i stawiamy w cieple na 2 godziny.
4. Po tym czasie pieczemy focaccię w rozgrzanym piekarniku o temperaturze 220 stopni, przez 30 minut. Upieczony chlebek studzimy przed podaniem.
Ciasto wygląda nieźle, ale wydaje mi się że 220st plus 30 min to trochę za dużo dla niego. U mnie po 25min i 210st zrobił się i tak trochę spieczuch 😉 …ale smaczny…
Wszystko zależy od piekarnika i indywidualnych preferencji. Za pierwszym razem zawsze trzeba obserwować. U mnie taka temperatura idealnie sprawdza się przy tego typu wypiekach.
Kluczowe tu jest przekladanie ciasta przed wałkowaniem. Zdaje się, ze chodzi o wciśnięcie duzej ilości powietrza.
Czy masz jakis swój (Smakowita tv?) kurs z takiego przekładania ciasta?
Pozdrowienia