Przepis

wyrabianie
5 min
wyrabianie

1. Łączymy ze sobą mąki z solą, dodajemy do zakwasu wyrabiając mikserem. Stopniowo dolewamy letnią wodę w tym czasie i dalej wyrabiamy. Po połączeniu składników ciasto powinno być gęste i lepkie.

wyrastanie
90 min
wyrastanie

2. Misę przykrywamy czystą ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu na półtorej godziny lub do momentu gdy ciasto zwiększy objętość o co najmniej 30%.

drugie wyrastanie
60 min
drugie wyrastanie

3. Po wyrośnięciu ciasta, naoliwiamy dłonie oliwą i dzielimy ciasto na 6 części. Z każdej z nich formujemy okrągłą bułeczkę, którą kładziemy na papierze do pieczenia. Pergamin z bułeczkami kładziemy na blasze, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.

pieczenie
15 min
pieczenie

4. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Bułeczki pieczemy przez 15 minut lub aż się zarumienią (może trwać to chwilę dłużej). Gotowe bułeczki studzimy na kuchennej kratce.

Ocena czytelników: 2 z 6 ocen

Wasze komentarze

  • Kate 27 stycznia 2022 o 23:51
    Ocena:

    Weźcie poprawcie ten przepis, a szczególnie czas i cukier.
    Czas jest zdecydowanie za krótki, w składnikach nie ma cukru a w sposobie wykonania już jest.
    Niestety, nie przeczytałam komentarzy przed zrobieniem tych bułek…
    Myślałam, że upiekę późnym wieczorem, żeby były na śniadanie. I co? Nic, bo minęły 3 godziny a ciasto ledwo co urosło (zakwas mam dobry). Pewno będzie wielka porażka, bo przepis jest pokręcony.

    • Małgosia 28 stycznia 2022 o 09:41

      Czas wyrastania ciasta na zakwasie jest tak różny w różnych warunkach i przy różnych zakwasach i mąkach, że podane czasy traktujemy jako uśrednione. Podobnie jest zresztą z ilością wody – przy sztywniejszych zakwasach trzeba doliczyć kilka ml.
      Jeśli bułeczki nie wyrosły przed wieczornym odpoczynkiem, warto rozważyć szczelne owinięcie blachy i dalsze garowanie w lodówce na dolnej półce. Do rana bułeczki powinny być gotowe do pieczenia.

  • Slawomir 12 sierpnia 2020 o 19:43

    Mi , coś chyba nie wyszło nie wiem , w sumie przepis bęede ulepszać ale za to , się ucze i dojdę do perfekcji jak z chlebem , czytałem na niektórych poradnikach że trzeba , dodać -mleko i jajko ale ile w tym prawdy tego nie wie nikt.

  • Mirosława 17 czerwca 2020 o 17:57

    Mam ochotę na bułki na zakwasie z mąki orkiszowej. Znalazłam ten przepis i oczywiście od sprawdzenia składników, przeczytałam komentarze i prawdę mówiąc mam wrażenie, że chyba czegoś nie rozumiem, albo nie widzą tego moje oczy😋. Na liście składników nie widzę ani drożdży, ani cukru???? Oczywiście i tak ani jednego, ani drugiego nie dodałabym do ciasta i jestem trochę skonsternowana.
    Mimo wszystko spróbuję jutro upiec te bułki, bez cukru i bez drożdży! Mój zakwas na pewno poradzi sobie sam😃

  • Agnieszka 10 sierpnia 2019 o 09:22

    Pyszne bułeczki wyszły ❤ Zrobiłam je na zakwasie orkiszowym i zamiast pszennej razowej dodałam orkiszową pełnoziarnistą. Dziękuję za przepis ☺💜💛💚

  • Adam 2 lutego 2018 o 17:37
    Ocena:

    A zakwasie eleganckie po co drożdże w przepisie…

    • Tosia 2 lutego 2018 o 18:02

      Na blogu jest kilkaset przepisów na chleby na samym zakwasie, w tym także receptury na bułki, bez drożdży, więc ze wszystkich możliwych wybrał Pan starą recepturę, gdzie akurat wyjątkowo pojawiły się drożdże.

  • kuba 29 września 2017 o 14:30

    Skoro na zakwasie to po co drożdże?!

    • Tosia 29 września 2017 o 16:22

      To stary przepis, można tu pominąć drożdże i wydłużyć czas wyrastania.
      Na blogu jest kilkaset przepisów na wypieki na zakwasie, trafił Pan na jeden z kilku, w którym są drożdże. To po prostu szybsza wersja.

  • Adaś 25 listopada 2016 o 18:47

    Wyrąbanie zakwasu w thermomix nic nie psuje. Nie straszcie nowicjuszy metalem. Jedynie nie używać aluminium, które z kwasem wchodzi w reakcje. Jutro będę miał pierwsze bułki na zakwasie i trochę inna metodą. Jutro napisze jak wyszło.

  • Anna 8 czerwca 2016 o 16:13

    Dzień dobry

    Wczoraj upiekłam bułeczki. Nie użyłam drożdży tylko sam zakwas (nie jest młody). Bułeczki pięknie urosły, także w piecu znacznie zwiększyły swoja objętość. Jedyne co mnie zdziwiło to fakt, że po upieczeniu były one jakieś ciężkawe, bałam się, że będzie w środku zakalec ale nie, wszystko ok. Czy bułki z tego przepisu mają być takie ciężkie czy ja coś źle zrobiłam? Dodam, że bardzo smaczne, wyszło ich dokładnie jak jest podane w przepisie czyli 6. Pozdrawiam, Anna.

    • Tosia 9 czerwca 2016 o 11:44

      Dzień dobry,
      Niestety taka specyfika bułek na zakwasie pieczonych normalną metodą. Do tego to stary przepis z bloga, więc zachęcam jednak do śledzenia nowszych przepisów, bo receptury są coraz lepsze. A na zbite bułki na zakwasie też już zdążyłam od czasów tego przepisu mieć patent, polecam tę recepturę: https://smakowitychleb.pl/trojkatne-bulki-pszenno-zytnie-na-zakwasie/ Bułki wychodzą genialnie i są delikatne, mimo że tylko na zakwasie.
      Pozdrawiam 🙂

  • Laura 15 kwietnia 2016 o 10:42

    Witam,
    Upiekłam wczoraj bułeczki,wyszły smaczne, ale bardzo ciężkie i zbite, mimo, że wydawało się że ładnie rosły. Czy jeśli zostawimy je na dłużej urosną bardziej? Albo może Pani polecić początkującej przepis na jakieś delikatniejsze bułeczki, najchętniej z płatkami owsianymi. Piekę chleby z Pani przepisów i jestem bardzo zadowolona, z bułkami nie mam doświadczenia..

  • Teresa 13 kwietnia 2014 o 11:49

    Ja właściwie do Pani Agnieszki…Pani koncepcja nie przeszła do nowoczesności. To metoda naszych babć i prababć. Obecnie roboty dominują w naszej kuchni i nie widzę powodów, by ich unikać. Ja wszystko robię w thermomiksie- łącznie z pieczywem na zakwasie, pączkami, bułkami, racuchami itp. Wszystko udaje się, wyrasta, więc obalam Pani teorię Pani Agnieszko!!!!
    Proszę nie mącić w głowie niedoświadczonym osobom, zaczynającym przygodę z pieczywem.
    Przepisy Pani Tosi sprawdzają się również na thermomiks i pieczywko pyszne nam wychodzi:)
    Pozdrawiam
    Teresa

  • Meg B 5 grudnia 2013 o 14:39

    Zrobiłam 🙂 Bardzo smaczne bułeczki z chrupiącą skórką. Przepis zapisuję i dziękuję 🙂

  • Beczinda 18 października 2013 o 19:27
    Ocena:

    Świetny przepis! Bułeczki wyszły pyszne 🙂

  • agnieszka 20 marca 2013 o 11:36

    To gwarancja chodzenia na skróty i psucia idei zakwasu. Przepis winien wiec zwać się „bułki z zakwasem” a nie „bułki na zakwasie”. Używanie drożdży może i skraca czas, ale psuje zdrowotność i smak. O idei było w pierwszym zdaniu 🙂

    Natomiast kwestia używania miksera – pomijam już sam zakwas – do jakiegokolwiek przepisu z użyciem drożdży to koncepcja nie do przyjęcia przez jakąkolwiek szanującą się kucharkę. Ciasta na bazie drożdży nie wyrabia się z użyciem metalu. I tyle.

    • Asia 16 lutego 2014 o 15:11

      Czasem mozna w komentarzach dowiedziec sie czegos pozytecznego, dlatego je czytam. Wystapieniem Pani Agnieszki jestem jednak nieco zszokowana. Mnie pieczenie kojarzy sie zawsze z czyms bardzo milym. I wydawalo mi sie ze po to sa takie blogi zeby sie swoja pasja dzielic z innymi. Wiadomo ze kazdy z nas ma inna wiedze i rozne doswiadczenie i kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Tylko sposob w jaki je wypowiadamy wydaje mi sie w tym konkretnym przypadku nie bardzo na miejscu. Czyzby to nasza narodowa wada ze nie potrafimy sie cieszyc sukcesem innych i szukamy za wszelka cene jakiegos bledu? Szkoda 🙁
      Pozdrawiam serdecznie i zycze udanych wypiekow

      • Tosia 17 lutego 2014 o 08:40

        I dziękuję Pani Asiu za komentarz. Rzeczywiście każdy ma inną wiedzę i doświadczenie, ciekawe tylko jak Pani Agnieszka wytłumaczy fakt, że wielcy piekarze tacy jak J. Hamelman stosują do wyrabiania ciasta maszynę.
        Pozdrawiam serdecznie 🙂

    • Joanna 14 marca 2018 o 10:23

      Aż jakiego powodu nie można ? Bo samo pisanie, ze nie można mnie jakoś nie przekonuje.

    • Kris 26 maja 2018 o 23:45

      A w piekarniach sto bochenków też się ręcznie wyrabia kobieto to nie dziewiętnasty wiek

    • Mi 30 maja 2018 o 23:22
      Ocena:

      Panno mądralińska, odsyłam do bloga już kultowego łuski White Plate. I będą tam drożdże do zakwasu i metalowe końcówki… A wszystko najsmakowitsze na świecie, według receptur mistrzów chlebowych. Uczyć się dużo i pokory życzę!

  • agnieszka 14 marca 2013 o 13:16

    i jeszcze jedno – zakwas nie powinien dotykać niczego metalowego. A piszesz o wyrabianiu mikserem. To kolejny błąd. Metal zabija zakwas. I to może tłumaczyć niepowodzenie Pana, który się wypowiadał. Może ciasto sporządzane było w metalowej misce, ucierane zamiast ręką czy łyżką – mikserem, co całkowicie zabiło zakwas.

    • Tosia 15 marca 2013 o 12:28

      Dodawanie małej ilości drożdży do zakwasu to znany sposób na przyspieszenie wyrastania ciasta oraz gwarancja, że przy młodym zakwasie ciasto wyrośnie. Nie jest to konieczne, akurat przy tym przepisie ich użyłam. Nie zgadzam się odnośnie miksera, czytałam sporo na ten temat i z własnego doświadczenia wiem, że wyrabianie ciasta mikserem (hakiem), nie psuje zakwasu.

      • Malgosia 15 lipca 2018 o 11:05

        Pieke chleb na zakwasie od kilku lat i mogę potwierdzić ze wyrabianie mikserem mu nie szkodzi, oszczędza nasz czas. Co do metalowej miski to już inna sprawa, dłuższy kontakt z metalowa powierzchnia przy wyrastaniu może być szkodliwe zarówno dla ciasta jak i dla nas(wytwarzają się szkodliwe substancje).
        Najczęściej popełnianym błędem przy pieczywie na zakwasie jes za mało aktywny zakwas za krótki lub za długi czas wyrastania zaczynu , zbyt mama ilość zakwaszonej maki w stosunku do całej maki użytej w przepisie. Sprawdzonym przeze mnie sposobem jest po wyjęciu zakwasu z lodówki ok godz 20:00 dodaniu 1/3 maki przeznaczonej do zakwaszenia i letniej wody, to pozwoli się ogrzać i nie będzie miał zakwas tak ciężkiej pracy. Ok 23:00 dodaje resztę maki i zostawiam na noc ,oczywiście obowiązkowo w szklanym naczyniu , to pozwala by nawet długo stojący zakwas w lodowce mógł się spisać.

    • Roman 18 października 2017 o 12:37

      Piekę chleby na zakwasie od ponad roku i wszystkie wychodzą prawie idealne,
      zarabiam zaczyn i mieszam ciasto w termomixsie gdzie misa i nóż są metalowe
      więc nie potwierdza to tej teorii
      pozdrawiam

  • Marek 11 września 2012 o 10:35
    Ocena:

    Więc. Zakwas dokarmiony jakieś 24 godziny wcześniej. Robiłem wcześniej pierwszy zakwas w życiu do chleba razowego i po prostu 3 łyżki zakwasu zostawiłem i dokarmiłem 100 g mąki i 100 ml wody. Potem powyższy przepis podwoiłem wszystkie składniki na 12 bułeczek. Ciasto wyrosło pieknie podwójnie. Może przez podwojenie składników? Ale wszystkich x2

  • Marek 11 września 2012 o 08:22
    Ocena:

    Bułki wyszły mi bardzo twarde. Co może być tego przyczyną? Wszystko robiłem skrupulatnie zgodnie z przepisem ; jedynie mąkę orkiszowa mieliłem sam młynkiem z ziarna orkisz 😉

    • Tosia 11 września 2012 o 10:17

      Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, bo nie wiem jak Pan dokładnie je robiłam. Jeszcze sprawdziłam specjalnie proporcję, czy jakiegoś błędu w przepisie nie zrobiłam, ale nie, wszystko jest tak jak należy. Ja byłam bardzo zadowolona z bułeczek, były mocno zbite, ale przyjemnie się je gryzło, nawet w formie podwójnej kanapki.
      Czy zakwas kilka godzin przed użyciem został dokarmiony? (najlepiej 10 h przez trzeba zakwas dokarmić, aby był aktywny) i czy dodał Pan także drożdże? Kolejne pytanie, czy ciasto na bułeczki odpowiednio wyrosło? Jeśli nie, to to prawdopodobnie jest przyczyną tego, że wyszły twarde.

Napisz komentarz

Dodaj obrazek:

Maksymalna wielkość pliku: 2 MB

Oceń przepis
Smakowita de Luxe
Smakowita de Luxe
Kromka świeżego chleba z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem, a do tego Smakowita de Luxe. Dobro z ziaren!
Więcej o tym wariancie
Ziarna słonecznika
Ziarna słonecznika
Wyjątkowo smakowite ziarna o naturalnie orzechowym smaku, które dzięki prażeniu stają się bardziej intensywne.
Dowiedz się więcej