Bułki-piątki
Bułeczki to takie małe przyjemności. Świeże, miękkie, w szczególności w porze śniadaniowej mogą dać tyle radości! Dzisiaj pokażę Wam nie tylko jak tę radość podwoić, ale jak sprawić, że będzie 5 razy większa!
Bułki piątki to taka sklejanka z pieczywa. Fajne jest to, że w pozornie jednym wypieku może kryć się kilka smaków. Ja zrobiłam neutralne w smaku bułeczki, nie udziwniając miąższu, ale za to pozwoliłam sobie na małe szaleństwo przy zdobieniu.
Moje bułeczki obsypałam siemieniem lnianym, płatkami owsianymi i makiem. Czyli w ramach jednej mozaiki otrzymałam 3 smaki. Zachęcam was do eksperymentów, nie tylko z posypkami (choć na przykład sezam też świetnie sprawdzi się jako posypka).
Jakie drożdże do bułeczek?
Drożdże są ważnym składnikiem bułek-piątek. W przepisie wskazałam drożdże suszone instant, które wystarczy wymieszać z mąką, solą i wodą, aby powstało z tego ciasto. Nie ukrywam, że ze względu na czas, przechowywanie oraz świadome kontrolowanie konsystencji ciasta – zdecydowanie chętniej używam w kuchni drożdży instant, czyli suszonych. Na nich opiera się większość przepisów Smakowitego Chleba. Nie powinno to jednak stanowić problemu dla osób, które wolą korzystać z ich świeżej formy. Jeśli chcecie użyć świeżych drożdży, to musicie przeliczyć ich ilość. Zapraszam do smakowitego poradnika „Jak przeliczyć drożdże suszone na świeże?„.
Używając drożdży świeżych warto zrobić wcześniej zaczyn. Na szczęście nie jest to trudne, a wymaga od nas spędzenie zaledwie 5-15 minut dłużej w domowej piekarni niż w przypadku wersji instant. Więcej na temat zaczynu drożdżowego w poradniku „Jak zrobić zaczyn drożdżowy?„.
Jakieś pytania o pieczenie bułek w domu?
Zawsze możecie zadać mi pytanie w komentarzu pod przepisem lub napisać, jak smakowały Wasze domowe wypieki 🙂
calkowicie zapomnialam o ocenie jak dla mnie pycha i 5*
witam serdecznie,
pieklam juz 3 raz:) wychodza, są pyszne , jedyne co to ja na podwójna porcje daje 1 łyżeczkę soli bo jakbym dala 3 to bylo by za słone jak dla mnie. Mój chłopak po zjedzeniu tych bułek stwierdzil ze nie jadl nigdy takich pysznych:) jako posypkę użyłam kruszonych płatków kukurydzianych, papryki sypkiej slodkiej pestek dyni sezam słonecznik bylo pysznie, mam jedynie pytanie co zrobic by skorka bulek byla chrupiąca jeszcze na drugi dzien bo robiac je wieczorem skorka z gory jest jeszcze w miare chrupka ale od spodu juz nie tak.
Bardzo dziękuję za przepis i za ewentualna podpowiedz:)
PS Ja musialam dac do ciasta duzo wiecej maki i mniej wody( wydaje mi sie, ze jest to kwestia slabej maki,mieszkam w UK i uwierzcie badz nie ale maka tu jest beznadziejna widze to po pieczeniu ciast.)
Bardzo sie ciesze ze smakuja:) co do chrupiacej skorki, trudno powiedziec co jest przyczyna. Prosze sprobowac jednego ze sposobow ktore przedstawiamy tutaj: https://smakowitychleb.pl/jak-uzyskac-chrupiaca-skorke/ pozdrawiam!
Zaczynam wierzyć, że wreszcie bułeczki mnie polubiły, wyszły wprawdzie nie tak piękne jak na zdjęciu (tu niestety jeszcze brakuje dużo wprawy)ale są pyszne! Dotąd moje bułeczki wychodziły „gniotowate” ale wreszcie chybanocne pszenne odczarowały bo i piątki i szwedzkie bułeczki wyszły świetne i zostały „pożarte”do południa! Diękuję zapyszne przepisy i zabieramsię do kolejnych
pozdrawiam
patrycja