Ostatnio wypieki drożdżowe praktycznie nie goszczą na moim stole. Dużo częściej piekę na zakwasie i praktycznie wyparł niegdyś używane codziennie drożdże. I prawdę mówiąc nie mam mu tego za złe. Uwielbiam moje zakwasowe wypieki.
Choć ostatnio w mojej kuchni króluje zakwas pszenny, czasem wracam do starego, poczciwego zakwasu żytniego. Ma on nieco bardziej kwaskowaty posmak, więc lubię go czymś dosłodzić. Idealnie nadaje się miód, który nie tylko ma więcej składników odżywczych niż cukier, ale również dodaje bochenkowi charakterystycznego posmaczku.
Jak możecie zauważyć studiując przepis, przy tym bochenku właściwie nie ma pracy. Chwila na stworzenie jednolitej masy i noc na wyrastanie. Prosta forma.
Witam. To mój kolejny chleb z Waszej strony i kolejny bardzo udany! Czy w tym przepisie mąkę pszenną mogę zastąpić orkiszową?
Tak, te mąki są bardzo do siebie podobne i można je stosować zamiennie niemal beż żadnej ingerencji w pozostałe składniki. Warto podczas wstępnego mieszania składników mieć kilka ml wody więcej, bo orkiszowa czasami ma większą chłonność, chociaż nie zawsze. Warto też obserwować wyrastanie, zauważyłam, że chleby orkiszowe szybciej wyrastają.
Śliwko, czy można pominąć drożdże – czy wtedy należy może dodać więcej zakwasu?
Mam pytanko, czy w przepisie chodzi o 2 łyżeczki soli? Bo jest tylko napisane 2 soli 🙂
Oczywiście 2 łyżeczki, już poprawiam:)
Witam! Od ponad miesiąca ten chleb co drugi dzień jest u mnie wypiekany! Jest rewelacyjny! 🙂 Troszkę zmodyfikowałam przepis i zamiast mąki chlebowej daje mąkę owsianą, jest przepyszny dziękuję za ten prosty przepis. Pozdrawiam Ewelina
Piekłem w swoich normalnych formach z podwojonej ilości (wyszły 2 keksówki). Dałem miód spadziowy. Chleb nie potrzebuje aż tylu godzin na wyrastanie; u mnie 6 i włożyłem do piekarnika. Piekłem tradycyjnie: dół termoobieg, środkowa półka i naczynie z wodą. Zamiast dyni – słonecznik bo tylko to miałem. Upiekł się rewelacyjnie!!! Chyba najlepszy jaki mi dotąd wyszedł. Wyrósł, nie przypalił się (przetrzymałem go o 15 min dłużej). Znakomity zapach i smak. Lekko kwaskowy, idealnie leciutko wilgotny. Dodatek minimalny drożdży robi jednak swoje. Oczywiście można poeksperymentować bez drożdży, tylko na zakwasie lub z innymi ziarnami czy ziołami w tym chlebie bo skład jest idealnie wyważony. Samo ciasto trzeba wyrabiać ręcznie jak na drożdżowe, żeby nie kleiło się do ręki ale daje się, choć jest cięższe i twardsze od pszennego. Może spokojnie wyrastać w koszyku do pieczenia, a potem piec je np. bez formy na kamieniu. Chlebek wspaniały!!!
Dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że chleb smakował. Zachęcam też do korzystania z innych przepisów na chleb na zakwasie, bo eksperymenty przynoszą najwięcej radości:) Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za odpowiedź i na pewno nie podam się tak łatwo;).
Chlebek bardzo bardzo dobry, ale nie wiem czemu mój chleb wyszedł zbity, a nie taki pulchny jak na zdjęciu.Czy to przez to, że mam młody zakwas czy może za długo ugniatałam?Ciasto wyszło mi dość gęste, uroslo nawet sporo,ale odniosłam wrażenie, że w piekarniku troszkę opadło.Nie wiem czy to możliwe.Układając ciasto w formie trochę je przygnitalam palcami,czy to mogło zaszkodzić?Proszę o podpwiedź.
Problemem faktycznie może być zbyt młody zakwas. Może on nie być na tyle silny, aby ładnie podnieść chleb. Aby to zmienić można przy kolejnych wypiekach dodawać szczyptę suszonych drożdży, które pomogą chlebowi urosnąć, a zakwas w tym czasie będzie dojrzewał. Z czasem powinno być co raz lepiej, a zakwas uniesie chleb do góry. Nie powiedziałabym, że to kwestia zagniatania, gdyż żytni chleb z zasady nie potrzebuje go zbyt wiele. Czasami chleb faktycznie lekko opada w piekarniku, gdyż na przykład zbyt mocno się go położy, albo trzaśnie drzwiczkami. Proszę takie czynności wykonywać delikatnie i starać się zminimalizować ruchy foremką. A co do uklepania, przed wyrośnięciem nie zaszkodzi, a nawet sprawia, że chleb ładniej rośnie.
Proszę próbować dalej i nie zniechęcać się! Pozdrawiam
Zakwas wyjęty, więc wieczorem zagniotę ten chlebek.;-) Będzie na śniadanie.