Czas na kolejny wypiek, który powstał w ramach wirtualnej piekarni. Zawsze chętnie przyłączam się do wspólnego pieczenia z blogerami i reaguję uśmiechem na zaproszenia od Amber z Kuchennymi drzwiami.
Tym razem ucieszyłam się jeszcze mocniej, gdyż tematem wrześniowej piekarni jest chleb z przepisu Hamelmana, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Normandzki chleb na zakwasie skusił mnie dodatkiem cydru oraz suszonymi jabłkami. Miałam w planach ususzyć je w piekarniku samodzielnie, niestety zabrakło mi do tego 2-3 godzin.
Nie chciałam jednak rezygnować ze wspólnego pieczenia, dlatego postanowiłam wprowadzić małą modyfikację w przepisie i zamiast suszonych jabłek, zrobiłam ich karmelizowaną wersję, która zajmuje dosłownie kilka minut. Do karmelizowanych jabłek dodałam miód oraz ziarenka wanilii, które nadały wypiekowi ciekawego aromatu.
Przepis zmodyfikowałam również pod względem ilości składników, przygotowałam połowę porcji. Zrezygnowałam też z dodatku drożdży, z nadzieją, że zaczyn sobie poradzi z ciastem. Reszta bez zmian. Dzięki składaniu ciasta w czasie wyrastania, ma on sprężysty miąższ i ciekawe dziurki.
Jak zwykle jestem ciekawa wypieków wirtualnych sąsiadów i na pewno kiedyś skuszę się na wersję z suszonymi jabłkami.
Wasze komentarze