Choć nie jestem maniaczką dyni, uważam ją za niekwestionowany symbol jesieni. Kiedy stragany uginają się pod wielkimi i malutkimi dyniami, wiadomo że coś się skończyło. Ale to przecież nie powód do smutku! Ten koniec oznacza również początek… nowego jesiennego sezonu.
Tak jak wspomniałam, dynia nie jest moim ulubionym warzywem. Jesienią jednak lubię pokroić ją w kostkę i dodać na przykład do risotto. Lub zrobić z niej puree i dodać je do chleba. Bo nie dość, że dodaje bochenkowi naturalnej słodyczy, to jeszcze dzięki niej uzyskamy piękny, pomarańczowy kolor.
Z tego przepisu stworzycie dwie, piękne, pomarańczowe bagietki. Dodatek imbiru to jeden z moich ulubionych dodatków do chleba. Sprawia, że daleko mu (lub im, bagietkom) do przeciętności.
Wasze komentarze