Oczekiwanie na wyrośnięcie nocnego chleba to prawdziwa magia. Zresztą powtarzam to nie od dziś. Czary dzieją się, gdy daję bochenkowi dłużej rosnąć. Gdy wieczorem mieszam ciasto, żeby upiec je dopiero nad ranem – ogarnia mnie prawdziwa ekscytacja. Wstaję rano zastanawiając się, jak bardzo mój chleb urósł (nigdy nie można tego na 100% przewidzieć). Obiecuję sobie, że najpierw wykonam podstawowe poranne czynności, dopiero później do niego zajrzę.
Rozgrzewam piekarnik i czekam. Nie chcę go „rozdrażnić” zbyt wczesnym odkrywaniem. Gdy piekarnik wreszcie osiągnie odpowiednią temperaturę, idę w moje tajemne, ciepłe miejsce i zaglądam pod materiałową szmatkę.
Czasem tajemnicę można poznać już wcześniej, gdy żytni chleb nocny wyrośnie do tego stopnia, że rozpiera szmatkę. Wtedy rozpiera również mnie od środka, bo już wiem, jak bardzo będzie puszysty i jak niezwykłe, piękne wręcz dziurki utworzą się w miąższu chleba. Jak widzicie jestem uzależniona. A tak niewiele trzeba, żeby stworzyć własny bochenek!
Czy można nie używać płatków owsianych? Albo zastąpić je otrębami owsianymi?
Można próbować takich modyfikacji, ale nie gwarantuję, że ilość wody koniecznej do dolania będzie taka sama.
Bardzo poproszę przepis na żytni chleb nocny na żytnim zakwasie, tylko z mąki żytniej, nie mogę znaleźć takiego przepisu. Pozdrawiam cieplutko
Mamy wiele chlebów żytnich na zakwasie i niemal każdy z nich można na ostatnie wyrastanie szczelnie owinąć folią i włożyć do lodówki na dolną półkę np ten (zioła można pominąć) https://smakowitychleb.pl/ziolowy-chleb-zakwasie/
Cześć, właśnie się do niego przymierzam – mam tylko pytanie – ciasto ma być wymieszane a nie wyrobione np. mikserem?
W żytnim chlebie nie rozwija się gluten, jak dzieje się podczas wyrabiania ciast z dodatkiem mąki pszennej. Nie ma więc potrzeby go długo wyrabiać. Chleb można zamieszać dokładnie łyżką lub krótko mikserem – do połączenia się wszystkich składników.
Pierwszy raz piekę ten chleb i niewypał. Proszę zerknąć na przepis czy wszystko tam gra. Olbrzymia ilość wody do przepisu powoduje że ciasto jest rzadkie i po pół godziny w piekarniku nie ma szans na upieczenie. Po 50 minutach strasznie upadł i nadal w środku niedopieczony. Moim powodem zbyt duża ilość wody. Większa od mąki. Piekarnik OK. Piekę równolegle graham i wyszedł piękny więc problem w przepisie. Nie raz chleb piekłem i nie było problemu. Zawsze się upiekl a tego nie idzie z formy dobrze wyjść bo się rozpada. Dobrze ze dwa robię to chociaż jeden będzie dobry.
Tak, przy przenoszeniu starego przepisu na nowy portal wkradł się błąd, powinno być 320 ml wody. Już poprawione. Przepraszam za kłopot, dobrze, że się udał graham!
Śliwko kochana 🙂 chleb wyszedł boskiw smaku, mam jednak wrażenie, ze na dole taki lekko klejący jest…leżakował dłużej trochę przy podanej ilości drożdży, to dlatego?Pozdrawiam, Beata J.
Śliwka już nie prowadzi bloga, więc odpowiem za nią 🙂 Klejący dół może oznaczać kilka rzeczy, nie będą z Panią w kuchni trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ale pomysły mam takie:
ciasto źle (nierówno) wyrobione
problem z grzałką w piekarniku (pieczemy zawsze góra-dół)
zła forma (chleb nierówno się upiekł od dołu, bo forma była za gruba)
włożenie formy z ciastem do jeszcze nierozgrzanego piekarnika (zawsze do ciepłego!)
za krótki czas pieczenia (tak patrzę, że Śliwka podała 30 minut, ja bym wydłużyła do 40)
Mam nadzieję, że jakoś pomogłam,
Pozdrawiam, Tosia 🙂
W przepisie jest podane 8 godz w cieplym miejscu. Czy coś stanie sie jesli bedzie lezał 12-14 godzin (pracuje na nocna zmianę) super byłoby wrócic z pracy dodać i razem z chlebkiem poleżakować te dwie godz i zjesc swiezy cheb 🙂
Nic się nie powinno stać:) Można się pokusić o pomniejszenie jeszcze nieco ilości drożdży. Na przykład do połowy łyżeczki. Pozdrawiam
Witam, mam pytanie czy mogę użyć mąki razowej typ 2000 zamiast tych 200 g mąki żytniej ?
Oczywiście można eksperymentować w ten sposób, lecz chleb może być przez to twardszy i cięższy. Jeśli to oczywiście tylko ta część (200g) będzie to miało mniejsze znaczenie niż zastąpienie całości (700g) mąką razową. Pozdrawiam
Upiekłem, wyszedł jest smaczny, ale nie wiem dlaczego od chleba odchodzi górna skórka (pod górną skórką jest pusta przestrzeń około 5 mm) może coś nie tak zrobłem ?
Odchodzenie górnej skórki może świadczyć o nieodpowiednim zagnieceniu ciasta, wyrastaniu w nieodpowiedniej temperaturze lub zbyt dużej ilości drożdży. Czy może się zdarzyć, że popełnił Pan któryś z tych błędów?
U mnie prawie za każdym razem po upieczeniu pod górną skórką była przestrzeń. Przez przypadek odkryłem przyczynę tego u siebie – wyschnięcie skórki w czasie rośnięcia powoduje jej stwardnienie i uszczelnienie, więc gazy w czasie pieczenia przez nią nie przechodzą i ją podnoszą odrywając od miąższu. Gdy zacząłem zwilżać skórkę w czasie rośnięcia problem znikł 🙂
a gdybym chciala uzyc swiezych drozdzy? da sie? ile i jak ich uzyc?
1 łyżeczka suszonych drożdży to ok 12 g drożdży świeżych. Proszę więc dodać ok 9 g drożdży świeżych i pamiętać o tym, aby najpierw zrobić z nich zaczyn rozpuszczając je w ciepłej wodzie i odstawiając na 10 minut, aby zaczęły pracować. Pozdrawiam
Witam ,chlebki z Waszych przepisów wychodzą wspaniałe-dzięki za proste przepisy.Mam prośbę -podawajcie wymiary blaszek-mnie to ułatwi życie.Pozdrawiam serdecznie
Ta blaszka miala ok.20 cm. Pozdrawiam!
Chyba się udał, tak mi się przynajmniej wydaje (; Jest dosyć zbity, ale może taki powinien być, w każdym razie wygląda podobnie do tego na zdjęciu. Smak chlebka bardzo fajny.
Chlebek wydaje się super prosty, wieczorem się za niego zabieram.