Na blogu pojawiło się już kilka przepisów na chałki, ale każda z nich była inna i jedyna w swoim rodzaju. Jest coś miłego w zaplataniu warkocza, lubię to robić na włosach, a jeszcze przyjemniej zaplata się go z ciasta. Z dotychczasowych przepisów, na szczególną uwagę zasługuje chałka z budyniem i kruszynką. Ale ta dzisiejsza, też jest niczego sobie!
To co ją wyróżnia na tle zwykłej chałki, to dodatek mąki pszennej razowej oraz suszonej żurawiny. Żurawina przed dodaniem do ciasta została zalana wrzącą wodą, a następnie odcedzona. Dzięki temu jest przyjemnie jędrna i wilgotna, wspaniale na nią natrafić, gryząc kromkę świeżo upieczonej chałki.
Jej wierzch posypałam płatkami migdałowymi wymieszanymi z cukrem, ale jeśli macie ochotę na kruszonkę, to przepis na nią znajdziecie przy wcześniej wspomnianej chałce z budyniem.
Myślę, że chałka z suszoną żurawiną świetnie pasuje do wielkanocnego menu.
Chałka z suszoną żurawiną
Autor: Tosia
Czas przygotowania:
Czas pieczenia:
Calkowity czas:
Porcje: 1
Skladniki
350 - 400 g mąki pszennej typ 650
150 g mąki pszennej razowej
90 g cukru
250 ml mleka
2 jajka
60 g masła
7 g (opakowanie) drożdży suszonych instant
szczypta soli
3-4 łyżki suszonej żurawiny
żółtko+ płatki migdałowe
Instrukcja
Mąkę pszenną chlebową przesiewamy do misy, wsypujemy też mąkę razową. Dodajemy cukier, suszone drożdże i szczyptę soli.
Żurawinę wrzucamy do miseczki i zalewamy wrzącą wodą, odstawiamy na minimum 15 minut.
W rondelku podgrzewamy mleko z dodatkiem masła, aż do jego rozpuszczenia. Chwilę studzimy, a następnie dodajemy dwa rozbełtane jajka, mieszamy.
Do misy z mąką dodajemy odsączoną z wody żurawinę. Zaczynamy wlewać stopniowo mleko z masłem i jajkami i wyrabiać ciasto. Po 8 minutach, ciasto osiągnie formę elastycznej kuli (jeśli nie, warto je jeszcze podsypać mąką). Przekładamy ją do oprószonej mąką misy, przykrywamy ściereczką/folią spożywczą i stawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Wrośnięte ciasto dzielimy na 3 lub 4 równe części. Robimy wałeczki, formując je tak, by końce były cieńsze od środka. Kładziemy na blacie równolegle do siebie i zaplatamy warkocz. Końce przyszłej chałki podwijamy pod spód ciasta. Chałkę kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem, przykrywamy ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu.
Po 30-45 minutach, wierzch chałki smarujemy żółtkiem rozbełtanym z wodą. Posypujemy ją dodatkowo płatkami migdałowymi (wymieszanymi z łyżeczką cukru).
Chałkę wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy w 180 stopniach przez ok. 30 minut. Wyciągamy, gdy skórka będzie rumiana. Przed krojeniem studzimy na kratce.
chalka przepyszna 🙂 naprawde swietna ! 🙂 zazwyczaj nie jadam chalek bo sa dla mnie za słodkie a ta jest w sam raz ! SUPER
wlasnie wyrasta 😉
Mam nadzieję, że wrośnie ładnie 🙂
Witam
Chałka wyszła przepyszna. Nie miałam żurawiny, więc dodałam suszonych śliwek. Bardzo fajny przepis.
Pozdrawiam
Witam.
Dodanie suszonych śliwek zamiast żurawiny to świetny pomysł!
Cieszę się, że smakowało.
Pozdrawiam.