Ostatnio tworząc buraczaną bagietkę pisałam o tym jak wielką rolę odgrywają w moim życiu kolory. Szczególnie latem uwielbiam ubierać się na kolorowo, kontemplować kolory wokół mnie i przede wszystkim kolorować moje dania, pod warunkiem, że kolor wychodzi dzięki użyciu naturalnych barwników.
Po różowej bagietce w kropki, która nabrała odpowiedniej barwy dzięki burakom, postawiłam na żółty kolor słońca. Tym razem jako naturalny barwnik posłużyła mi kurkuma, która dodaje też chlebowi wyjątkowego, choć nie przebijającego się nadto smaku. Podobny efekt możecie uzyskać dzięki żółtej przyprawie curry.
Chleb przygotowałam na żytnim zakwasie, dzięki temu jest wilgotny i zbity, a kus kus jeszcze ten efekt potęguje. Jest taki jak lubię. Idealny na lato!
Wasze komentarze