Ten chleb to zdecydowanie mój faworyt. Dzięki długiemu wyrastaniu na małej ilości drożdży, ma on wspaniałe dziury w miąższu, które sprawiają, że wygląda niesamowicie. Do tego chrupiąca skórka, którą możemy uzyskać przez pieczenie w żeliwnym garnku. Żeby was przekonać, mogę powiedzieć, że cała moja rodzina jednogłośnie stwierdziła, że to najlepszy chleb jaki dotychczas upiekłam:)
Dodałam do niego kminku, przyprawy, która wzbudza skrajne emocje. Można ją albo kochać, albo jej nie znosić. Ja należę do pierwszej grupy, więc byłam w siódmym niebie!
Chleb do wyrośnięcia umieszczamy na mocno oprószonej mąką szmatce, aby się nie przykleił (jak na zdjęciu poniżej).
Ja wkładam garnek z chlebem do zimnego piekarnika, ale może nie do każdego chleba taka metoda będzie dobra.:)
Możliwe, że rzeczywiście tych drożdży było za dużo – użyłem jakieś 20-25 gramów.
No nic, nastepny będzie na zakwasie 😉
Mój pierwszy chleb w garnku żeliwnym. Te chleby orkiszowe jakoś takie zbite wychodza, prawie jak zakalce – chociaż w smaku tego zupełnie nie czuć. I to bez znaczenia czy robi się je na drożdzach czy zakwasie. Ja zamiast drożdzy w proszku dałem zwykłe, no i oczywiście rozczyniłem je woda z łyżeczką cukru. Efekt był taki, że w ciągu pierwszej godziny ciasto wystrzeliło tak, że prawie z miski wypłyneło. Ale później opadło no i chleb wyszedł taki zbity. Nie wiem czy tak miało być chociaż widzę na zdjęciu, że ten Twój też nie ma zbyt wielu dziur. No nic, ważne, ze jest pyszny. Pozdrawiam ciepło.
Przy chlebach drożdżowych trzeba wyjątkowo uważać, aby nie opadły, bo to zdecydowanie zmienia ich późniejszą konsystencję. Niestety, przy przerzucaniu chleba do garnka o to nie trudno.
Faktycznie chleby orkiszowe mają bardziej „zbity” charakter. Taki ich urok:) Pozdrawiam
Ile dodał Pan świeżych drożdży? Czubata łyżeczka suszonych to mniej więcej 10 g świeżych, albo nawet mniej.
Jeśli wykorzystał Pan 100 g, zamiast 10 g to tajemnica została rozwiązana.
Częsta pomyłka, a wiele zmienia. Zbyt duża ilość drożdży sprawia, że ciasto zbyt szybko rośnie. Po upieczeniu wychodzi zbite i zakalcowate.
Pozdrawiam.