Domowa bagietka francuska: Paryski klimat we własnym domu
Wyobraźcie sobie poranek w Paryżu… siedzicie przy stoliku z filiżanką aromatycznej kawy, po chwili kelner stawia przed Wami talerz z apetyczną świeżo wypieczoną bagietką. Brzmi wspaniale prawda? A co jeśli powiem Wam, że ta chrupiąca na zewnątrz, a miękka i porowata w środku bagietka francuska, teraz może być również częścią Waszego domowego stołu? Chociaż jej przygotowanie jest bardziej czasochłonne niż w przypadku szybkich chlebów drożdżowych, to zapewniam Was, że każda minuta poświęcona na jej wypiek jest tego warta!
Cierpliwość i precyzja – nagrodą doskonała bagietka
Podstawą sukcesu jest nie tylko dokładne przestrzeganie przepisu, ale także zrozumienie procesu fermentacji. W przypadku tego wypieku ma on kluczowe znaczenie dla charakterystycznej tekstury francuskiej bagietki. Pewnie to zabrzmi jak banał, ale jednym z najważniejszych aspektów pieczenia bagietki jest cierpliwość. 🙂 Długie wyrastanie nie tylko wpływa na smak i teksturę chleba, ale także umożliwia wytworzenie się tych charakterystycznych pęcherzy powietrza, które są tak pożądane. Bardzo ważne jest zastosowanie odpowiedniej mąki, ja w tym przepisie wykorzystałam dwa rodzaje mąki pszennej. Dzięki temu wnętrze bagietki było delikatniejsze. Obie mąki wykorzystałam także do przygotowania zaczynu drożdżowego, dzięki któremu ciasto wspaniale wyrosło i nabrało wyjątkowego smaku. Więcej o samym procesie możecie przeczytać w poradniku „Jak zrobić zaczyn drożdżowy”.
Francuski klasyk czy wariacja na temat?
Przepis na te bagietki jest jednym z najbardziej tradycyjnych klasyków kuchni francuskiej. Jednak to nie wszystkie, jakie polecam Wam przetestować. Kiedy już wprawicie się w przygotowywaniu klasycznej bagietki francuskiej, zachęcam Was do wypróbowania innych. Jeśli chcecie wykorzystać mąkę pełnoziarnistą, spróbujcie tej bagietki z pomidorami i bazylią. Na uwagę zasługuje też ta dyniowa bagietka z kurkumą. Zdecydowanie polecam!
Podzielcie się Waszymi doświadczeniami!
Czy przygotowanie francuskiej bagietki w domowych warunkach było dla Was wyzwaniem? Dajcie znać w komentarzu, jak udały się Wam bagietki! Jeśli macie jakieś pytania związane z ich wypiekiem – chętnie pomogę! Wasze historie i sugestie mogą być nieocenioną inspiracją dla innych miłośników domowego pieczenia.
Ciasto a potem uformowane bagietki ładnie wyrosły, ale po upieczeniu na zewnątrz skorupa, a w środku jak zwykły chleb 😏 Dodałabym co najmniej pół łyżeczki soli – na jednej łyżeczce, bagietka jest mdła/bez smaku.
Dziękuję za przesłaną opinię. Więcej soli pewnie nie zaszkodzi, szczególnie jest lubi się wyraziste smaki.
Bagietki wyszły super!!! Pierwszy raz robiłam i strasznie się bałam, że nie wyjdą. Oczywiście nie wytrzymałam pełnego czasu wyrastania, ale udało się!!!
Podany czas wyrastania jest orientacyjny. Teraz jest bardzo ciepło, więc najwyraźniej wyrosły w punkt 🙂 Cieszę się, że się udało!
No niestety zrobiłem wg tego przepisu i bagietki wyszły słabe a przede wszystkim przepis zawiera błędy, zrobiłem bagietki wg innego przepisu i są rewelacyjne. A zdjęcia nie są chyba autorskie bo robiąc bagietki to mam porównanie co do wyglądu i smaku.
Rozumiem, że coś mogło się nie udać, ale warto przeanalizować krok po kroku by znaleźć powód. To jeden z klasycznych przepisów i nie powinien sprawiać większych problemów. Zapewniam Pana, że bagietki na zdjęciach to bagietki upieczone wg tego przepisu.
Dzień dobry:) chcę dziś popełnić te bagietki. Mam pytanie czy zamiast mąki 650 mogę dodać orkiszową 750? Uda się?;) Wiem że będzie to zupełnie inna bagietka ale może takie połączenie będzie ok. Jeśli tak czy powinno być więcej wody? Pozdrawiam
Uda się, bagietka będzie nieco cięższa, ale równie pyszna. Może zaistnieć konieczność dolania niewielkiej ilości wody, ale to jak zawsze, bo wiadomo, że mąki mają różną chłonność, nawet w obrębie tego samego rodzaju i typu.
Popełnić to można błąd, albo głupotę. Bagietki można zrobić, upiec itp.
Cała wiadomość jest spójna, a wyraz popełnić jest typowym błędem telefonu, który czasami wrzuca nam niechciane wyrazy. Takze proszę otworzyć swój umysł i praktykować spojrzenie z innej perspektywy oraz uprzejmość 😘😊
Jak , Ty Ewuniu, to wszystko dokładnie i logicznie tłumaczysz. Powinno udać się każdemu. Pozdrawiam.
Również pozdrawiamy Panią i Panią Ewę także 😉
Witam
Coś mi się wydaje że zdjęcia są podrasowane za dużo siedzę w tym fachu.
Pozdrawiam
Chciałabym się z Panem zgodzić, ale niestety nie mogę. Osobiście upiekłam te bagietki i piekę je dość często w domu. Zapewniam, że zdjęcia przedstawiają prawdziwy wypiek – zarówno tu, jak i w przypadku innych przepisów.
Pozdrawiam i życzę serdeczności!
4 razy robiłem z tego przepisu. Waga jubilerska, czasomierz z dokladoscią do minuty. Ciasto mokre. Lepi się do wałka, rąk, potem nie wyrasta. Cos tu jest nie tak…
Jeśli ciasto się lepi, najprawdopodobniej wymaga dłuższego lub bardziej energicznego wyrabiania (na mąkach różnych producentów czas może być różny). Możliwe też, że mąka mniej chłonie wodę (czasami różnice sięgają ponad 100g na przepis). Płyn zawsze dolewamy stopniowo, zgodnie z chłonnością mąki i/lub swoimi umiejętnościami wyrabiania. Czas podany w przepisie też jest orientacyjny i będzie ulegał zmianie w zależności od warunków panujących w naszym otoczeniu. Jeśli w końcowym etapie ciasto jest mokre, ciężkie i nie wyrasta, należy skrócić czas poprzednich fermentacji.
Czy bagietki pieczemy na blasze razem z tymi ściereczkami przegradzającymi?
Absolutnie nie, przed włożeniem do piekarnika ściereczki usuwamy.
A czy można do przepisu wykorzystać świeże drożdze? Jeśli tak to ile gram?
1 łyżeczka suszonych drożdży to mniej więcej 3g. Jeśli chcemy użyć świeżych, to należy podwoić ich wagę, w tym przypadku będzie to około 6 gram. W naszym poradniku jak przeliczać drożdże suche na świeże, znajdzie Pan więcej informacji.
Czy dodajemy cały zaczyn czy tylko 470g? Bo z moich obliczeń wyszło 550g?
Zaczyn po wyrośnięci prawdopodobnie straci odrobinę na wadze. Dodajemy cały.
Bardzo dobry przpis dziękuje
Cieszę się bardzo 🙂
Pozdrawiam!
Bagietki francuzkie 😋 właśnie wczoraj upieklam i myślę że będę korzystala z Pani przepisu. Mąż i dzieci zachwyceni 😋 do tego zrobiłam własne maselko czonek/pomidor susz. /kapary /oliwki. Niebo w gębie 😉 dziękuję. Pozdrawiam.
Królowo! Dzięki Ci za dokładny przepis wraz z informacją jakie funkcje włączyć w piekarniku! Zawsze mi tego brakuje. Bagietki się właśnie pieką. Wyglądają i pachną obłędnie:)
Czy w punkcie 2 w tej samej misce zaczyna. Uderzony pięścią + reszta składników?
Tak, w tej samej 🙂
Witam Tosiu!
Tu Wasza wierna czytelniczka 🙂 Piekę z Wami już od dawna. Od jakiegoś czasu „chodzi” za mną bagietka.Kupiłam nawet foremkę/blaszkę do bagietek.Czy myślisz,że ciasto może od razu rosnąć w tych foremkach,czy lepiej na blasze,a potem je przełożyć?I drugie pytanie-mój piekarnik nie ma funkcji góra-dół,mam tylko termoobieg.Czy to spowoduje wyraźną różnicę?
Bardzo mi miło 🙂 A bloga już od roku prowadzę sama!
Ciasto na bagietki najpierw powinno wyrastać w misie, a dopiero przy etapie formowanie użyłabym tej maty i następnie w niej piekła. Nie mam jednak doświadczenia z tym gadżetem, ja po prostu ustawiam wałeczki ze ściereczki między bagietkami i zawsze ta metoda się sprawa 🙂
Jeśli chodzi o termoobieg to ma on po prostu o 20 stopni więcej niż klasyczny program góra-dół, wystarczy zmniejszyć temperaturę 🙂
A z bagietek zdecydowanie bardziej polecam te na zaczynie poolish: https://smakowitychleb.pl/bagietki-na-zaczynie-poolish-wedlug-j-hamelmana/
Przepis o którym rozmawiamy jest z początków bloga i w tamten jest zdecydowanie lepszy.
Pozdrawiam 🙂
Cały czas byłam przekonana,że bloga nadal prowadzisz wspólnie ze Śliwką,bo czasem jak szukam tu inspiracji to trafiam na przepisy przez nią podpisane .A to widocznie muszą być starsze 🙂
Ciasto rośnie właśnie w misie,potem przełożę je na tą sprytną foremkę do bagietek i zobaczę,czy się sprawdzi.A jeśli nie-to będę stosować Twoją metodę ściereczkową 🙂
I kolejny raz na pewno wypróbuję przepis.który polecasz 🙂
Wielkie dzięki za pomoc i spokojnych i wesołych świąt życzę!
Pozdrawiam 🙂