Inspiracje kulinarne mogą pojawić się w każdym niespodziewanym momencie. Niedawno Śliwka wróciła z wakacji w Szwecji, w ramach małego prezentu z podróży przywiozła mi szwedzką lekko słodkawą musztardę. Jako, że moim ulubionym sosem, który często robię do mięsa czy sałatek jest dressing miodowo-musztardowy to od razu zakochałam się też w smaku tej musztardy.
Wyciskając (z tubki) na palec odrobinę nowej musztardy nabrałam ochotę na kanapkę, którą lubiłam jeść gdy byłam młodsza. Właściwie trudno nazwać to kanapką, to po prostu kromka chleba z musztardą, a musztarda miodowa o gęstej konsystencji przypominającej miód wyglądała na taką co się świetnie do tego nada.
I właśnie wtedy mnie olśniło i postanowiłam upiec chleb musztardowo-miodowy. Dodatek miodu i musztardy jest dosyć skromny, dlatego chlebek nie ma „agresywnego” smaku, jest delikatny i świetnie komponuje się z kanapkami z dodatkiem musztardy.