Kolejny chleb pieczony na zakwasie żytnim, o którym możecie poczytać tutaj.
Tym razem chleb jest inny niż wszystkie poprzednie, bo z dodatkiem cudownie soczystych fig. Figi to niestety owoce sezonowe, w Polsce bardzo krótko dostępne. Swoim wyglądem i smakiem zasługują zdecydowanie na uwagę w kuchni.
Przez cały rok można korzystać oczywiście z suszonych fig, ale nie da się ukryć, że najlepsze są świeże. W chlebie nabierają ciekawego smaku.
Mimo iż chlebek sam w sobie nie jest słodki to jednak najbardziej smakował mi z miodem :)
Wasze komentarze