Moja focaccia z papryczkami jalapenos przeszła dość długą drogę zanim trafiła na stronę. Nie jestem debiutantką jeśli chodzi o wypiekanie pieczywa, więc robię to raczej mechanicznie. Kilka składników, zagniatanie, wyrastanie, zagniatanie, wyrastanie i tak w kółko. Ale po latach raczej wszystko mam pod kontrolą. Raczej.
Zagniotłam moją focaccię kilka dni temu. Zostawiłam ją do pierwszego wyrośnięcia. Pomyślałam sobie, że ciasto nie wyrosło tak jak powinno, ale uznałam, że może do końca nie pamiętałam jak wyglądało wcześniej. Gdy zostawiłam je do drugiego wyrośnięcia znowu miałam takie wrażenie. No cóż, na pewno „ruszy” w piekarniku. Znowu nic. Aż w końcu uświadomiłam sobie, że zapomniałam dodać drożdży! Na wyrastanie czekałabym pewnie latami.
Bardzo lubię robić pieczywo typu focaccia, zawsze znika w ekspresowym tempie (jeśli uda mi się nie zapomnieć o drożdżach). Tym razem mam wersję dla wytrwałych- z papryczkami jalapenos. Uwielbiam dodawać je gdzie tylko mogę. Ich ostro- kwaśny posmak wzbogaca wiele potraw. Nie da się ukryć jednak, że dla wielu osób są one po prostu za ostre. Jeśli jednak lubicie je tak jak ja, z pewnością pokochacie tę fociaccię.
super!!1 robię często foccacię ale na taką wersję nie wpadłam. 🙂