Inspiracje kulinarne mogą pojawić się w każdym niespodziewanym momencie. Niedawno Śliwka wróciła z wakacji w Szwecji, w ramach małego prezentu z podróży przywiozła mi szwedzką lekko słodkawą musztardę. Jako, że moim ulubionym sosem, który często robię do mięsa czy sałatek jest dressing miodowo-musztardowy to od razu zakochałam się też w smaku tej musztardy.
Wyciskając (z tubki) na palec odrobinę nowej musztardy nabrałam ochotę na kanapkę, którą lubiłam jeść gdy byłam młodsza. Właściwie trudno nazwać to kanapką, to po prostu kromka chleba z musztardą, a musztarda miodowa o gęstej konsystencji przypominającej miód wyglądała na taką co się świetnie do tego nada.
I właśnie wtedy mnie olśniło i postanowiłam upiec chleb musztardowo-miodowy. Dodatek miodu i musztardy jest dosyć skromny, dlatego chlebek nie ma „agresywnego” smaku, jest delikatny i świetnie komponuje się z kanapkami z dodatkiem musztardy.
Dzień dobry, chciałam bardzo, bardzo podziękować za nieprzebrane pokłady fantastycznych przepisów, z których z wielką przyjemnością czerpię:-), a także dopytać się o sposób pieczenia tego chleba : czy ten pierwszy etap w temp.220° piec góra dół, czy w termoobiegu?
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, Magda
Góra-dół, jeśli termoobieg to zaznaczam to w przepisie 🙂
Czy ostrość musztardy znika po upieczeniu?
Oczywiście, że tak, dokładnie tak samo jak smak musztardy wykorzystanej w każdej innej potrawie.
Po wyrobieniu ciasta myślałam, że będzie to malutki bochenek chleba – jakoś kiepsko rósł, ale po 20 minutach w piecu chleb przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Wyszedł mi piękny, duży, okrągły bochenek chleba, a co najważniejsze na prawdę pyszny. Bałam się trochę, że będzie za bardzo słodki z powodu miodu, ale nie jest.
Jest to chleb, który na pewno zrobię jeszcze nie raz.
Bardzo się cieszę, że smakuje 🙂
witam! czy taki chlebek można upiec w automacie do pieczenia?
Witam serdecznie.
Nie próbowałam piec tego chleba w automacie, ale myślę, że jest to możliwe. Proszę jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej kolejności przy umieszczaniu składników w automacie.
Czyli: składniki mokre, sól, cukier, mąka, drożdże.
Pozdrawiam.
Super chlebek, choć mam ten sam problem co u Katarzyny – zupełnie nie chce rosnąć… Wychodzi malutki (szczególnie jak na tę ilość mąki) i dość zbity. Dwa podejścia i dwa razy to samo. Nie zmienia to jednak faktu, że jest pyszny! A jak pachnie 🙂
MUSZE PRZETESTOWAC A DO WYRABIANIA CIASTA ZEBY FAJNIE ROSŁO POLECAM SUPER MISE TUPERWARE TĄ SZCZELNIE ZAMYKANĄ , SWIETNIE W NIEJ ROSCIE 4 RAZY STRZELI I GOTOWE .
U mnie chlebek właśnie sobie rośnie 🙂 zostawiam go na całą noc, dopiero jutro rano upiekę 🙂 dałam świeżych drożdży, zobaczymy co wyjdzie ^^ ale pachnie zabójczo, mimo, że jeszcze go nie piekę 🙂
Witam,
strasznie się denerwowałam co mi z tego wyjdzie bo wcale nie chciał rosnąć. Na głowie stawałam: włączyłam piekarnik pod spodem, zawinęłam w ściereczkę, itp itd. Poza tym pierwszy raz w życiu piekłam chleb w żeliwnym garnku i dopiero w garnku wyskoczył do góry.
Co prawda nie wiedziałam czy garnek przed nagrzewaniem w piecu smaruje się tłuszczem czy nie – więc lekko nasmrodziłam w kuchni ale… BYŁO WARTO! Połowa poszła na gorąco. Pierwsze wrażenie: za słodki… Zupełnie inaczej smakuje nawet po lekkim przestudzeniu. Wtedy nie wyczuwa się miodu i musztardy tylko „aksamit”… :)) Jeden z lepszych jakie jadłam. Polecam!
Witam.
Jeśli był to Pani pierwszy wypiek w żeliwnym garnku to zachęcam do lektury wpisu na temat takiego sposobu wypieku https://smakowitychleb.pl/chleb-pieczony-w-zeliwnym-garnku/
Cieszę się, że ostatecznie chlebek wyszedł jak należy i smakował. To także mój faworyt, jeśli chodzi o chleb w ostatnim czasie 🙂
Pozdrawiam.