Chleb cebulowy z curry z wyglądu nie jest najpiękniejszym jaki upiekłam. Być może dlatego, że zarumieniona skórka mocno kontrastuje z żółtym miąższem chleba. Innym powodem może być okrągła forma, którą wybrałam, ponieważ pasowała mi do wizji tego wypieku.
Inspirowałam się przy wypieku chleba cebulowego Kuchnią Dalekiego Wschodu. Jestem wielką fanką azjatyckich smaków i chętnie eksperymentuje także z tymi smakami piekąc chleby.
Niestety nie mogłam się nacieszyć jego smakiem zbyt długo, ponieważ został on zjedzony przez moich gości z prędkością światła. Nie dość, że mi go zjedzono i załapałam się tylko na jedną kromkę, to jeszcze domagano się następnego!
Nie pozostaje mi nic innego jak powtórzyć wypiek, bo w smaku to zdecydowanie mistrz.
A skąd ten żółtawy kolor miąższu chleba? Pochodzi z pasty curry, którą postanowiłam przygotować sama, zamiast używać gotowej ze słoika.
Taką pastę bardzo łatwo zrobić jako bazę do innych potraw, a w tym przypadku chleba. Wystarczy czosnek, imbir, chilli, kumin i oczywiście nadająca paście koloru przyprawa kurkuma 🙂
Wczoraj upiekłem. Robienie ciasta i wypiek w porządku. Dzieciaki zaproszone do spróbowania wydały okrzyk „Ooo fuu !!!” i nie chciały nawet spróbować. Dla mnie jest do zjedzenia- zapach imbiru, cebuli, czosnku a potem smak.
Próbę wypieku zrobiłem ze względu na bogactwo żywieniowe cebuli i antyrakowe działanie kurkumy.
Do pewnych smaków trzeba dorosnąć, stąd pewnie niechęć dzieci 🙂
jak dla mnie, to czas 30 min jest za krótki na upieczenie tego chleba, patyczek mam wilgotny od ciasta
Każdy piekarnik jest inny, dlatego lepiej faktycznie polegać na metodzie sprawdzania wypieku patyczkiem, jeśli jest wilgotny to lepiej dopiec kilka minut dlużej.
Myślę, że na tak mały chleb to mniej więcej 30-37 minut pieczenia.
Trzymam w takim razie kcuiki, by za drugim razem wyszedł jak należy.
Myślę, że warto próbowac, bo jest naprawdę pyszny 🙂
Pozdrawiam!
Po przekrojeniu okazał się całkowitą porażką – do wyrzucenia 🙁 Ja dałam 3 cebule i mimo to chleb nie jest chlebem tylko papką ze skórką na wierzchu :/
Mi niestety nie wyszedł 🙁 chleb upadł w piekarniku i zrobił się zakalec 🙁
Bardzo mi przykro Pani Joanno, że chleb nie wyszedł.
Zastanawiam się dlaczego, bo jeszcze wczoraj go piekłam, więc pamiętam dokładnie proporcje i każdy krok i napisałam tak jak go robiłam i bardzo nam smakował. Może to kwestia tych cebul? Ja użyłam średniej wielkości, młode cebule i wyszło ich dokładnie 250 g, może u Pani trochę wiecej ich było i stąd zakalec?
Inna opcja jaka mi przychodzi do głowy to wyrobienie, może ciasto było zbyt krótko wyrabiane, albo podczas wyrastania nie urosło jak należy, bo nie miało odpowiednio dużo ciepła.
Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni Pani wypiek, który nie wyszedł.
Pozdrawiam i życzę kulinarnych sukcesów 🙂
Urosło i to bardzo. Może za bardzo? Może to kwestia drożdży? Próbuję teraz uratować chlebek. bo skórka jest przepyszna 🙂 środek wyjęłam, dodałam mąki i jeszcze raz drożdży – wszystko wyważyłam tak, żeby wagowo było ok i konsystencja jak przy zwykłym chlebie, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie… teraz rośnie. Nie będzie już taki intensywny smak, ale może chlebek jakiś się wypiecze.
chleb cebulowy uratowany 🙂 może faktycznie było zbyt dużo cebuli…
Cieszę się, że jednak uratowany!
Tak, być może to ta cebula 🙂
dzisiaj próbuję ponownie, bardzo dokładnie odmierzę składniki… nie dam za wygraną, bo faktycznie bardzo smaczny chlebek 🙂
pozdrawiam