Ludzie często dziwią się, że jako przekąskę nosze w torebce butelkę kefiru. Uwielbiam popijać nim obiad, lub po prostu zabijać głód. Odpowiada mi jego lekka kwaskowatość i cenię go dużo bardziej niż zwykły, naturalny jogurt.
Dodanie kefiru do pieczywa jest świetnym pomysłem, kto się przekonał ten wie. A jeśli ktoś z was się jeszcze nie przekonał, koniecznie przekonać się musi. Dzięki kefirowi chleb jest bardziej delikatny, a miąższ ma subtelny smak i nabiera miękkości.
Choć czasem lubię się namęczyć przy chlebie (może „namęczyć” to złe słowo, bo decyduję się na tę „mękę” z przyjemnością), zagniatać go kilka razy, poświęcać mu się godzinami, aby uzyskał perfekcyjną konsystencję, często idę na łatwiznę. Taka łatwizna to chleb roboczo zwany nocnym. Wystarczy go pomieszać, nie wymaga zagniatania, ani dodatkowych czynności. Przez noc, gdy my śpimy, on pracuje. Powoli się podnosi, a rano możemy się nim cieszyć zaraz po upieczeniu.
Superprosty i superpyszny.
Nocny na kefirze wyszedł CUDO i PYCHOTA, pięknie wyrośnięty, lekko wilgotny.
Pieklam go po raz pierwszy ale napewno nie ostatni. Przepis zmodyfikowałam przez możliwość mojego piekarnika do parowania: 200 stopni z 30% pary
Dzięki i pozdawiam
Wyszedł super. Piekłam w maszynce – program na 2.5godz.
Jakie wymiary foremki?
12×24 cm
Chciałam się podzielić takim kefirowym spostrzeżeniem.
Niedawno zrobiłam bułki (https://smakowitychleb.pl/buleczki-z-przedzialkiem/), zastępując mleko w całości kefirem (dlatego piszę tutaj, a nie pod tamtym przepisem) – ale ekstremalnie kwaśnym! Osoby, które znają kefir tylko ze sklepu niech nawet nie próbują sobie wyobrazić, to była kwaśność nie do opisania i nawet nie chciało mi się tego pić w rozcieńczeniu z mlekiem. Hoduję kefir z grzybków i ten stał bardzo długo w małej ilości mleka (lenistwo :/).
Ciasto z jego udziałem wyrosło wszystkiego może o połowę , choć czekałam dużo dłużej, niż podaje przepis i warunki miało jak najbardziej optymalne. W rezultacie bułki wyszły ciężkie i zakalcowate, takiej porażki jeszcze nigdy nie zaliczyłam.
Ale zdarzyło mi się już kilka niezbyt udanych wypieków i teraz tak sobie myślę, że wtedy pewnie też dodałam bardzo kwaśnego kefiru (prawie zawsze zastępuję nim wszystkie płyny w przepisach, ale zwykle nie jest aż tak kwaśny).
Z całego tego doświadczenia wysuwam wniosek, że taki ekstremalnie kwaśny kefir stwarza środowiko, w którym drożdże trudno się rozmnażają.
Na razie nie znalazłam potwierdzenia tej teorii w internecie, ale szukałąm tak bez entuzjazmu i tylko po polsku. Ale takie wyjaśnienie ma sens, skoro kefir np. zaleca się (i działa!) do leczenia drożdżycy (np. nasączony tampon przeciwko d. pochwy).
Więc kefir jest fajny w wypiekach, ale jak widać, trzeba ostrożnie. Ja już teraz będę zawsze rozcieńczać.
Witam, Robi ten chleb po ray trzeci i totalna kapa :(. zatsanawiam się co robię nie tak. Za pierwszym razem użyłam maślanki zamiast kefiru i w sumie wyszedł jak dla mnie zbyt mokry, trochę zakalcowaty ale chociaż taki do pokrojenia. bo pozostałe dwie wersje to tylko chrupiąca skórka a w środku glut :(. za trzecim razem dorzuciłam siemię lniane do środka, nie dużo. piekę góra dół, teraz juz nawet dałam termoobieg. mąki jak w przepisie. nie wiem moze kefir musi miec temperaturę pokojową?
A czy inne chleby Pani wychodzą? Drożdże świeże czy suszone? Może np. je Pani mylnie przelicza? Często gdy chleb się zapada i jest w środku glutowaty to znaczy, że dodano zbyt dużo drożdży lub ewentualnie płynu.
Pozwolę sobie też odpowiedzieć, bo ten chleb piekłam chyba z tysiąc razy, w tym jako pierwszy w życiu, i do dziś jest on moim ulubionym.
Moim zdaniem to wina za dużej ilości płynów. Kefir kefirowi nierówny co do gęstości, a co dopiero maślanka. Może autorka przepisu miała gęstszy. Ja hoduję kefir w domu i gęstość bywa różna, ale zawsze jest o wiele gęstszy niż ze sklepu – tutaj w Niemczech, co do kefirów w Polsce nie mam pojęcia. W każdym razie, radzę dodać mniej płynów. Z mojego doświadczenia to ciasto powinno być takie, że trudno je zmieszać, trzeba się nieźle namęczyć, żeby wszystko się połączyło. Ja na początku ułatwiałam sobie zadanie dodaniem niewielkiej ilości wody ponad tę w przepisie i mi też taki wilgotny i zapadnięty wychodził.
Następnym razem na pewno się uda, ten przepis zasługuje na 5 gwiazdek!
witam! kolejny wyprróbowany chlebek. Bardzo łatwy bo na drożdżach i pyszniutki. Pozdrawiam!
Witam,
właśnie zarobiłam ciasto na chlebek. Niestety po skończeniu zorientowałam się iż pomyliłam mąki i zamiast pszennej dodałam pełnoziarnistą…. Myślicie że coś z tego wyjdzie?
Pozdrawiam,
Patrycja
Dzień dobry 🙂
Tak, tylko, że mąka pszenna zazwyczaj potrzebuje więcej wody, więc być może chleb wyszedł trochę suchy. Mam nadzieję, że mimo wszystko smakował.
Pozdrawiam.
Ten jest boski!
Czy zamiast kefiru sprawdzi się tu jogurt?Tu gdzie mieszkam (UK) kefiru niestety nie dostanę.
Pozdrawiam!
Tak, oczywiście:)
Co oznacza „ciepłe miejsce”? W nocy mam w domu max 18st. Czy to będzie wystarczająco ciepło?
Witam.
To już mój kolejny chlebuś jaki zdecydowałam się upiec. Jednak coś poszło nie tak. Wierz chlebka przepiękny, złocisty i chrupiący…jednak cała reszta- zakalec. Mokry i nie dopieczony…zaryzykowałabym ze nie upieczony. Dlaczego tak się stało? Intensywnie nad tym myślę. Dodam, że zrobiłam całkowicie z mąki pszennej, (dodałam trochę otrębów pszennych)piekłam w temp 200 stopni i program góra- dół przez 30 minut. Po wyciągnięciu i sprawdzeniu ze spód jest żywy dodałam 12 minut sam dół. Co robię nie tak? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Agnieszka, wierna fanka
Dzien dobry,
Każdy piekarnik ma inne właściwości i czasem robi nam numery:)
To faktycznie trochę dziwna sprawa. Czy na pewno dodała Pani taką ilość produktów jak w przepisie? Może czegoś się więcej/ mniej sypnęło/dolało?
Wracając do piekarnika, może się okazać, że trzeba będzie po prostu chleb trochę dłużej przypiec. Niech Pani spróbuje nastawić piekarnik na 220 i spróbować jeszcze raz:)
Wydaje mi się,że temperatura piekarnika jest za wysoka. Też piekłam podobnie i nigdy mi dobrze nie wyszło. Do czasu gdy piekę chleb i inne drożdżowe w temp.160 – 170 st. około 30-40 minut. W zależności od wielkości foremek. Jest pięknie upieczone.
Każdy piekarnik ma swoje indywidualne właściwości, dlatego warto obserwować jak się zachowują wypieki i dostosowywać przepis do możliwości piekarnika. U mnie 160 stopni to zdecydowanie za mało, ale u Pani może się akurat sprawdzać. Zachęcam do eksperymentowania:)
Czy zamiast mąki pszennej różowej można dać małe żytnia razowa?????
O różowej mące jeszcze nie słyszałam:)
A tak na poważnie, bo pewnie chodziło o pszenną razową- w tym wypadku nie polecam takiej zamiany, gdyż mąka pszenna idealnie dostosowuje się do użytego w przepisie zakwasu pszennego.
Pozdrawiam!
Czy można użyć świeżych drożdży? Jeśli tak to w jakiej ilości? Nie widzę w przepisie zakwasu o którym mowa w poprzednim komentarzu?
?
Oczywiście. 1 łyżeczka drożdży suchych to ok. 12 g drożdży świeżych. W tym wypadku proponuję dodać ok. 10 g drożdży świeżych, wcześniej rozpuszczając je w odrobinie ciepłej wody.
Pozdrawiam,
Bardzo chcę upiec chleb a ze uwielbia kefir to zdecyduje się na ten przepis, będzie to mój pierwszy chleb i dlatego mam pytanie odnośnie mąki (za dużo się naczytalam i nam wymieszane w glowie), mogę się dowiedziec dokładnie jakiej mąki użyć? Pszenna razowa to ma być typ 2000 a pszenna chlebowa to jaka to mąka??? Wiem że to może głupie pytanie ale jestem całkowicie zdezorientowana przez ilość różnych typów mąki na rynku!
Nie ma głupich pytań!:) Zachęcam do zapoznania się z naszym niezbędnikiem dot. rodzajów mąk: https://smakowitychleb.pl/czy-z-tej-maki-bedzie-chleb/
a tak w skrócie, przez mąkę pszenną chlebową rozumiem mąkę typ 600-750. Natomiast jeśli nie ma Pani do takiej dostępu, można spokojnie zastąpić ją zwykłą mąką pszenną (tortową, luksusową, gdańską itp.) i też wyjdzie z tego porządny chleb:)
Pozdrawiam
Witam, piekę podobny chlebek ale coś mi się kruszy za nadto i ciekawa jestem gdzie tkwi błąd. Ostatnio zmieszałam takie oto składniki:
20 dag mąki żytniej typ 720
50 dag mąki pszennej Basia extra wypiek
około 150 g serka homogenizowanego
150 ml maślanki
70 ml oleju
1 i 1/2 op drożdży suchych dr Oetker
płaską łyżeczkę soli
zaczyn z poprzedniego chleba
siemię, słonecznik „na oko”
Po wyrośnięciu piekłam go w temp. 200 stopni przez 45 min.
Niestety strasznie się kruszy przy krojeniu … Wszystko inne bez zarzutu.
Co zrobiłam nie tak?
Pozdrawiam Kasia
Szczerze mówiąc nie piekłam chleba z dokładnie takich proporcji, jak Pani podała. Proszę spróbować zrobić ten na kefirze, myślę, że nie będzie się kruszył:) Pozdrawiam
W związku ze jestem bardzo początkująca mam pytanie czy można dodać do tego chleba jakieś ziarna typu pestki dyni, słonecznika do środka i na wierzch???
Tak, proponowałabym dodać ok. 50-75 g, aby nie obciążać chleba zbyt mocno. Pozdrawiam
Na wierzch oczywiście również można dać. Warto wcześniej posmarować wierzch wodą, aby ziarna lepiej się przykleiły. Można też zamiast wody użyć białka. Pozdrawiam,
Witam. Jutro zabieram się za zrobienie tego chlebka… 🙂 Wydaj się prosty ale mam pytanie.
Czy mogę dorzucić do ciasta słonecznik? Czy to nie wpłynie jakoś negatywnie na ten chlebek?
Z góry dziękuję za odpowiedź. 🙂 Pozdrawiam
Oczywiście, ale proponuję dorzucić ok. 50-75 g, żeby nie obciążył zbytnio ciasta.
Pozdrawiam,
Witam.
To mój kolejny wypróbowany przepis, do którego będę często wracać. Szybki, nieskomplikowany no i taki, który lubi mój mąż….
Polecam wszystkim, nawet baaardzo początkującym. Mój chlebek jakoś szybciej rośnie. Ostatnio po czterech godzinach był już gotowy do włożenia do pieca. Zaznaczam, że nie zwiększyłam ilości drożdży.
Pozdrawiam i czekam na kolejne pyszności.