Bułeczki wiejskie
Mam dziś dla Was pełnoziarniste bułeczki wiejskie, idealne na śniadaniową ucztę. W środku twaróg i szczypiorek, na wierzchu płatki owsiane – pyszne połączenie!
Drożdże
Drożdże są ważnym składnikiem bułeczek wiejskich. W przepisie wskazałam drożdże suszone instant, które wystarczy wymieszać z mąką, solą i wodą, aby powstało z tego ciasto. Nie ukrywam, że ze względu na czas, przechowywanie oraz świadome kontrolowanie konsystencji ciasta – zdecydowanie chętniej używam w kuchni drożdży instant, czyli suszonych. Na nich opiera się większość przepisów Smakowitego Chleba. Nie powinno to jednak stanowić problemu dla osób, które wolą korzystać z ich świeżej formy. Jeśli chcecie użyć świeżych drożdży, to musicie przeliczyć ich ilość. Zapraszam do smakowitego poradnika „Jak przeliczyć drożdże suszone na świeże?„.
Inne przepisy na bułeczki domowe
Dla fanów mocniejszych smaków mam przepis na bułeczki serowo-cebulowe. Zupełnie inne dodatki, ale równie prosta receptura i domowe pieczywo gotowe. A może teraz skusicie się na słodki wypiek jak wianuszki cynamonowe z bananem? Są słodkie i pyszne. Polecam też jako sposób na niemarnowanie żywności przez wykorzystanie bananów.
Dajcie znać w komentarzu, jak wyszły Wam bułeczki! A jeśli macie jakieś pytania o domowe sposoby na pieczenie chleba – chętnie pomogę 🙂
Jakie proporcje mąki graham i chlebowej przy wypieku chleba graham.dotychczas mieszam1do 2 czy to właściwe proporcje.
Są różne przepisy i różne stosuje się w nich proporcje. Osobiście polecam moje ulubione grahamki (można z tego ciasta uformować także jakąś większą formę https://smakowitychleb.pl/buleczki-grahamki-na-zakwasie/
lub chleb na bazie mąki graham, który sama często piekę https://smakowitychleb.pl/graham-na-zakwasie-pszennym/
Nie wiem jakim cudem z podanych proporcji wychodzi zwarta kula. Musiałam dodać znacznie więcej mąki zanim ciasto przestało się przyklejać do rąk i mogłam uformować bułki.
Z podanych proporcji uzyskuje się przyjemnie elastyczne, niezbyt twarde ciasto i takie powinno być. Jeśli ciasto mocno się klei, najbardziej prawdopodobnym powodem może być słabe wyrobienie ciasta lub mąka, która nieco gorzej chłonie wodę (zawsze w przepisach płyny powinno dodawać się stopniowo do uzyskania odpowiedniej konsystencji). W drugim przypadku dodatkowa mąka była naturalnym rozwiązaniem problemu.
Zgadzam się, coś dziwnego jest w proporcjach. 300g mąki i 250 ml wody (+ twaróg, który też nie jest suchy) to baaaaaardzo klejące się i luźne ciasto, wręcz niemożliwe do wyrobienia, bo w całości zostaje na rękach. Jeśli takie ma być, to ok, ale nie wychodzi z tego taka elastyczna kula jak przy innym pieczywie. Ja również musiałam dodać sporą ilość mąki.
Niestety podsypywanie sporej ilości mąki podczas wyrabiania tylko szkodzi ciastu. Jeśli widzimy, że nie będziemy umieli poradzić sobie z luźnym ciastem, to sypiemy od razu, bo później niewiele nam to pomoże. Dzięki temu, że ciasto jest bardziej nawodnione, bułeczki są bardziej puszyste i dłużej utrzymują świeżość, a dobrze wyrobione jest elastyczne i przyjemne w obróbce.
Druga sprawa to chłonność mąki, bywa z tym różnie nawet w obrębie tego samego typu. Dlatego kardynalną zasadą powinno być w każdym drożdżowym przepisie dodawania płynu stopniowo. Pozwoli to na pełną kontrolę nad ciastem.
Moje ciasto z podanych proporcji też było bardzo luźne-nawet powiedziałabym lejące, od razu dodałam więcej mąki. Mimo formowania bułek jak robię to zawsze, czyli zawijam pod spód wyszły dosyć płaskie.
Są wilgotne na drugi dzień (za sprawą twarogu zapewne) ale chyba nie powtórzę tego przepisu.
Wypróbuję jeszcze któryś inny
Zawsze sugeruję stopniowe dolewanie wody, aby takim niespodziankom zapobiec. Mąki mają różną chłonność, różną wilgotność i tak jak z czasem fermentacji, czy też pieczenia, ilość dodawanego płynu obserwować. Ciasto powinno być dość wilgotne, ale zdecydowanie nie mocno lejące. Dziękuję za cenny komentarz, postaram się wkrótce sprawdzić ponownie te proporcje i w razie konieczności nanieść zmieny.
Przepis bardzo fajny. Ja zamiast sezamu dałam otręby i też bardzo fajnie wyszło. Polecam