Chodziły za mną śniadaniowe rogaliki. Chciałam jednak, aby były odrobinę zdrowe, dlatego zamiast mąki pszennej wybrałam orkiszową jasną. Dodatkowo do ciasta przemyciłam też trochę pełnoziarnistej mąki orkiszowej. Dla słodkości dałam łyżkę miodu, a z wierzchu posypałam je sezamem.
Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się, że taka wersja rogalików będzie aż tak smaczna! Przepis wchodzi do mojego repertuaru na stałe, mam nadzieję, że i Wam się spodoba 😉
A jakbym je chciała nadziać kremem czekoladowym własnej roboty to ile I gdzie mogę go umieścić? Pozdrawiam
Przed zwinięciem trzeba nałożyć porcję kremu na szerszy brzeg, ale nie wiem ile będzie potrzebne.
A myśli Pani, że można je czymś nadziać?
Można dać łyżeczkę twarogu, konfitury, albo np. paseczek sera koziego/pleśniowego i paseczek gruszki 🙂
Czy zamiast pełnoziarnistej orkiszowej mogę użyć pszennej/żytniej? I z tej porcji wychodzi 16 mniejszych rogalików, tak? Miłego dnia!
Pszenna pełnoziarnista tak, z żytnią gorzej, bo ona średnio się sprawdza przy formowaniu ciasta. Mi wyszło 16 mniejszych rogalików, ale można też zrobić 8 dużych, wtedy ciasta nie dzielimy na dwie części 🙂