Rogaliki maślane w wersji mini pojawiły już się kiedyś na blogu. Przypominały one w konsystencji ciasto na bułeczki maślane, miały sporo cukru i można je było dodatkowo nadziać powidłami. Dzisiejsze rogale trochę są podobne, bo przepis przygotowałam modyfikując tamten przepis, który sprawdzał się w mojej kuchni wiele razy. Tym razem jednak zależało mi na tym, aby uformować kilka większych rogali. Chciałam też, aby w smaku przypominały bardziej klasyczne bułki i miały chrupiącą skórkę posypaną makiem, stąd kilka zmian. Trudno zdecydować się, który przepis wolę. Poprzednie były małe i puszyste, te są większe, bardziej rumiane.
Witam,
upiekłam, zjadłam, zasmakowałam;P. POLECAM
Witam.
Rogaliki wyszły przepisowo. najbardziej smakuje mi chrupiąca skórka. Zamiast maku (bo tylko wydawało mi się,, że mam) użyłam sezamu. Eksperyment udany.
Pozdrawiam i polecam wszystkim rogaliki na śniadanko.
Upieklam dzisiaj,wyszly super a moj maz myslal,ze to 'kupne’ hahha super przepis,dzieki wielkie ,pozdrawiam
Haha, skoro mąż myślał, że to kupne to musiały wyjść super 🙂
Pozdrawiam.
na pewno zrobię 😛
Świetny przepis 🙂 dziś gościły u mnie na śniadaniu 🙂