Mam wielką słabość do pieczywa czosnkowego. Uwielbiam je od dziecka, szczególnie to niezbyt dobrej jakości, z ogromną ilością stopionego sera, które aż lepi się do palców od tłuszczu. Każdy ma swoje małe grzeszki.
Na co dzień zwalczam swoje żądze. Gdy przychodzę niedaleko bardzo popularnego rybnego baru, staram się ignorować docierający do moich nozdrzy rozbrajający zapach czosnku. I choć takiego pieczywa już dawno nie jadłam, cały czas wraca do mnie jego smak w wyobraźni.
Mam na to swój sposób. Czosnek przeciskam przez praskę i dodaję do chlebowego ciasta. Dzięki temu miąższ pachnie podobnie i ma cudowny smak, a ja nie mam wyrzutów sumienia po zjedzeniu wielkiej bomby kalorycznej. Spróbujcie i wy. Żeby was przekonać jeszcze mocniej, powiem, że nie wymaga on zagniatania.
Witam. Czy zamiast mąki pszennej,mogę dać żytnią razową?
Pozdrawiam
Dzień dobry,
Akurat w przypadku tego chleba sprawa się za bardzo skomplikuje, bo z mąki żytniej inaczej się przygotowuje ciasto i inaczej piecze. Proponuję zatem po prostu znaleźć przepis pasujący do mąki, z jakiej chce Pani upiec 🙂
Proponuję np. ten przepis (może być tylko z mąki żytniej razowej) https://smakowitychleb.pl/razowiec-na-zakwasie/