Koniec lata wciąż jeszcze trochę smuci, ale jesień też ma swoje pozytywne aspekty np. grzybobranie! Uwielbiam nie tylko coroczny rytuał związany ze zbieraniem grzybów, ale także ich dalsze przetwórstwo. Co roku pojawia się nowy pomysł na grzyby, chociaż wykorzystuję je zawsze także bardziej tradycyjnie i np. zasuszam.
Tym razem jednak stałam się posiadaczką kilku dorodnych borowików, postanowiłam je podsmażyć z cebulką i dodać do ciasta chlebowego na zakwasie, aby nadać mu ciekawego smaku. I się udało 🙂 Oczywiście można użyć inne grzyby!
Niestety zaliczyłam też drobną wpadkę, która może się zdarzyć każdemu. Za późno zaczęłam przygotowywać ciasto, a musiałam wyjść z domu przez co skróciłam o prawie godzinę czas wyrastania ciasta. Zaryzykowałam i niestety z boku chleb trochę popękał w trakcie pieczenia. Być może gdybym po wyrośnięciu (skróconym) go nacięła to by się to nie wydarzyło. Liczyłam jednak, że gałązki rozmarynu zostaną na środku, więc nie chciałam go ze względów estetycznych nacinać.
Tak czy siak niczego mu to nie ujmuje, w smaku jest świetny, a w przepisie podałam już odpowiedni czas na wyrastanie, także nie powinno się to już raczej przytrafić 🙂
Ten chleb jest wyborny!!!
I taki jesienny, prawda? 🙂
Upiekłam od razu dwa, wyszły piękne, dorodne i bardzo smaczne 🙂 W sezonie grzybowym obowiązkowy punkt programu 🙂
Mam pytanie dotyczące zakwasu. Jesli za dwa dni przypada dzien dokarmiania zakwasu, ktory jest w lodowce a dzis chce z niego zrobic chleb, to czy i tak muszę go dokarmić na noc? Pozdrawiam
Dzień dobry,
Nie do końca rozumiem pytania, gdyż nie wiem co to znaczy „dzień dokarmiania zakwasu”. Zakwas dokarmiamy zawsze przed pieczeniem ok. 8-10 godzin przed, jeśli piecze się mniej więcej raz na tydzień/2 tygodnie to to w zupełności wystarczy.
Czyli wieczorem dokarmiamy go i zostawiamy w ciepłym miejscu bez przykrycia, a rano aktywny zakwas odmierzamy i dodajemy do ciasta chlebowego. Resztę zakwasu zostawiamy w słoiku i wkładamy do lodówki. Dokarmiamy przed kolejnym pieczeniem, ponieważ tylko dokarmiony zakwas (aktywny) da sobie radę z ciastem. Czyli odpowiedź brzmi tak – dokarmiamy na noc zakwas tak, czy siak.
Pozdrawiam 🙂