Jeśli szukacie przepisu na chleb żytni o przyjemnej, nieco lżejszej konsystencji, ten przepis jest właśnie dla Was. Dzięki niewielkiemu dodatkowi mąki pszennej łatwiej też uformować ciasto, a sam chleb jest nieco mniej kwaśny niż czysty chleb żytni z zawartością mąki żytniej 100% w cieście. A czarnuszka dodaje tu wyjątkowego smaku.
Ten przepis jest świetny, bardzo prosty a wynik zachwycający. Jedyne co zmieniłem, to zamiast czarnuszki dodaje słonecznika. Mój pierwszy raz z zakwasem i wypiekiem pieczywa i mam nowe hobby 😀 A ten zapach w mieszkaniu podczas pieczenia😍
Witamy w gronie miłośników wypiekania własnego chleba 🙂
Mój pierwszy chleb na zakwasie. Zakwas wg receptury Tosi ( chociaż czasem zapomniałam zamieszać, przykryłam go a potem zamieszałam dwie godziny przed wyrobieniem ciasta-niepotrzebnie- co doczytałam później),uciekać nie chciał ale był pełen bąbelków i ładnie pachniał. A chleb… cóż brakuje mi słów na to jak jest pyszny. Pięknie wyrósł, przetrzymałam go prawie 5 godzin a czas pieczenie skróciłam o 5 min, bo wydawało mi się że góra będzie za mocno spieczona. Następnym razem dam troszkę więcej soli i od razu dwa bochenki zrobię. Dziękuję za przepis
Hej 🙂 świetny przepis kilkukrotnie wypróbowany, ale proszę o informację czy jest możliwość jakiejś modyfikacji by był mniej kwaskowaty w smaku? Pozdrawiam :)))
Witam,
Mam pytanie odnośnie dokarmiania zakwasu: czy dokarmia się całość która była od początku robiona czy tylko jakaś część? A drugie: czy po tych 10h należy wymieszać wyrośnięty zakwas i wtedy dawać do ciasta?
Można całość, można część. Zakwasu nie trzeba mieszać jak jest aktywny, odmierzamy potrzebną część, wymiesza się z wodą i mąką w cieście
Chleb wychodzi genialnie, choć początki pracy z zakwasem były trudne! To nauka pokory i cierpliwości, ale opłaca się! To duża frajda! Dzięki za przepisy i inspirację do działania. Pozdrowienia!
Wybrałam ten przepis na mój pierwszy chleb? w trakcie miałam masę wątpliwości, czy zakwas aktywny, czy dobra konsystencja ciasta (nie miała nic wspólnego z odchodzeniem od ręki?), czy dobrze rośnie itp., jednak bochenek wyszedł przepyszny?
Super!
Dzisiaj pierwszy raz piekłam chleb wg tego przepisu i wyszedł OBŁĘDNIE PYSZNY!Wchodzi na stałe do naszego menu.
Trochę sobie ulatwilam życie gdyż ciasto zrobiłam wieczorem a piekłam rano,czyli na wyrośnięcie miał 8 godzin. Urosł tak,że trochę uciekło z foremki,niemniej nie zaszkodziło i chleb wyszedł genialny.
Z pewnością wypróbuję inne przepisy ze strony.
Pozdrawiam i dziękuję
Sylwia
Super!
Witam,chciałbym zapytać ile ma być tej czarnuszki bo z przepisu nie zrozumiałem, 200łyżeczki?
2 łyżeczki
Dzięki ?
mam pytanie czy ciasto juz w baszce powinno wyrosnac?? wogole moje bylo bardzo zbite , i wogole nie rosnie; czy moze to byc wina zakwasu???
Tak, może to być wina nieaktywnego zakwasu. A został on dokarmiony i bąbelkował przed przygotowaniem ciasta?
Zapomniałam ocenić:)
To jest najpyszniejszy chleb, jaki do tej pory upiekłam!!!!
Dzięki Tobie Tosiu, zaczęłam się bawić w pieczenie chleba, strasznie mnie to bawi, przynosi mnóstwo radości, chociaż początki nie były łatwe. Pierwsza próba czyli chleb z miodem i słonecznikiem, nie urósł mi kompletnie. postanowiłam być twarda i znowu go upiekłam, tym razem dolewając odrobinę więcej wody i dodałam odrobinę drożdży, ale świeżych. już było lepiej, było trochę zakalca, ale zjedliśmy go w całości, bo był taki dobry. Trzecia próba była już udana, z tym, że dodaję więcej wody niż w przepisie no i trzymam się tej metody z dodawaniem drożdży. po drodze było już sporo chlebków, bo właściwie nie kupuję pieczywa w sklepie. No tylko właśnie. Boję się zrezygnować z tych drożdży. No i jeszcze kiedy mój chlebek odstawiam do wyrośnięcia, daję go na, lub pod kaloryfer. w związku z tym rośnie mi bardzo szybko, czasem 2 godziny. Czy możesz skomentować moje innowacje, czy można tak robić????? Ten chleb z czarnuszką jest pyszny i wychodzi mi pulchniutki, z dużymi dziurami, długo można go trzymać, tak zresztą jak te które próbowałam z twoich przepisów. Pozdrawiam
Cieszę się, że tym razem się udało.
Zakwas już nabiera mocy, zrezygnowałabym z dodatku drożdży i dała szansę zakwasowi. Chleb tak szybko wyrasta tylko i wyłącznie ze względu na dodatek drożdży. Naturalnie na zakwasie potrzebuje on zdecydowanie więcej czasu. Wato zatem sprawdzić czy sobie poradzi 🙂
Zakalec mógł też wychodzić przez drożdże, bo w połączeniu z zakwasem ciasto mogło wychodzić przerośnięte. Czas zatem na eksperyment!
Dziękuję, spróbuję bez drożdży:). Mam jeszcze jedno pytanie. Ostatnio piekłam chleb z Twojego przepisu żytni z bakaliami. Kompletna porażka to była. Pięknie wyrósł( dodałam oczywiście troszeczkę drożdży:)) ale był bardzo mokry, zakalcowaty, próbowałam go dopiec ale nic to nie dało. Przyszły mi dwie myśli do głowy w związku z tym. Po pierwsze dałam trochę więcej wody niż w przepisie, wiec może dlatego tak się stało, a druga czy nie powinnam mieć zakwasu z mąki żytniej typ 2000? Mój zakwas był z mąki żytniej 720. Jeżeli tak, to czy mogłabym ten mój zakwas z lodówki dokarmić teraz mąką żytnią 2000? I czy z takiego zakwasu, z mąki 2000 można piec takie lżejsze chleby, z maki 720? Aby się podnieść trochę na duchu, wczoraj upiekałam chleb na drożdżach, bo ten ostatni zakalec mnie deczko podłamał:)
Dzisiaj upiekłam ten chleb. Wyszedł super!!! Jest prosty do zrobienia i nie jest czasochłonny. Polecam wszystkim początkującym piekarzom 🙂
Witam. Cos z tą czarnuszką nie tak ile jej należy dac do tego chleba?
2 łyżeczki
Dzień dobry dopiero jak odstawiłam chleb do wyrośnięcia zorientowałam się że mam mąkę razową żytnią. Czy jest szansa że się uda upiec ten chleb ? Czy go mogę jeszcze uratować dodając inną mąkę?
Dopiero teraz mogłam odpisać, więc już pewnie Pani sobie jakoś poradziła. Następnym razem polecam z mąki razowej upiec razowca: https://smakowitychleb.pl/razowiec-na-zakwasie/
Dziękuję za odpowiedź, chleb udał się wyśmienicie.
Super 🙂
Bardzo fajny chleb, tylko łyżeczkę mam chyba większą, bo ciut za słony mi wyszedł 🙂
Mężowi smakował, dzieci trochę kręciły nosem na czarnuszkę, bo smak przez nią jest taki hmm.. „konkretny”. Pozdrawiam, szukam następnego przepisu do wypróbowania.
To może być też kwestia tego, że mamy inne podniebienia i inaczej reagujemy na sól. Chociaż zazwyczaj idealna ilość soli na tej wielkości chleb to jednak 1,5 płaskiej łyżeczki, więc faktycznie mogło być odrobinę za dużo.
Tak, ja bardzo lubię czarnuszkę, ale domyślam się, że dla dzieci może to być zbyt intensywny smak. Następnym razem można go zastąpić np. sezamem albo makiem 🙂
Po ostatnich wskazówkach co do zakwasu wreszcie zaczęłam wyjmować z piekarnika piękne bochenki, dziękuję! Jednak były one na mące pszennej, dziś nastawiłam ten na żytniej, i chleb po 5 h na grzejniku bujnął się… no prawie wcale :p dodatkowo brat strącił go z tego grzejnika, przez co osiadł totalnie… jest teraz sens go piec? czekać czy może jeszcze podrośnie, jest sens? ten zakwas ma już ponad rok, chyba jest wystarczająco mocny na brak drożdży…
Dzień dobry.
Teraz to już i tak nie pomogę, bo jakaś decyzja pewnie już została podjęta, czy chleb trafił do piekarnika?
chleby żytnie nie rosną tak spektakularnie jak pszenne, ale chociaż trochę powinien się podnieść.
Ciekawa jestem czy ostatecznie się udał? 🙂
Jeszcze stoi na kaloryferze, bujnął się minimalnie, nie wiem czy jest sens go piec teraz?
To ile on już stoi? Zbyt długie trzymanie ciasta cale nie sprawi, że nagle jeszcze bardziej wyrośnie, jak za długo stoi to ciasto samo z siebie zaczyna się zapadać, a chleb wychodzi w smaku kwaśny.
Przy takiej ilości zakwasu wyrastanie ciasta przez 8 godzin to nawet sporo, ale spróbować upiec nigdy nie zaszkodzi, ja bym i tak spróbowała upiec.
Pozdrawiam i życzę szczęścia przy następnych wypiekach 🙂
Źle się wyraziłam, miało być pestki dyni 😉 jakie powinny być proporcje mąki, zakwasu i wody, do takiego najbardziej klasycznego chleba na zakwasie?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź! 🙂
Nie ma uniwersalnych proporcji, wszystko zależy od chleba jaki chce się uzyskać.
Ja lubię proporcje 500-600 g mąki, 200 g aktywnego zakwasu, 250-300 ml letniej wody + dodatki.
Proponuję skorzystać z naszych przepisów na chleby na zakwasie, od tego w końcu jest ta strona 🙂
W tym dziale znajdzie Pani ponad 160 wypieków: https://smakowitychleb.pl/kategoria/chleby-pieczone-na-zakwasie/
Witam:) Ja mam pytanie do niniejszego przepisu. Jest w nim aż 325 g zakwasu, 200 ml wody i tylko 350 g mąki. Czy chlebek nie będzie zbyt kwaśny? Drugie pytanie dotyczy zakwasu. Ja go wykonałam z mąki żytniej typ 720. Czy powinnam użyć mąki typu 2000? Właściwie nie podaje Pani tej informacji mąki w przepisie na zakwas. Chlebki jak dotąd się udają, jednak przy większej ilości zakwasu stają się zbyt kwaśne… Stąd moje pierwsze pytanie…:)
Do tej pory najchętniej korzystałam z przepisu na chlebek miodowy na zakwasie. Czy da się go jakoś przerobić, by nie zawierał drożdży? Dodam, że lubimy, by w środku było dużo słonecznika, pestek dyni i siemienia lnianego, więc to też wpływa na konsystencję. Proszę o radę:)
Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie 🙂
Tak, proporcje są trochę niecodzienne, ale jak najbardziej dobre. Przepis przygotowałam inspirując się przepisem z książki Chleb J. Hamelmana, a temu autorowi zdecydowanie można zaufać. Chleb wyszedł wyjątkowo pyszny i smiało do polecam.
Zakwas można przygotować z każdego rodzaju mąki żytniej, ja jednak polecam, aby była to jednak mąka żytnia razowa typ 2000.
Przepis na chleb miodowy można przygotować bez dodatku drożdży, zazwyczaj dodawane są tylko by przyśpieszyć czas wyrastania lub gdy zakwas jest młody i potrzebuje „pomocy”.
Może Pani śmiało modyfikować różne przepisy dodając coś od siebie, ok. 100-150 g dodatkowych ziaren w cieście nie zmieni bardzo struktury wypieku 🙂
Tosiu mam pytanie. Ostatnio często piekę chleb na zakwasie, ale coraz bardziej sie zniechęcam, ponieważ mój chleb wychodzi dziwny 🙁 U Ciebie jest pięknie wypieczony, a u mnie nawet po 2 godzinnym piczeeniu wychodzi mokry, niedopieczony. Zakwas robie tak: wyjmuje go z lodówki rano, wieczorem dokarmiam i nastepnego dnia rano pobieram z niego 150 g, reszte wstawiam do lodówki na kolejny raz. Do zakwasu dodaje troche cukru, żeby bakterie zaczeły działać. W misce mieszam 300 gramów mąki pełnoziarnistej, 100 g mąki żytniej, daodaje troche soli, słomnecznik, dynię oraz zakwas i 350 g wody. Odstawiam to na godzine i piekę. Piekarnik ustawiam na „5”, nie mam elektrycznego, tylko zwykły gazowy. Po około godzinie sprawdzam patyczkiem i jest cały czas mokry, nawet po 2 godzinach pieczenia. ale wyjmuje go bo wierzch robi sie zbyt ciemny. Co robię źle, że chleb wychodzi mi taki? Proszę o pomoc? 🙁
Na moje oko to za dużo wody w stosunku do zakwasu i mąki, nie wiem też w jakiej formie jest tu dynia, ale ona również zawiera wodę. Czy próbowała Pani innych przepisów, bo piszę Pani pod moim przepisem, ale o zupełnie innej recepturze.
Wiadomo, że łatwiej by mi było pomóc, gdybym przepis znała, a tak trudno mi się wypowiadać 🙂 Moja pierwsza myśl jest taka, że proporcje są złe, a godzina pieczenia na tak mały bochenek to zdecydowanie za długo, co prawda to piekarnik gazowy, ale nie powinno to tyle trwać.
Asiu, chleb po wymieszaniu odstawia sie na kilka godzi zeby wyrosl. Jesli dodasz odrobine (2 gramy) swiezych drozdzy to chleb wyrosnie szybciej. Zawsze jednak trwa to dluzej niz godzine. Pozdrawiam