Chleb ten mogę śmiało polecić wszystkim osobom, które lubią ciecierzycę. Podobnie jak sama cieciorka, chleb ten jest lekko orzechowy w smaku i zdecydowanie zaskakuje. Ja zazwyczaj korzystam z surowej ciecierzycy, zalewam ją na noc wodą, a następnego dnia gotuję przed 2 godziny z liściem laurowym i ząbkiem czosnku. Możecie jednak ułatwić sobie ten etap i wykorzystać gotową z puszki 🙂
Chlebek wyszedł tak smaczny, że już planuję w głowie swój następny wypiek z ciecierzycą. Następnym razem zamierzam wykorzystać pastę z ciecierzycy zwaną hummus, a smak chleba podrasować kuminem, sezamem i kolendrą. Już nie mogę się doczekać następnego bochenka, a na razie zachęcam Was do spróbowania tego 🙂
Czy waga ciecierzycy odnosi się do suchego ziarna czy już ugotowanego?
Ugotowanego, to stary przepis sprzed kilku lat, ale wydaje mi się, że użyłam wtedy po prostu ciecierzycy z puszki 🙂