Pewnie część z was nie wie, że dostępna w sklepach żółta przyprawa „curry”, do której z biegiem lat przyzwyczailiśmy nasze podniebienia nie ma nic wspólnego z prawdziwym indyjskim curry. Tego typu proszek jest spopularyzowany jedynie w krajach „zachodnich”, aby imitować intensywny smak indyjskie curry.
Na prawdziwe curry składa się mnóstwo aromatycznych przypraw i świeżych dodatków. W większości jednak trudno dostępnych w Polsce, ale to bardzo się zmieniło ostatnimi laty. Uwielbiam mieszać te aromaty i tworzyć proste, ale orientalne danie jednogarnkowe. Jednak muszę z ręką na sercu przyznać się, że przepadam również za tym zachodnim substytutem:)
Aby mój chleb był aromatyczny dodałam dzisiaj wspomniany proszek do ciasta. Nie dość, że dodaje mu ciekawego, żółtego koloru, świetnie wpłynął na smak. Oprócz tego chciałam, aby miąższ był odrobinę cięższy, co osiągnęłam przez dodanie gotowanego ryżu. Podgrzana w tosterze kromka takiego bochenka wywołuje uśmiech na twarzy:)
Czy ten chleb można piec w foremce np. keksówce? Wygląda na bardzo ciekawy.
Można! Wtedy ciasto od początku może wyrastać w keksówce 🙂