Pumpernikiel na zakwasie żytnim
Kiedy myślę o chlebie o zdecydowanym smaku, na myśl od razu przychodzi mi pumpernikiel na zakwasie żytnim. Ten głęboko ciemny chleb, wzbogacony melasą i kakao, to esencja piekarniczego rzemiosła, którą na nowo odkryłam w swojej kuchni. Dziś chcę podzielić się z Wami nie tylko przepisem, ale i tajemnicą tego wyjątkowego chleba.
Pumpernikiel – głębia smaku
Pumpernikiel na zakwasie żytnim to chleb, który wyróżnia się nie tylko barwą, ale i bogatym, wielowymiarowym smakiem. To, co go wyróżnia, to dodatek melasy i kakao, które nadają mu niepowtarzalnego charakteru. Pumpernikiel jest też przyjemnie wilgotny, z lekko kleistym miąższem – idealnie komponuje się zarówno z wytrawnymi, jak i słodkimi dodatkami.
Sekrety domowego pumpernikla na zakwasie
Przygotowanie pumpernikla na zakwasie żytnim wymaga cierpliwości. Podzielę się z Wami sekretem, jak zrobić go dobrze. Zakwas żytni, podstawa tego chleba, wymaga czasu i uwagi, jednak to ważna część procesu – to właśnie on nadaje pumperniklowi tę charakterystyczną głębię smaku. Dobry chleb to nie tylko składniki, ale też szacunek do tradycji piekarskich.
Spróbujcie dodatków
Chociaż klasyczny pumpernikel na zakwasie żytnim jest sam w sobie doskonały, nie obawiajcie się eksperymentować. Inspirując się fińskim chlebem świątecznym Joululimppu, możecie np. dodać do pumpernikla odrobinę świątecznych przypraw. Eksperymentowałam także z dodatkiem suszonych śliwek, które nadają chlebowi dodatkowej słodyczy i wilgotności. Nie bójcie się próbować! Tu np. znajdziecie przepis na pumpernikiel z orzechami.
Podzielcie się swoimi doświadczeniami
Macie jakieś swoje doświadczenia z pumperniklem? Kiedyś to był bardzo popularny rodzaj pieczywa – może macie jakieś wspomnienia z nim związane? Często robicie chleby na zakwasie? Zachęcam Was do dzielenia się swoimi historiami, przemyśleniami i pytania w komentarzach poniżej. Niech nasza wspólna pasja do pieczenia stanie się inspiracją dla innych i pozwoli odkrywać nowe smaki oraz tradycje.
Jeśli lubicie ciemne, wyraziste chleby, koniecznie spróbujcie również przepisu na chleb litewski na zakwasie lub przepisu na chleb litewski z czarnuszką.
Tylko mąka żytnia ,zakwas, melasa , woda i sól . Piekę 14 godzin w temp . 105 stopni forma zapakowana w papier i folię alu . Później papier folia spożywcza i 10 dni w lodówce. Masakrycznie dobry .
To taki klasyczny pumpernikiel i niemal tradycyjna metoda przygotowania – uwielbiam, ale jest niezwykle pracochłonny.
Witam,
W spisie składników nie ma wymienionego cukru, a potem się pojawia w sposobie przygotowania. Ile ma być cukru?
Pozdrawiam.
P.S. Wszystkie dotychczasowe przepisy z Pani strony udają się idealnie 🙂
Przepis był edytowany, bo ma kilka lat, w nowej wersji nie dodajemy cukru. Poprzednio była tam łyżeczka, ale to zupełnie niepotrzebny dodatek 🙂
A czy melasę można zastąpić rafinowanym syropem cukrowym ?
Zmieni się smak i kolor, ale można tak zrobić 🙂
Dziękuję.
Witam, czy melasę można zastąpić słodem żytnim ciemnym palonym?
Można
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź.Jak tylko kupię melasę zaraz zabieram się za pieczenie chlebka. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy przepis. Jakiego rodzaju ma być melasa. Pozdrawiam.
Dziękuję 🙂 Trzcinowa lub buraczana, to już kwestia gustu.
Pozdrawiam.
Chleb rewelacyjny!! upieklam go wczoraj w nocy, w dzis po poludniu malo co zostalo 🙂 rewelacyjny z serami!!!
Dziekuje za super przepis!
Bardzo się cieszę, że chleb zasmakował, polecam też przepis w wersji drożdżowej i pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja piekę pumpernikiel od wielu lat, choć niezbyt często. Używam wyłącznie mąki żytniej (pełnoziarnistej i oczyszczonej) oraz zakwasu żytniego – nie dosypuję ani kakao, ani pszennej mąki, ani cukru. Zamiast melasy (używam buraczanej) dodawałam już płynny miód gryczany oraz syrop z mniszka wygotowany na gęsto i aż osiągnie ciemniejszy od bursztynowego kolor. Poza tym woda i sól – nic więcej. Piekę pierwsze pół godz. w 150*, zmniejszam do 120* i piekę 7-8 godz. Ta godzina już nie robi większej różnicy przy tak niskiej temp. Keksówka w trakcie pieczenia jest szczelnie zakryta folią aluminiową. Po tym czasie (zazwyczaj rano, bo chleb nastawiam na noc) pozostawiam w piekarniku do zupełnego ostygnięcia, chłodny owijam w papier woskowany i grubą folię alumin. i wkałdam na min. 10 dni do lodówki. Kiedy dojrzeje daje się kroić nawet w cieniutkie kromeczki – na drugi dzień po upieczeniu próbowałam ukroić kromkę, to się rozpadał 😉
bardzo przemawia do mnie Twój przepis. Mogę prosić o przepis ?
Aluminium w kuchni nie pasuje.
Na szczęście w tym przepisie go nie ma 🙂
Już dawno chciałam upiec pumpernikiel, ale zawsze przerażał mnie podawany w przepisach czas pieczenia – zazwyczaj cała noc. A tutaj – proszę.Zdecydowanie coś dla mnie. Mam tylko jedno pytanie – czy mogę czymś zastąpić melasę, bo w moim miasteczku jest raczej nieosiągalna. Myślałam o sosie balsamico ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Niestety w przypadku tego przepisu trudno będzie czymś zastąpić melasę. Sos balsamico można dodać, ale raczej tylko łyżkę i dla koloru. Melasa tutaj nadaje nie tylu smaku, ale jej konsystencja jest równie ważna. Jedyny bardziej dostępny składnik, który mi przychodzi do głowy to miód. Jednak w takim wypadku pumpernikiel nie będzie miał charakterystycznego koloru.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!