Wiosna rozpieszcza mnie kolorami. Gdy przejeżdżam przez mój ulubiony sopocki las, czuję się jak w prawdziwym korytarzu zieleni. Opanowała mnie prawdziwa, zielona mania. Tradycyjnie postanowiłam przenieść to na moje chlebowe wypieki i tak powstały pyszne, zielone (a jakżeby inaczej!) bazyliowe bułeczki.
Jeśli jesteście fanami bazylii na pewno się nie zawiedziecie. Nie tylko uraczy was ich niezwykły aromat, ale również ich niespotykany kolor. A osiągnąć taki efekt jest niezwykle łatwo. Wystarczy jako bazę zastosować zmiksowaną w blenderze bazylię z wodą. Działa ona jako naturalna zielona farba do pieczywa.
Pochłonęłam moje bułeczki zanim zorientowałam się co się właściwie stało. Zrzucam to na zieloną manię, a nie na łakomstwo:) A wy? Zagracie ze mną w zielone?