Chleb w kształcie kraba

 Od dawna przymierzałam się do eksperymentu z formowaniem chleba w nietypowy kształt.

Na co dzień piekę różnego rodzaju chleby, wyrabiane ręcznie, mikserem, specjalnie ukształtowane i takie wypiekane w formie. Przyznam, że jeśli mam czas i ochotę ubrudzić ręce ciastem, to lubię kształtować chleb własnoręcznie. Wtedy czuję, że mam większy kontakt z ciastem od podstaw i mam wrażenie, że taki chlebek jest bardziej mój, bo zrobiony od serca.

W tym tygodniu, zdecydowałam się na zabawę w uformowanie ciasta chlebowego w kraba, ponieważ przypadkiem, surfując po Internecie natrafiłam kiedyś na taki chleb.

Popularne są one szczególnie w piekarniach znajdujących się w przystani Fisherman's Wharf w San Francisco, które z resztą słynie ze świeżych i przepysznych krabów. Zatem chlebek można podawać jako dodatek do owoców morza, o które niestety trudno w Polsce (szczególnie właśnie kraby).

Myślę jednak, że lepiąc pancerz chlebowego kraba i formując szczypce, najlepiej będą się bawiły przy tym dzieci :) Może to być, więc idealna okazja do małej edukacji kulinarnej, ucząc dziecko poprzez zabawę szacunku do chleba, podstawowego ludzkiego pożywienia, wypiekanego już od czasów starożytności. Obecnie zabiegani ludzie są nauczeni korzystać z gotowych produktów i półproduktów, dlatego warto zaszczepić w dziecku pasję do wypiekania chleba w tradycyjny sposób i pokazać jak powstaje jedzenie od podstaw.