Pamiętacie przepis na chleb zmieniający życie? Czyli chleb bez grama mąki, beż drożdży i bez zakwasu? Tym razem postanowiłam przygotować wypiek na podobnej zasadzie, czyli wykorzystując do tego nasiona babki płesznik, zwanej również psyllium.
Uprzedzam, że nic nie jest w stanie zastąpić smaku pszennego, chrupiącego pieczywa, ale przepis ten jest ciekawą alternatywą dla klasycznego chleba. Do tego to niezwykle lekki i zdrowy wypiek 🙂
nasionka chia
A co można użyć zamiast babki? Nie mam dostępu do nasion a chciałabym upiec ten chleb dzisiaj bo została mi kasza z wczorajszego obiadu. Mam jajka, mąkę ziemniaczaną, płatki owsiane?
Siemię lnianę, nic innego nie wchodzi w grę, bo chleb by się rozpadł na kawałki 🙂
nasiona szalwi hiszpanskiej (chia)?
Pozdrawiam!
Mogą być zamiast nasion babki płesznik, ale chyba lepiej by tu się sprawdziło siemię lniane 🙂
Pozdrawiam!
zamiast kaszy kus kus – jest k.jaglana, zamiast ot. owsianych można płatki gryczane albo jaglane żeby było bezglutenowe danie….
Można też tak 🙂
A czy można pominać otreby?
Akurat w tym przepisie można pominąć 🙂
Tylko TAKA UWAGA – BEZ mak! a cuscus jest robiony z pszenicy durum!
Tak, ale mąką nie jest, mimo, że ma gluten. Oczywiście kasze można w podobnych proporcjach ze sobą zamieniać.
A ja zadam pytanie…. Kaszę odmierzyć pi ugotowaniu?
Tak, napisałam w przepisie w składnikach gramaturę już „ugotowanej kaszy” 🙂
Faktycznie użyłam kaszy w woreczkach. A co do krojenia… Kasza „wylała” mi się z formy przy próbie wyciągnięcia go z formy dla podpieczenia spodu.
No cóż, może kiedyś spróbuję jeszcze raz z kaszą sypaną.
Pozdrawiam i dziękuję za rady.
Witajcie.
Coś mi z tym chlebkiem nie wyszło:( Po prostu się nie związał i wyszła… sałatka z kaszy. Całkiem dobra, nota bene, le nie o to przecież chodziło. Co mogło być tego przyczyną? Wszystko zrobi łam zgodnie z instrukcją. Dodam, że inne wypróbowane przeze mnie przepisy wyszły wzorcowo.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie.
Bardzo mi przykro, czy wszystko było robione dokładnie jak w przepisie? Dodatek babki płesznik jest tu bardzo ważny. Jeśli faktycznie wszystko było robione według instrukcji, problem być może polega na kaszy. Wszystko zależy od tego jaki się wybierze rodzaj i w jaki sposób ugotuje. Ja używam kasz sypanych, które w trakcie gotowania chłoną wodę. Wydaje mi się, że z kaszą ugotowaną w woreczku mogłoby wyjść jednak inaczej, bo wychodzi bardziej sypka, przez co konsystencja ulega zmianie.
Inna sprawa jest taka, że z krojeniem poczekałam mniej więcej 2 godziny, dopiero wtedy chlebek doszedł do siebie, aby móc go bez problemu kroić.
mam nadzieję, że jakoś pomogłam.
Pozdrawiam 🙂