Kanelsnurrer – cynamonowe zawijańce z jabłkiem
Uwielbiam wszelkiego rodzaju cynamonowe bułeczki, a najbardziej wizualnie podoba mi się ich norweska wersja Kanelsnurrer. Idealnie nadają się jako przysmak do kawy i bardzo mi się kojarzą nie tylko ze Skandynawią, ale także z jesienią.
Cynamonowe supełki postanowiłam dodatkowo wzbogacić o kawałki jabłka, dzięki temu nabrały nowego charakteru.
Jeśli szukacie innych przepisów z wykorzystaniem jabłek, to polecam cynamonowe zawijańce z jabłkiem, precle jabłkowe z cynamonem, róże z jabłkiem i masłem orzechowym oraz chałkę ze śliwkami, jabłkiem i kruszonką.
Podzielcie się swoimi wrażeniami
Upiekliście już Kanelsnurrer – cynamonowe zawijańce z jabłkiem? Jak smakowały? Chętnie poznam Wasze opinie i odpowiem na wszystkie pytania. Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach.
Dziękuję za ten fenomenalny przepis. Mój mąż i dzieci uwielbiają te bułeczki. I co najważniejsze zawsze się udają. Pozdrawiam
Rzeczywiście, są pyszne. No i ten zapach… mmmm 🙂
Bułeczki według tego przepisu wychodzą nam tak pyszne, że znikają zanim zdążą ostygnąć. I nieważne, czy zrobię z połowy porcji, czy z całej. W naszym domu to hit! Będziemy nie raz wracać do tego przepisu!
PS. A ile frajdy z zaplataniem! Dzieciaki wymyślają kosmiczne kształty, jeszcze ani razu nie wyszły takie, jak na zdjęciach.
Czy mogę Cię prosić o dokładniejsze wytłumaczenie jak zawijać ciasto? Czy pleciemy jak normalny warkocz czyli z 3 elementów? Jeśli dobrze rozumiem, każdy z 12 pasków kroimy na 3 wąskie paski (nie do końca) i pleciemy warkocz, a potem skręcamy ten warkocz wciskając w środek końcówkę…? Trochę ciężkie wydaje się nacinanie każdego z 12 pasków na węższe… Będę wdzięczny za podpowiedź jak to zrobić 🙂
Pozdrawiam
Z każdego z 12 pasków przecinamy (nie do końca) na dwa i zawijamy w coś w rodzaju warkoczyka. Końcówkę ciasta przeplatamy przez środek przyszłej bułeczki, tworząc supełek. Uda się 🙂
Bardzo dziękuję za tą wskazówkę i pozdrawiam serdecznie Piotr
PS ostatnim hitem w domu są bagietki na zaczynie poolish, dzisiaj spróbuję je zrobić na mące pszennej razowej… Zobaczymy jak wyjdą ?
nie używam suszonych drożdży , ile dodać świeżych ?
To będzie 10 g świeżych drożdży, czyli 1/10 klasycznej kostki. Trzeba z nich zrobić jeszcze zaczyn 🙂
Wygląda smakowicie tylko poproszę temperaturę pieczenia ?
180 stopni 🙂