Chleby pszenne na zakwasie żytnim lub pszennym należą do moich ulubionych. Chętnie bazuje na sprawdzonych wielokrotnie proporcjach, zmieniając trochę składniki i czasem metodę wykonania. W ten sposób za każdym razem, gdy najdzie mnie ochota na nowy chleb, mam sporą gwarancję, że kolejny wypiek będzie udany.
W weekend wymyśliłam sobie chleb potrójnie pszenny. Nazwa jest oczywiście umowna, ale oznacza, że w moim chlebie znajduje się zakwas pszenny, mąka pszenna (w tym także pszenna razowa) oraz piwo pszeniczne, które pojawiło się w cieście zamiast wody. Do ciasta dorzuciłam jeszcze kminek, do którego powoli się przekonuję.
Wyszedł z tego naprawdę cudowny chleb. Po ukrojeniu pierwszej kromki i spróbowaniu jeszcze ciepłej, mój chłopak stwierdził, że tak smakują Czechy. Dlatego już mam w planach kolejny chleb, który nazwę „Czeskim”.
Piwny chleb wykorzystałam do śniadaniowych tostów z pesto ze szpinakiem i wędzonym kozim serem. To był prawdziwy raj dla podniebienia.
Polecam zamienić mąkę pszenna 650 na orkiszową. Wychodzi dużo bardziej ” aromatyczny” a jednak nadal pszenny.
Na ogół można te mąki stosować zamiennie. Dziękuję za komentarz.
Ja też mam pytanie odnośnie tego chlebka. Podobnie jak u Piotra (post wyżej) wyrasta powoli, bo już 5 godzinę, ale wygląda ładnie. Czy można go po pierwszym wyrastaniu włożyć do lodówki, na noc? By tam wyrastał? Chcę go zrobić dla kogoś w prezencie, ale boję się że do godziny 16 nie zdąży mi wyrosnąć, więc pomyślałam, że go częściowo zrobię dzień wcześniej… Co sądzi Pani o tym pomyśle?
Tak, ciasto można wstawić na noc do lodówki na ok. 10 godzin. W tym czasie powinno dojść do siebie, aby nadawać się do pieczenia.
Pozdrawiam i życzę udanego wypieku 🙂
Witam
Chlebuś pyszny. Choć wyrastał powoli.(zakwas pszenny bez doświadczenia 🙂 ) Druga faza wyrastania zajęła ok 12 godzin tak bez pospiechu a potem ok 45 – 50 min w szklanym prostokątnym naczyniu pod przykryciem,(taka keksówka 25cm) chlebuś odkryłem gdy się oparł o przykrywkę. A ponieważ naczynko udawało garnek rzymski zostało wstawione do zimnego piekarnika ustawionego na max (190 – 220’C).
Kostki lodu tez były ale dopiero gdy odkryłem chlebuś 🙂
Przepis super, bardzo łatwy do wykonania a chlebuś z kminkiem, pieczony rano obudził rodzinę wspaniałym zapachem.
Pozdrowienia dla Całego Zespołu „smakowitychleb.pl”
Dzień dobry.
Cieszę się, że kolejny chleb się udał 🙂
Jeśli chodzi o zimny piekarnik, to stosuję się tę metodę tylko przy glinianym/rzymskim garnku. Jeśli naczynie było żaroodporne/żeliwne, wstawiamy je do nagrzanego piekarnika.
O pieczeniu w garnkach może Pan poczytać jeszcze tutaj: https://smakowitychleb.pl/chleb-pieczony-w-zeliwnym-garnku/
W imieniu koleżanki oraz swoim dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam 🙂