Nocne chleby cenię sobie za sposób przygotowania.
Wiadomo, że nie zawsze ma się czas na wypiek domowego chleba, ale widok pustego chlebaka może smucić. Świetnym kompromisem będzie zagniecenie wieczorem ciasta na chleb – co zajmie kilka minut, przełożenie go do formy i włożenie do lodówki.
Skromna ilość drożdży sprawi, że chleb będzie spokojnie wyrastał przez całą noc. Następnego dnia rano wystarczy wyjąć formę i postawić na 30 minut w ciepłym miejscu. Po tym czasie ciasto może już lądować w piekarniku.
To bardzo wygodne, a naszemu wypiekowi nie powinno zabraknąć smaku czy uroku. Poniżej przedstawiam przepis na kolejną wersję chleba nocnego, tym razem nazwałam go oliwskim, ponieważ przypomina mi chleb z dzieciństwa, jaki można było kupić w Trójmieście. To po prostu chleb pszenny z odrobiną mąki żytniej jasnej, ze świecącą i chrupiącą skórką.