Ludzie zwykle dziwią się, że uwielbiam słodkie pieczywo do wytrawnych dodatków. W Gdyni znajduje się moja ulubiona burgerownia, która do pysznego, soczystego mięsa dodaje maślaną bułkę brioche. Znam wiele osób, które właśnie dlatego jej nie lubią. „Nie lubię burgera w drożdżówce” często mówią moi znajomi. Dla mnie to jednak spełnienie marzeń.
Dzisiaj przychodzą do mnie goście, a ja właśnie w ten sposób mam zamiast podać im burgery. Możecie zrobić 8 bułeczek normalnej wielkości, lub podzielić je jeszcze bardziej (ja zrobiłam 25 małych porcji), żeby uzyskać malutkie bułeczki do miniburgerów.
Oczywiście nie tylko z burgerem świetnie smakują. Tradycyjnie, z dodatkiem konfitury, czy słodkiego twarożku będą smakować równie dobrze. Spróbujcie sami!
Wasze komentarze