To niesamowite, bo według źródeł historii, pierwsze bochenki chleba wypiekano już 10-11 tysięcy lat temu. To dowód na to, że zajmuje on specjalne miejsce w życiu ludzi. I nie tylko pełni funkcję zaspokajania głodu, ale także jest elementem kultury i często przedstawia się go w formie symbolicznej.

Jak powstał chleb, mogliście się dowiedzieć z moim poprzednim wpisie - Historia chleba część 1. Przedstawiłam tam zarys dziejów chleba od epoki kamienia, przez Starożytną Grecję i Egipt, kończąc na czasach panowania Oktawiana Augusta, kiedy w Rzymie istniało już 300 piekarń.

Ale co było dalej? Od kilku tysięcy lat, podstawowe zasady dotyczące wypieku chleba wcale się nie zmieniły. Dla przykładu, najważniejszym składnikiem zakwasu jest woda oraz mąka i chociaż są różne szkoły jego hodowli, powstaje on zawsze w podobny sposób (więcej o zakwasie tu). Co prawda każdy naród/region ma swoje metody wypiekania pieczywa, ale one też się opierają na podobnych regułach.

Techniki zmieniają się z biegiem lat, chociaż niektóre z nich inspirują do dziś. Forma i sposób pieczenia chleba wpływa nie tylko na wygląd, ale i smak. Znaczącą role chlebowi, przypisywali Słowianie w czasach Średniowiecza. Codziennym elementem ich diety był chleb z formie podpłomyka (nazywanego w j. staropolskim wychopienkiem). Placki wypiekano na węglach w popiele lub na rozżarzonym kamieniu. Rzymianie chleb piekli głównie  w glinianych garnkach, które stosowane są do dziś. W rzymskim garnku sama czasem piekę i wspominałam już o tym we wpisie do naszego Niezbędnika.

Gdy wynaleziono żelazo, kamienne rynienki i gliniane garnki zaczęto zastępować metalowymi, które obecnie stosuje się dziś często w kuchni w postaci blach i form.

Metody i techniki w zakresie piekarstwa rozwijały się dosyć powoli. Wielka rewolucją były lata 1670-1688, kiedy Parlament francuski zezwolił po latach zapomnienia używanie drożdży piwnych. Przełom nastąpił dzięki rewolucji przemysłowej w Anglii na przełomie XVIII i XIX wieku. Wtedy też powstała pierwsza fabryka chleba w Londynie, w której zaczęto używać maszyn do wyrabiania ciasta chlebowego i piece piekarnicze na parę. W Polsce maszyny zaczęto wprowadzać po I wojnie światowej. Za największy krok naprzód w branży piekarskiej od czasu pakowanego chleba, uważa się wynalezienie maszyny do automatycznego krojenia chleba przez Otto Fredericka Rohwedder’a. Po 1933 roku, prawie 80% sprzedawanego w Stanach Zjednoczonych chleba, stanowiły krojone bochenki.

Obecnie mechanizacja procesu wypieku chleba wpływa negatywnie na jego smak. Zbyt często można dostać w sklepach chleb pełen niepotrzebnych ulepszaczy, a z coraz większą tęsknotą wspomina się domowy chleb o chrupiącej skórce. Nie należy jednak zapominać, że istnieją piekarnie, które szanują tradycje i naturalną produkcję chleba, a pieczywo można wypiekać bez większego wysiłku w domu.

historia chleba

*Pisząc tę notkę korzystałam z Wikipedii oraz z książki Ewy Sabelenki „W encyklopediach nie znajdziecie”, str. 47-52.
Ocena czytelników: 0 z 0 ocen