Ostatnio zgubiłam rękawiczki. Uparcie stwierdziłam, że nie ma sensu kupować nowych, w końcu zbliża się do nas wielkimi krokami wiosna. Cóż, dzisiejszy, poranny widok za oknem rozczarował mnie i zdołował. Całe Trójmiasto zostało zaśnieżone!
Wypiłam kawę, uspokoiłam się i stwierdziłam, że trzeba temu jakoś zaradzić. Najłatwiejszym sposobem jest wprowadzenie wiosny do kuchni. Może nas wysłucha i w końcu pojawi się na dobre?
Upiekłam bułeczki, które nazwałabym wiosennymi, gdyby nie wstrętna pogoda. Są puszyste i zawierają koperek. Ulepiłam z nich kwiatek, ale możecie po prostu uformować okrągłe bułeczki z tego samego przepisu.