Kilka miesięcy temu, przy okazji wspólnego pieczenia z blogerami, miałam okazję przetestować nowy przepis na chleb marchewkowy. Chleb z marchwią piekłam już wiele razy, ale do tej pory wykorzystywałam marchewkę startą na tarce. Tym razem jednak cała magia polegała na tym, że do ciasta dodawało się świeży sok. Dzięki temu ciasto stawało się pomarańczowe.
Chleb marchwiowy przypadł mi bardzo do gustu, dlatego postanowiłam powtórzyć ten patent i upiec na podobnej zasadzie bułeczki. Może i wy się skusicie? 🙂
Dzisiaj je zrobiłam. Wyszły przepyszne! Tylko musiałam dopiec 5min dłużej 🙂 Mimo to smakują wyśmienicie!
Czy można mąkę pszenną zamienić na inną?
Pozdrawiam
Orkiszową jasną.
Pyyycha 🙂