Kto z nas nie lubi słodkich bułeczek? Te piękne, okrągłe cuda umilają życie szczególnie podczas śniadania. Tak trudno się czasem ruszyć do sklepu i przynieść je jeszcze ciepłe i chrupiące, prawda? Mam dobrą wiadomość. Z łatwością zrobicie je w warunkach domowych, a ponadto będziecie pewni, że owe bułeczki nie mają w sobie nic nienaturalnego, czym najczęściej są nafaszerowane te sklepowe.
Już dawno temu przekonałam się o tym, jak świetnie świeży imbir pasuje do smaku pieczywa. Takie bułeczki są wyjątkowe, gdyż nigdy nie zdarzyło się znaleźć w piekarnikach pieczywa z tym dodatkiem. Każdy komu go przedstawiam, reaguje podobnie. Nie wiedział, że imbir tak świetnie zagra.
Do tego cynamon, korzenny król bułeczek. Jeśli zdecydujecie się podgrzać je nieco przed podaniem (lub zjeść bezpośrednio po upieczeniu) docenicie nie tylko jego smak, ale zapach, którym wypełnia się dom po wyjęciu go z piekarnika.
Do dzieła!
Cudowne, wspaniałe 🙂 Idealne na zimną porę 🙂
Dodałam prażonego sezamu i zrobiłam na pół z mąką żytnią 720. Wyszły i są przecudowne! Uwielbiam Wasze przepisy, jesteście niesamowite!
Zrobiłam je! Są pyszne 🙂 Macie fantastyczne przepisy!