Chyba już wszyscy wyczekują wiosny, dlatego nadal staram się przemycać to co się z nią kojarzy w kuchni, aby szybciej ją przywołać. Na nowalijki trzeba jeszcze poczekać, ale na szczęście na pyszny szpinak można liczyć przez cały rok, szczególnie na jego mrożoną wersję.
Tym razem szpinak postanowiłam dodać do ciasta na włoską focaccię, aby nadać zielonego koloru. Wyszło lekko i zdecydowanie wiosennie 🙂