Cebularze – bułeczki z makiem i cebulą
Cebularze to proste, domowe bułeczki z nadzieniem z cebuli i maku. Ale kto raz ich spróbuje, szybko zrozumie, że to coś więcej niż zwykła bułka. Pachną obłędnie, smakują jeszcze lepiej i trudno im się oprzeć. W mojej kuchni pojawiają się często, bo są szybkie do zrobienia i zawsze wychodzą.
Ten przepis to klasyka. Na bazie mąki pszennej chlebowej, z dodatkiem mleka, jajka i drożdży instant. Ciasto jest miękkie i łatwo się z nim pracuje. A farsz? To tylko cebula i mak, ale razem tworzą świetne połączenie. Cebula po podsmażeniu robi się słodka, a mak dodaje lekkiej goryczki i chrupkości. Dobrze się to razem komponuje.
Cebularze z Lubelszczyzny – trochę historii
Cebularze pochodzą z Lubelszczyzny i są wpisane na listę produktów tradycyjnych. Wymyślili je piekarze z żydowskiej społeczności w Lublinie. Kiedyś sprzedawano je prosto z koszy na ulicach, dziś są dostępne w piekarniach w całej Polsce. Ale moim zdaniem najlepiej smakują te zrobione w domu.
Nie wszyscy wiedzą, że kiedyś nadzienie przygotowywało się dzień wcześniej – cebula musiała być dobrze podsmażona, miękka i słodka. Dzięki temu nie przypalała się w piekarniku. I do dziś to dobry trik, żeby farsz był smaczny i nie był suchy.
Z czym najlepiej smakują cebularze
Cebularze to taki wypiek, który nie potrzebuje dodatków. Już sam zapach sprawia, że ma się na nie ochotę od razu po wyjęciu z piekarnika. Są świetnym rozwiązaniem do szkoły, do pracy, na spacer. W domu często jemy je po prostu solo albo do kubka zupy.
Cebula z makiem ma na tyle wyrazisty smak, że nie trzeba tu kombinować z dodatkami. Ale jeśli ktoś chce, można je zjeść z ulubionym serem albo w wersji na ciepło – z piekarnika czy opiekacza.
Co zrobić, żeby cebularze wyszły miękkie i puszyste
Dobre ciasto to podstawa. Używam mąki pszennej chlebowej, bo lepiej trzyma strukturę. Do tego mleko – daje miękkość. Trochę cukru, żeby drożdże miały co jeść, i oczywiście sól, żeby ciasto nie było mdłe. Jajko i żółtko sprawiają, że bułeczki mają ładny kolor i są bardziej elastyczne.
Wystarczy dokładnie wymieszać wszystkie składniki, dobrze wyrobić ciasto i dać mu czas na wyrośnięcie. Ja zostawiam je na około godzinę – podwaja objętość i świetnie się formuje. Przed pieczeniem smaruję bułki żółtkiem, dzięki temu skórka ładnie się rumieni i błyszczy.
Pochwalcie się swoimi wypiekami
Jeśli zrobicie swoje cebularze, koniecznie dajcie znać w komentarzu pod przepisem. Dodajcie zdjęcie – lubię patrzeć, jak różnie wyglądają te same bułki w różnych domach. A może macie własne patenty na farsz? Dorzucacie czosnek albo jakieś zioła? Chętnie wypróbuję!
Jeśli lubicie takie domowe wypieki – przekąski, sprawdźcie też inne przepisy z bloga: