Nadszedł dopiero luty, a ja już rozmyślam intensywnie o wiośnie. Widać to także w kuchni, bo stopniowo dodaję moim potrawom koloru.
W zeszłym roku piekłam zakręcony chleb inspirowany ciastem z czasów dzieciństwa – zebrą. Teraz wymyśliłam sobie, że upiekę taki chleb w wersji szpinakowej, czyli w kolorze zielonym.
Jedna z czytelniczek zaproponowała na naszym profilu na Facebooku, aby upiec taki chleb w wersji walentynkowej. Możecie spróbować z podobnym proporcjach zastąpić szpinak pastą z suszonych pomidorów. Będzie na czerwono 🙂
WITAM A JAKBYM CHCIAŁA UŻYĆ ŚWIEŻYCH DROŻDŻY TO ILE ICH BEDZIE?
10 g, czyli 1/10 klasycznej kostki starczy 🙂 Trzeba jeszcze zrobić zaczyn, w razie wątpliwości tutaj wskazówki jak to zrobić https://smakowitychleb.pl/jak-zrobic-zaczyn-drozdzowy/
Pozdrawiam 🙂
Witaj Tosiu,
Ile oliwy dodac do ciasta?
Pozdrawiam
Witam serdecznie.
Łyżeczkę oliwy, jest podana w składnikach 🙂
Pozdrawiam.
W składnikach brakuje tej oliwy z punktu 2.
Takie piękne kromki to chyba szkoda smarować, trzeba jeść same.
Zrobię, jak natrafię na szpinak, tylko chyba nie będę się bawić w zebrę, nie mam talentu do babrania się w cieście.
Szpinak można też zastąpić jarmrużem 🙂
Jeśli chodzi o zawijanie, pewnie, można z tego zrezygnować i dodać szpinak do ciasta od razu, aby bały był zielony.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz.
Świetny pomysł na wykorzystanie pozostałego szpinaku 🙂
Dziękuję i zachęcam kiedyś do upieczenia 😉