Przyznaję, że z wypieków na zakwasie wolę te lżejsze i delikatniejsze, z mąką pszenną, a często też z pszennym zakwasem. Od czasu do czasu mam jednak ochotę na prawdziwy żytni bochenek pełen zdrowia. Wtedy przemycam do niego siemię lniane, pestki, orzechy, czy suszone owoce. W przypadku tego bochenka, umieściłam w nim te wszystkie składniki i tym sposobem powstał żytni chleb bakaliowy, pieczony na zakwasie żytnim.
Zauważyłam, że gdy bochenek zawiera w sobie 100% mąki żytniej, trudno jest go dopiec, jest wtedy bardzo ciężki i kwaskowaty (nawet jeśli rośnie na małej ilości zakwasu). Dlatego, aby nie niszczyć go dodając do niego mąkę pszenną, wybrałam mąkę orkiszową, ale zaledwie 150 g. I to był bardzo dobry pomysł, bo zyskał na tym miąższ i smak chleba. Muszę częściej łączyć mąkę żytnią z orkiszową 🙂