Jestem nudna jeśli chodzi o tworzenie kształtów chleba. Co do zasady stawiam na spokojne formy. W mojej kuchni najczęściej goszczą prostokątne foremki różnej długości, formuje również ciasta okrągłe, wykorzystując niekiedy koszyki do wyrastania lub piekąc je w żeliwnym garnku. Zdarza mi się robić okrągłe bułeczki, podłużne bagietki i cienkie paluchy drożdżowe, ale nie tworzyłam nigdy trójkątnego chleba.
Poza ciekawym kształtem ma on jeszcze dodatkowe zastosowanie. W moim domu mam wielbiciela chlebowych końcówek. Gdy więc odkrajam chleb po raz pierwszy, rzuca się na pierwszy kawałek. W tym wypadku możemy mówić o trzech pierwszych kawałkach, jako że chleb można zacząć kroić z trzech stron równocześnie.
Dla podkręcenia smaku użyłam jednej z moich ulubionych przypraw, która sprawdza się świetnie w chlebie- świeżego rozmarynu. Jego intensywny aromat przenika miąższ i sprawia, że chleb smakuje naprawdę dobrze.
Wasze komentarze