Nabrałam ochoty na marchewkowe ciasto, ale po świątecznym obżarstwie postanowiłam jeść trochę mniej słodyczy. Co prawda piekę je na cukrze trzcinowym, ale wierzch pokrywam serkiem śmietankowym z cukrem pudrem. Dlatego postanowiłam, że upiekę chleb marchewkowy i pójdę w wytrawnym kierunku. Do ciasta chlebowego dodałam mąkę pełnoziarnistą, tartą marchewkę i orzechy. Jeśli lubicie rodzynki, to możecie je śmiało dodać, ja nie przepadam, a żurawiny akurat nie miałam pod ręką. Chleb wyszedł lekki i uniwersalny, bo można go jeść na słodko lub na słono. Następnym razem poeksperymentuję jeszcze z musem lub sokiem marchewkowym 🙂

To mnie ucieszyłaś,jutro robię wg wskazówek??
To mnie ucieszyłaś,jutro robię wg wskazówek??
Tosiu,chlebek jest dość zbity,rósł długo i nie mógł urosnąć, teraz zastanawiam się nad mąką pełnoziarnistą, wybrałam żytnia pełnoziarnista typu 2000,może za ciężka?
Oj zdecydowanie za ciężka, bo mąka żytnia nie nadaje się do drożdżowych wypieków, za to do tych na zakwasie idealnie 🙂 I nie wyrabia się żytniego ciasta długo, przepis powstał z myślą o mące pszennej pełnoziarnistej, najpopularniejszej do kupienia. Ewentualnie może to być pełnoziarnista „3 ziarna”, ale z samą żytnią to się nie może zbyt dobrze udać 🙁
Pozdrawiam
Wyszedł pyszności!!!!!!!!!!!
Bardzo się cieszę 🙂
Mmm, pyszności 🙂