Co jest najbardziej ekscytujące w robieniu chleba? Tak naprawdę nigdy nie możesz powiedzieć na 100 % czy wyjdzie. Przekonujemy co prawda, że pieczenie chleba jest proste (bo jest!), ale czasami różne czynniki wpływają na to, że chleb zachowa się inaczej niż byśmy sobie tego życzyli, a metodą prób i błędów można poprawić rezultaty.
Zmiana pór roku ma to do siebie, że w pewnych pomieszczeniach jest zimniej lub cieplej. Latem układam chleb do rośnięcia w temperaturze normalnego pokoju. W domu robi się tak gorąco, że chleb rośnie „jak na drożdżach” (nawet jeśli jest na zakwasie), a gdy robi się zimniej, chleb ląduje w wyjątkowo ciepłym pokoju przeznaczonym na suszenie prania.
Czasem ten pokój okazuje się za ciepły (tak, dobrze przeczytaliście, za ciepły!) i zakwas zamiast rosnąć, wygląda jakby się w sobie kisił. Trzeba więc nieco wyczucia i doświadczenia gdzie, jak i kiedy. Oczywiście ten post nie służy temu, abyście się zrazili, po prostu uświadomieniu, że chleb jest trochę jak żywa istota i trzeba go zrozumieć:)
Czasem zawodzi, czasem zaskakuje. Mój mnie dzisiaj zaskoczył. Już po 3 godzinach rośnięcia na samym zakwasie wystrzelił jak szalony i wyrósł przepięknie. Dumna wsadziłam go do piekarnika i wyszedł bardzo okazale:)
Chleb z kaszą jaglaną czy jęczmienną? W tytule jest jęczmienna a w składnikach jaglana.
Chleby na zakwasie pszennym są super, pięknie wyrastają, a w piekarniku strzelają w górę jakby były pieczone na zwykłych drożdżach.
Kolejny chlebek do wypróbowania.
pozdrawiam